Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

kobietki- szafka to mile kameralne grono, wiec nie atakujcie sie wzajemnie- kazdy ma prawo do własnego wyrazania mysli i uczuc i nikt nie powinien tego potepiac. i oceniac
pozdrawiam wszystkie mamusie i te mlodziutkie i te starsze i nawet juz babcie:)

maggi79 Nie byłoby żadnego problemu, gdyby ktoś nie próbował podważać istnienia miłości do maluchów i znaczenia dzieci w życiu mam pracujących.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-07 16:00 przez kinius33.

Cytat
goniak
Cytat
aucha
Cytat
goniak
Kinius
Tak jeszcze na marginesie to juz wiem z czego wynika twoje podejscie do tej sprawy.Ja w twoim wieku tez pewnie myslałą bym jak ty ( o kurach domowych) ,tak tu masz rację pracuj,pracuj bo musisz sie jeszcze duuużo nauczyć.No a kiedy jak nie teraz? tylko nie myl pojęć bo mowa była o mamach które chodzą do pracy a wcale nie muszą ,a ty zdaje sie musisz? No chyba ze ukonczyłąś juz wszystkie szkoły?
Z chęcią pogadam z tobą za te kilkanasie lat i twoim zdaniu na ten temat.
Pozdrawiam

Ponosi Cię koleżanko, co ma wiek do tego tematu? Każdy w każdym wieku ma prawo myśleć jak myśli i wiek nie jest argumentem...
Ja jestem "bardzo" dorosłą osobą "wielokrotnie" wykształconą i dużym doświadczeniem w pracy - i moje zdanie jest podobne do zdania Kiniuś i Majka51
Poza tym zdrowsze dla dziecka jest kiedy ma kontakt z innymi osobami a nie tylko z mamą lub tylko przy mamie.... Jeśli któraś z mam siedzących w domu przy dziecku ma zdanie że my mamy pracujące to gorsze mamy - to myślę że znalazła sposób na leczenie swoich kompleksów....
A dlaczego ty jako kolejna osoba uwazasz ze moje dziecko ma tylko i wyłacznie kontakt ze mną?(siedzimy w domu zamknieci na klucz az do powrotu m z pracy,dobrze ze choć mam internet bo bym zwariowała)!!!! dlatego ze to ja zdecydowałąm sie je wychowywać przez pierwsze lata w jego zyciu a nie obca osoba?
W życiu nie miałam tyle czasu dla siebie jak teraz.A wy wiecznie piszecie o tym jakie to biedne i ubezwłasnowolnione są kobiety siedzace w domu z dzieckiem.I to jeszcze uswiadamia mnie o tym 17-latka he he dobre sobie.Nie mam nic przeciwko młodym mamą- ich sprawa
Oj tak zdecydowanie moje dziecko jest z tego powodu bardzo nieszczesliwe.

Po pierwsze ani razu nie oceniłam Ciebie i nie napisałam że jesteś "po kluczem" - napisałam że dla dziecka jest dobre jak ma kontakt z innymi nie tylko z mamą (w znaczeniu wychowania).... Czyli ; dobrze jest dla rozwoju dziecka, kiedy (przynajmniej czasami) "wychowuje" go inna osoba niż mama - i może to być babcia, ciocia, czy na przykład cudowna niania, która zostaje kochanym wspomnieniem dzieciństwa na długie lata... (i o tym był temat - że jeżeli wybierać nianię to uważnie, żeby nie trafić na wspomnianego "potwora" - i tu jest nie ważne rodzina czy obca - wszędzie można znaleźć tych złych i tych wspaniałych)
Poza tym, to chcę Ci powiedzieć, że pomimo (jak już wspomniałam) wieku, wykształcenia i doświadczenia życiowego - wiele się nauczyłam od młodszych ludzi ode mnie,...a nawet czasami od dzieci - każdy człowiek jest warty wysłuchania jego poglądów, doświadczeń. Myślę, że nie możesz i nikt z nas nie ma prawa oceniać nikogo, bo nie wiemy jakie życie mieli, jakimi ludźmi są. Spotkałam wielu młodszych a poważniejszych ludzi od moich rówieśników... Sama mam o 6 lat młodszego męża - jak go poznałam miał 20 lat i był - i jest nadal, baardzo poważnym, odpowiedzialnym i mądrym życiowo człowiekiem, który też dużo mnie nauczył, a sąsiedzi i ludzie którzy go poznają (często duuuużo starsi nawet ode mnie) bardzo go lubią i szanują...
Mam wiele przykładów "młodszych mądrych" ludzi...
Tak więc starajmy się wychowywać tak nasze dzieci żeby były szczęśliwe każdego dnia, a kto nam pomaga to nieważne jeśli cel osiągnięty....

Kinius ja byłam wychowywana też przez nianię, najkochańszą istotę na świeci - dzięki niej moje życie było pełne miłości, zabawy i uwielbienia dla ludzi, zwierząt i nauki... Nie miałabym tego u moich rodziców:(

aucha miałaś wielkie szczęście, że trafiłaś na taką osóbkę!

boże aż się popłakałam, jak ona mogła zrobić to malutkiemu dziecku:( sama mam maleńką córeczkę i nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś tak ją potraktował:(

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

niebieska karta