Obecnie rozmawiamy o:

Najlepsze kasyno online

gorący temat

Jakie ogrzewanie domu

13 minut temu

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

wykonawca budowlany

dzisiaj o 11:12

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
goniak
He he znam takie dzieci a wyglada to tak ze mam zmeczona po pracy nie ma ochoty ani czasu poswiecac dziecku tyle co niania i dlatego dzieci tak lubią swoje wybrane nianie.
Pracowałaś kiedyś, że mówisz jak to jest? Bo ja akurat musiałam spędzić w domu ze względów zdrowotnych prawie pół roku i znam to i z jednej i z drugiej strony. Moje dziecko lubi swoją nianię tak samo jak lubi dziadka, babcię i wujka. To chyba logiczne?
Cytat
goniak
A to tyle roboty jeszcze w domu jest,gotowanie sprzatanie,prasowanie.No chyba ze to wszystko robi niania.
No tak... Kobieta wraca do domu z pracy i musi zająć się całym domem, albo zrobi to niania. Gdzieś w tym wszystkim brak faceta, który przecież może przejąć połowę tych obowiązków...
Cytat
goniak
A to ze mama bedaca z dzieckiem w domu 24h jest nieszczesliwa to wydaje mi sie ma inne ku temu powody.
Hm, hm, hm... Jakie?
Cytat
goniak
Bo jesli tak jak pisze kinius niektóre mamy chetnie zarabiaja pieniadze na nianie to nie wyobrazam sobie tego ile warte dla niej jest to dziecko.
To "musisz" być złą matką skoro nie wiesz. Bo dla większości tych kobiet dziecko jest najważniejsze na świecie. Przykre, że nie umiesz tego pojąć.
Cytat
goniak
Dla mnie moje dziecko jest najwazniejsze.
I jest również jedynym Twoim obiektem zainteresowań, niektórzy mają większe potrzeby, również intelektualne, ja chcę kiedyś pomóc dziecku w lekcjach, a nie uczyć się o jeden temat do przodu równo z nim, bo z głowy szybko wszystko paruje.
Cytat
goniak
Owszem bywaja dni ze mam dosc ale jest też tato który powinen pomagac w wychowaniu.
Powinien, powinien... A czy z ręką na sercu możesz sobie powiedzieć, że "Wasz" tata pomaga tak jak trzeba?
Cytat
goniak
Czas tak szybko leci ze ani sie obejrzymy a dziecko idzie do przedszkola a mam wraca do pracy.
Gorzej jak czas szybko leci i dla nas i w zawodzie.
Cytat
goniak
Zamyka sie etap kury domowej i tak chyba wyglada kolej rzeczy.
Tak, taka kolej rzeczy była racjonalna w czasach jaskiniowców, kiedy mężczyzna jako silniejszy mógł upolować jedzenie i obronić rodzinę, a teraz? Sugerujesz, że kobieta nie może pracować tak samo jak facet? Duży błąd...

Cytat
justyna1022
Ale nie możesz zrozumieć, że niektóre kobiety świadomie rezygnują z życia zawodowego bo wolą zostać z dzieckiem, niz dać komuś obcemu pod opiekę? I są z tego powodu bardzo szczęśliwe??
Z tego postu wnioskuję, że nie przeczytałaś do czego odnosiła się moja pierwsza wypowiedź. Spójrz na nią... Jedna z dziewczyn napisała, że praca dla kobiety może być pasją. Na co jedna z mam jej odpowiedziała "to czym w takim razie jest dziecko????". Tzn. że świat kończy się na dziecku? Nie! Mój świat się kręci w okół dziecka, a mimo to nie jest wyłącznym obiektem moich zainteresowań. Szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko bądź dzieci i nie ma znaczenia jak, dopóki nie szkodzą maluchom.
Cytat
justyna1022
W tych wszystkich postach co napisałaś nie dopuszczasz do siebie myśli, że może tak być, że mimo zmęczenia, opieka nad dzieckiem może być przyjemnością.
W tych wszystkich postach, które napisałam pokazuję, że można inaczej i nie każdy spełnia się wyłącznie przy opiece nad malcem. I moje dość ostre stanowisko wynika z tego, że ja wciąż odnoszę się do wypowiedzi, do której odniosłam się po raz pierwszy, ponieważ dyskusja rozwinęła się właśnie w tamtym momencie.
Cytat
justyna1022
Po prostu jesteśmy inne, ty jakbyś zrezygnowała z życia zawodowego, zrezygnowałabyś z siebie, ja nie.
No i ok ;)
Cytat
justyna1022
Wiem o co Ci chodzi, pracujący tata nie spędza z dzieckiem całych dni, a mimo wszystko bardzo je kocha, tak jak i pracująca mama.
Bingo. Mamy po prostu w PL taki model rodziny, że pracująca mama to potwór nie kochający dziecka, a pracujący tata, to dzielna głowa rodziny.
Cytat
justyna1022
W żadnym poście który napisałam, nie twierdzę, że nie kochasz swojego dziecka, nie troszczysz się o nie i, że nei masz instynktu macierzyńskiego! :)
Ty nie ale dyskusja dot. zacytowanego przeze mnie fragmentu.
Cytat
justyna1022
Tylko bronię tych 'kur domowych', którym się zarzuca brak ambicji, i generalnie uważa za gorsze, tylko dlatego, że zdecydowały się być z dzieckiem.
Kura domowa jako stwierdzenie rozumiane potocznie, to kobieta, która poświęca się wyłącznie opiece nad dziećmi i domem. Niczym innym. Ambicje są różne. Jedni chcą nadrobić braki w lekturach ;) (też bym chciała...) inni z kolei pragną się rozwijać w starej czy nowej dziedzinie. Jeszcze inni chcą by było czysto w domu, a dzieci nakarmione.
Samo ordynarniejsze pojęcie Pani Domu wywodzi się z tego, że jest taki przymus kulturowy. W przeciwnym wypadku byłby również kogut domowy, a tego nie słyszałam.
Cytat
justyna1022
Fajnie, super, że masz pracę, która daje Ci tyle satysfakcji! Ale wierz mi spora część kobiet nie chce wracać do pracy bo woli zostać z dzieckiem, a wraca bo MUSI. I te kobiety właśnie są przemęczone i sfrustrowane. I tylko tyle ;)

Ja znam wiele kobiet, które pracują, bo muszą i "niestety" nie są przemęczone ani sfrustrowane. One się po prostu w takim stanie rzeczy dobrze czują i spełniają.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-05 17:58 przez kinius33.

Cytat
kinius33
Cytat
goniak
He he znam takie dzieci a wyglada to tak ze mam zmeczona po pracy nie ma ochoty ani czasu poswiecac dziecku tyle co niania i dlatego dzieci tak lubią swoje wybrane nianie.
Pracowałaś kiedyś, że mówisz jak to jest? Bo ja akurat musiałam spędzić w domu ze względów zdrowotnych prawie pół roku i znam to i z jednej i z drugiej strony. Moje dziecko lubi swoją nianię tak samo jak lubi dziadka, babcię i wujka. To chyba logiczne?
Cytat
goniak
A to tyle roboty jeszcze w domu jest,gotowanie sprzatanie,prasowanie.No chyba ze to wszystko robi niania.
No tak... Kobieta wraca do domu z pracy i musi zająć się całym domem, albo zrobi to niania. Gdzieś w tym wszystkim brak faceta, który przecież może przejąć połowę tych obowiązków...
Cytat
goniak
A to ze mama bedaca z dzieckiem w domu 24h jest nieszczesliwa to wydaje mi sie ma inne ku temu powody.
Hm, hm, hm... Jakie?
Cytat
goniak
Bo jesli tak jak pisze kinius niektóre mamy chetnie zarabiaja pieniadze na nianie to nie wyobrazam sobie tego ile warte dla niej jest to dziecko.
To "musisz" być złą matką skoro nie wiesz. Bo dla większości tych kobiet dziecko jest najważniejsze na świecie. Przykre, że nie umiesz tego pojąć.
Cytat
goniak
Dla mnie moje dziecko jest najwazniejsze.
I jest również jedynym Twoim obiektem zainteresowań, niektórzy mają większe potrzeby, również intelektualne, ja chcę kiedyś pomóc dziecku w lekcjach, a nie uczyć się o jeden temat do przodu równo z nim, bo z głowy szybko wszystko paruje.
Cytat
goniak
Owszem bywaja dni ze mam dosc ale jest też tato który powinen pomagac w wychowaniu.
Powinien, powinien... A czy z ręką na sercu możesz sobie powiedzieć, że "Wasz" tata pomaga tak jak trzeba?
Cytat
goniak
Czas tak szybko leci ze ani sie obejrzymy a dziecko idzie do przedszkola a mam wraca do pracy.
Gorzej jak czas szybko leci i dla nas i w zawodzie.
Cytat
goniak
Zamyka sie etap kury domowej i tak chyba wyglada kolej rzeczy.
Tak, taka kolej rzeczy była racjonalna w czasach jaskiniowców, kiedy mężczyzna jako silniejszy mógł upolować jedzenie i obronić rodzinę, a teraz? Sugerujesz, że kobieta nie może pracować tak samo jak facet? Duży błąd...

Cytat
justyna1022
Ale nie możesz zrozumieć, że niektóre kobiety świadomie rezygnują z życia zawodowego bo wolą zostać z dzieckiem, niz dać komuś obcemu pod opiekę? I są z tego powodu bardzo szczęśliwe??
Z tego postu wnioskuję, że nie przeczytałaś do czego odnosiła się moja pierwsza wypowiedź. Spójrz na nią... Jedna z dziewczyn napisała, że praca dla kobiety może być pasją. Na co jedna z mam jej odpowiedziała "to czym w takim razie jest dziecko????". Tzn. że świat kończy się na dziecku? Nie! Mój świat się kręci w okół dziecka, a mimo to nie jest wyłącznym obiektem moich zainteresowań. Szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko bądź dzieci i nie ma znaczenia jak, dopóki nie szkodzą maluchom.
Cytat
justyna1022
W tych wszystkich postach co napisałaś nie dopuszczasz do siebie myśli, że może tak być, że mimo zmęczenia, opieka nad dzieckiem może być przyjemnością.
W tych wszystkich postach, które napisałam pokazuję, że można inaczej i nie każdy spełnia się wyłącznie przy opiece nad malcem. I moje dość ostre stanowisko wynika z tego, że ja wciąż odnoszę się do wypowiedzi, do której odniosłam się po raz pierwszy, ponieważ dyskusja rozwinęła się właśnie w tamtym momencie.
Cytat
justyna1022
Po prostu jesteśmy inne, ty jakbyś zrezygnowała z życia zawodowego, zrezygnowałabyś z siebie, ja nie.
No i ok ;)
Cytat
justyna1022
Wiem o co Ci chodzi, pracujący tata nie spędza z dzieckiem całych dni, a mimo wszystko bardzo je kocha, tak jak i pracująca mama.
Bingo. Mamy po prostu w PL taki model rodziny, że pracująca mama to potwór nie kochający dziecka, a pracujący tata, to dzielna głowa rodziny.
Cytat
justyna1022
W żadnym poście który napisałam, nie twierdzę, że nie kochasz swojego dziecka, nie troszczysz się o nie i, że nei masz instynktu macierzyńskiego! :)
Ty nie ale dyskusja dot. zacytowanego przeze mnie fragmentu.
Cytat
justyna1022
Tylko bronię tych 'kur domowych', którym się zarzuca brak ambicji, i generalnie uważa za gorsze, tylko dlatego, że zdecydowały się być z dzieckiem.
Kura domowa jako stwierdzenie rozumiane potocznie, to kobieta, która poświęca się wyłącznie opiece nad dziećmi i domem. Niczym innym. Ambicje są różne. Jedni chcą nadrobić braki w lekturach ;) (też bym chciała...) inni z kolei pragną się rozwijać w starej czy nowej dziedzinie. Jeszcze inni chcą by było czysto w domu, a dzieci nakarmione.
Samo ordynarniejsze pojęcie Pani Domu wywodzi się z tego, że jest taki przymus kulturowy. W przeciwnym wypadku byłby również kogut domowy, a tego nie słyszałam.
Cytat
justyna1022
Fajnie, super, że masz pracę, która daje Ci tyle satysfakcji! Ale wierz mi spora część kobiet nie chce wracać do pracy bo woli zostać z dzieckiem, a wraca bo MUSI. I te kobiety właśnie są przemęczone i sfrustrowane. I tylko tyle ;)

Ja znam wiele kobiet, które pracują, bo muszą i "niestety" nie są przemęczone ani sfrustrowane. One się po prostu w takim stanie rzeczy dobrze czują i spełniają.
W zaden sposób nie chce mi sie tego tłumaczyć ,(w przeciwieństwie do Ciebie) wypoiedziałam już swoje kwestie odnosnie tego watku ,ale jak tak czytam twoje wypowiedzi i te cytaty do kazdego zdania ,to mam wrażenie ze chcesz sie przed czyś-kimś tłumaczyć? A po co to nie moja sprawa bo i tak swego zdania nie zmienię tak jak ty swego z pewnością.

Tłumaczyć się? Po prostu głupota połączona z pewnością siebie denerwuje :) Gdyby mi się chciało to pisałabym to samo co kinius33, ale na szczęście mi się nie chce. Nie warto się denerwować, i tak kur domowych się nie przekona że nie są lepsze. Bo jak to, przecież nie musi nic robić, nawet myśleć, mąż na nią nawet pracuje - "ustawiła się". No to chyba lepsza jest od tych głupich, co mają ambicję i cel w życiu. Pewnie ich mężów nie stać na utrzymanie ich, i dlatego muszą. Bo każda by chciała siedzieć w domu. Czyż nie? ;*

Cytat
goniak
W zaden sposób nie chce mi sie tego tłumaczyć ,(w przeciwieństwie do Ciebie)
Czyżby od siedzenia w domu dopadło Cię lenistwo...?
Cytat
goniak
wypoiedziałam już swoje kwestie odnosnie tego watku ,
Nie wiedziałam, że tu są jakieś kwestie do wypowiadania... Może do np. rozpatrzenia albo przedyskutowania?
Cytat
goniak
ale jak tak czytam twoje wypowiedzi
Przynajmniej wiem po co piszę... ktoś to jednak czyta :D
Cytat
goniak
i te cytaty do kazdego zdania
Po prostu chcę, żeby nawet osoby powiedzmy... rozkojarzone mogły dokładnie zrozumieć sens i odniesienie.
Cytat
goniak
to mam wrażenie ze chcesz sie przed czyś-kimś tłumaczyć?
Tłumaczę, tłumaczę... Ale coś komuś, a nie z czegoś przed kimś. Jak widać nie odniosłam pełnego sukcesu ;(
Cytat
goniak
A po co to nie moja sprawa bo i tak swego zdania nie zmienię tak jak ty swego z pewnością.
Zapewne. Niektórzy po prostu nie odchodzą od standardów i kanonów, nawet jeżeli nie mają już racji bytu... Pozdrawiam!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-05 20:16 przez kinius33.

Cytat
majka51
Tłumaczyć się? Po prostu głupota połączona z pewnością siebie denerwuje :) Gdyby mi się chciało to pisałabym to samo co kinius33, ale na szczęście mi się nie chce. Nie warto się denerwować, i tak kur domowych się nie przekona że nie są lepsze. Bo jak to, przecież nie musi nic robić, nawet myśleć, mąż na nią nawet pracuje - "ustawiła się". No to chyba lepsza jest od tych głupich, co mają ambicję i cel w życiu. Pewnie ich mężów nie stać na utrzymanie ich, i dlatego muszą. Bo każda by chciała siedzieć w domu. Czyż nie? ;*

Ale może nie bądźmy złośliwi, to jest forum i każdy może się tutaj wypowiedzieć ;)

A jeszcze się zapytam z ciekawości :) skoro uważasz, że kury domowe nie mają ambicji w przeciwieństwie do tych ambitnych, pracujących mających cel w życiu, co sądzisz o nianiach i przedszkolankach?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-05 21:37 przez justyna1022.

Ja bym wolała bez głupoty niż bez złośliwości. Ale niestety głupota jest zawsze zbyt pewna siebie by siedzieć cicho i zajmować się tym co rozumie ;)

Cytat
justyna1022
co sądzisz o nianiach i przedszkolankach?

To wszystko zależy ;) Nie da się tak określić. Ja mam np. nianię, dla której opieka nad Maksem jest zajęciem dodatkowym, etatową pracę ma zupełnie inną. A ja się bardzo cieszę, że młody nie słucha "wziąść, włanczać, ubierać buty" i takie inne. A kobiety, z którymi miałam tzw. rozmowy wstępne, nawet te po studiach pedagogicznych (najpierw taką nianię chciałam) znajomością języka polskiego się nie popisały, zresztą niczym innym też nie za bardzo się mogły pochwalić.
A nade wszystko uważam, że nianie zbyt wysoko się cenią! Na szczęście moja ma obiektywne spojrzenie na tę kwestię ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-06 13:48 przez kinius33.

Kinius
Tak jeszcze na marginesie to juz wiem z czego wynika twoje podejscie do tej sprawy.Ja w twoim wieku tez pewnie myslałą bym jak ty ( o kurach domowych) ,tak tu masz rację pracuj,pracuj bo musisz sie jeszcze duuużo nauczyć.No a kiedy jak nie teraz? tylko nie myl pojęć bo mowa była o mamach które chodzą do pracy a wcale nie muszą ,a ty zdaje sie musisz? No chyba ze ukonczyłąś juz wszystkie szkoły?
Z chęcią pogadam z tobą za te kilkanasie lat i twoim zdaniu na ten temat.
Pozdrawiam

Bez przesady, w tym wątku dziewczynka akurat ma rację i wcale nie sprawia wrażenia jakby miała 16 lat ;) Nawiasem mówiąc, kinius, gdzie Ty tak pracujesz? Chciałabym mieć pracę, do której nie jest potrzebne wykształcenie ani doświadczenie a można się z niej utrzymać i jeszcze utrzymać dziecko (drugie oprócz siebie), i to tak że niczego mu nie braknie, "nawet" zabawek ;), no i nianię opłacić. No i można ją połączyć ze szkołą ;) Serio pytam, bo sama studiuję dziennie i muszę się sporo nagimnastykować żeby pogodzić pracę w zawodzie ze studiami dziennymi ;) Może w Twojej branży byłoby mi łatwiej? ;)

Cytat
goniak
Kinius
Tak jeszcze na marginesie to juz wiem z czego wynika twoje podejscie do tej sprawy.
Jednak nie wiesz. Przeceniasz się ;)
Cytat
goniak
Ja w twoim wieku tez pewnie myslałą bym jak ty ( o kurach domowych)
Zabrakło racjonalnych argumentów, to przyczep się do wieku ;) masz rację.
Cytat
goniak
,tak tu masz rację pracuj,pracuj bo musisz sie jeszcze duuużo nauczyć.
Pracować nie muszę, po prostu chcę :) a uczyć? Oczywiście, po to jest życie ;)
Cytat
goniak
No a kiedy jak nie teraz?
Na to (pracę) mam całe życie...
Cytat
goniak
tylko nie myl pojęć bo mowa była o mamach które chodzą do pracy a wcale nie muszą ,a ty zdaje sie musisz?
Nie, nie muszę :D I nie ja mylę pojęcia, nie sądzisz? Chyba nie czytałaś dokładnie tego co piszę, albo zbyt daleko posunęłaś się z interpretacją własną.
Cytat
goniak
No chyba ze ukonczyłąś juz wszystkie szkoły?
Wiesz, ja jestem taką osobą, która będzie się uczyła do końca życia.
Cytat
goniak
Z chęcią pogadam z tobą za te kilkanasie lat i twoim zdaniu na ten temat.
Niestety ja nie. Bo skoro teraz nie możemy się porozumieć, to te kilkanaście lat niewiele zmieni :)

Cytat
goniak
Pozdrawiam
I ja również.

Cytat
majka51
Bez przesady, w tym wątku dziewczynka akurat ma rację i wcale nie sprawia wrażenia jakby miała 16 lat ;)
Przepraszam bardzo... 17 :D (oczywiście jest to forma żartu, gdyby ktoś nie zrozumiał)
Cytat
majka51
Nawiasem mówiąc, kinius, gdzie Ty tak pracujesz?
Możemy porozmawiać w prywatnych wiadomościach, jeśli chcesz.
Cytat
majka51
Chciałabym mieć pracę, do której nie jest potrzebne wykształcenie ani doświadczenie
No tu muszę Cię zmartwić. Do każdej pracy jedno i drugie jest potrzebne, no chyba, że np. roznosimy ulotki. Z tego co wiem od znajomych, to może to robić każdy.
Cytat
majka51
a można się z niej utrzymać i jeszcze utrzymać dziecko (drugie oprócz siebie),
Po pierwsze u nas pensje są dwie, jak w wielu domach ;) A po drugie nie sądzę, żebym była dzieckiem w pełnym tego słowa znaczeniu (chociaż tego wewnętrznego za żadne skarby pozbyć się nie chcę, nigdy). Na pewno moje potrzeby, jeśli chodzi również o finanse, są diametralnie różne od potrzeb niemowlęcia, czy dziecka.
Cytat
majka51
i to tak że niczego mu nie braknie, "nawet" zabawek ;),
Dla mnie najważniejsze, że nie brakuje mu rodziców, miłości i opieki ;) Zabawki nie są takie drogie, najdrożej wychodzą ubranka i oczywiście jedzenie.
Cytat
majka51
no i nianię opłacić. No i można ją połączyć ze szkołą ;)
Wiesz, wydaje mi się, że sporą zasługą tego, iż wszystko "działa" poprawnie jest to, że moje dziecko nie jest trafem losu ;)
Cytat
majka51
Serio pytam, bo sama studiuję dziennie i muszę się sporo nagimnastykować żeby pogodzić pracę w zawodzie ze studiami dziennymi ;)
To jest bardzo trudne i naprawdę trzymam kciuki za powodzenie. Wiem dość dobrze, jak to wygląda, ponieważ moja mama jest wykładowcą ;)
Cytat
majka51
Może w Twojej branży byłoby mi łatwiej? ;)
Jeśli możesz pozwolić sobie na wolny zawód, to czemu nie? Ja mogę, bo jeśli mnie coś nie wyjdzie, to budżet się nie zawali. Jest to niewątpliwy komfort.

Cytat
goniak
Kinius
Tak jeszcze na marginesie to juz wiem z czego wynika twoje podejscie do tej sprawy.Ja w twoim wieku tez pewnie myslałą bym jak ty ( o kurach domowych) ,tak tu masz rację pracuj,pracuj bo musisz sie jeszcze duuużo nauczyć.No a kiedy jak nie teraz? tylko nie myl pojęć bo mowa była o mamach które chodzą do pracy a wcale nie muszą ,a ty zdaje sie musisz? No chyba ze ukonczyłąś juz wszystkie szkoły?
Z chęcią pogadam z tobą za te kilkanasie lat i twoim zdaniu na ten temat.
Pozdrawiam

Ponosi Cię koleżanko, co ma wiek do tego tematu? Każdy w każdym wieku ma prawo myśleć jak myśli i wiek nie jest argumentem...
Ja jestem "bardzo" dorosłą osobą "wielokrotnie" wykształconą i dużym doświadczeniem w pracy - i moje zdanie jest podobne do zdania Kiniuś i Majka51
Poza tym zdrowsze dla dziecka jest kiedy ma kontakt z innymi osobami a nie tylko z mamą lub tylko przy mamie.... Jeśli któraś z mam siedzących w domu przy dziecku ma zdanie że my mamy pracujące to gorsze mamy - to myślę że znalazła sposób na leczenie swoich kompleksów....

Cytat
aucha
Cytat
goniak
Kinius
Tak jeszcze na marginesie to juz wiem z czego wynika twoje podejscie do tej sprawy.Ja w twoim wieku tez pewnie myslałą bym jak ty ( o kurach domowych) ,tak tu masz rację pracuj,pracuj bo musisz sie jeszcze duuużo nauczyć.No a kiedy jak nie teraz? tylko nie myl pojęć bo mowa była o mamach które chodzą do pracy a wcale nie muszą ,a ty zdaje sie musisz? No chyba ze ukonczyłąś juz wszystkie szkoły?
Z chęcią pogadam z tobą za te kilkanasie lat i twoim zdaniu na ten temat.
Pozdrawiam

Ponosi Cię koleżanko, co ma wiek do tego tematu? Każdy w każdym wieku ma prawo myśleć jak myśli i wiek nie jest argumentem...
Ja jestem "bardzo" dorosłą osobą "wielokrotnie" wykształconą i dużym doświadczeniem w pracy - i moje zdanie jest podobne do zdania Kiniuś i Majka51
Poza tym zdrowsze dla dziecka jest kiedy ma kontakt z innymi osobami a nie tylko z mamą lub tylko przy mamie.... Jeśli któraś z mam siedzących w domu przy dziecku ma zdanie że my mamy pracujące to gorsze mamy - to myślę że znalazła sposób na leczenie swoich kompleksów....
A dlaczego ty jako kolejna osoba uwazasz ze moje dziecko ma tylko i wyłacznie kontakt ze mną?(siedzimy w domu zamknieci na klucz az do powrotu m z pracy,dobrze ze choć mam internet bo bym zwariowała)!!!! dlatego ze to ja zdecydowałąm sie je wychowywać przez pierwsze lata w jego zyciu a nie obca osoba?
W życiu nie miałam tyle czasu dla siebie jak teraz.A wy wiecznie piszecie o tym jakie to biedne i ubezwłasnowolnione są kobiety siedzace w domu z dzieckiem.I to jeszcze uswiadamia mnie o tym 17-latka he he dobre sobie.Nie mam nic przeciwko młodym mamą- ich sprawa
Oj tak zdecydowanie moje dziecko jest z tego powodu bardzo nieszczesliwe.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-07 13:33 przez goniak.

Cytat
goniak
A dlaczego ty jako kolejna osoba uwazasz ze moje dziecko ma tylko i wyłacznie kontakt ze mną?(siedzimy w domu zamknieci na klucz az do powrotu m z pracy,dobrze ze choć mam internet bo bym zwariowała)!!!! dlatego ze to ja zdecydowałąm sie je wychowywać przez pierwsze lata w jego zyciu a nie obca osoba?
W życiu nie miałam tyle czasu dla siebie jak teraz.A wy wiecznie piszecie o tym jakie to biedne i ubezwłasnowolnione są kobiety siedzace w domu z dzieckiem.I to jeszcze uswiadamia mnie o tym 17-latka he he dobre sobie.Nie mam nic przeciwko młodym mamą- ich sprawa
Oj tak zdecydowanie moje dziecko jest z tego powodu bardzo nieszczesliwe.

Wiesz, miałam tego nie pisać ale jednak przekraczasz pewne granice.
Zanim zaczniesz mnie oceniać po wieku (wyłącznie!) spójrz na siebie. Może maturę i studia mam przed sobą, ale przynajmniej skorzystałam ze szkoły podstawowej i gimnazjum. Posługujesz się łamanym polskim i właściwie nie skleiłaś tutaj ani jednego zdania, które byłoby w pełni poprawnie napisane i sformułowane.
Wolę być 17- letnią mamą, która posiada choćby podstawy kultury osobistej i nie kaleczy na każdym kroku polskiego języka, niż "wykształconą" 30- latką, z którą nie można poprowadzić żadnej dyskusji. Dlaczego? Dlatego, że merytorycznie i językowo nie potrafię się do tak niskiego poziomu dopasować. Być może właśnie z tego wynika brak zrozumienia pomiędzy nami, bo swoich znajomych- z racji tego, że mój mąż jest dużo starszy- nie posiadam zbyt wielu wśród rówieśników. Dziwnym trafem we własnym otoczeniu nie mam problemów z komunikacją.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-07 14:18 przez kinius33.

Cytat
kinius33
Cytat
goniak
A dlaczego ty jako kolejna osoba uwazasz ze moje dziecko ma tylko i wyłacznie kontakt ze mną?(siedzimy w domu zamknieci na klucz az do powrotu m z pracy,dobrze ze choć mam internet bo bym zwariowała)!!!! dlatego ze to ja zdecydowałąm sie je wychowywać przez pierwsze lata w jego zyciu a nie obca osoba?
W życiu nie miałam tyle czasu dla siebie jak teraz.A wy wiecznie piszecie o tym jakie to biedne i ubezwłasnowolnione są kobiety siedzace w domu z dzieckiem.I to jeszcze uswiadamia mnie o tym 17-latka he he dobre sobie.Nie mam nic przeciwko młodym mamą- ich sprawa
Oj tak zdecydowanie moje dziecko jest z tego powodu bardzo nieszczesliwe.

Wiesz, miałam tego nie pisać ale jednak przekraczasz pewne granice.
Zanim zaczniesz mnie oceniać po wieku (wyłącznie!) spójrz na siebie. Może maturę i studia mam przed sobą, ale przynajmniej skorzystałam ze szkoły podstawowej i gimnazjum. Posługujesz się łamanym polskim i właściwie nie skleiłaś tutaj ani jednego zdania, które byłoby w pełni poprawnie napisane i sformułowane.
Wolę być 17- letnią mamą, która posiada choćby podstawy kultury osobistej i nie kaleczy na każdym kroku polskiego języka, niż "wykształconą" 30- latką, z którą nie można poprowadzić żadnej dyskusji. Dlaczego? Dlatego, że merytorycznie i językowo nie potrafię się do tak niskiego poziomu dopasować. Być może właśnie z tego wynika brak zrozumienia pomiędzy nami, bo swoich znajomych- z racji tego, że mój mąż jest dużo starszy- nie posiadam zbyt wielu wśród rówieśników. Dziwnym trafem we własnym otoczeniu nie mam problemów z komunikacją.
:-)))
Przeczytaj najpierw to co cytujesz zanim to zrobisz.
A później pouczaj inny z zasad pisowni itp.
Piszesz o kulturze to co masz na myśli? Bo jak na razie w kazdym twoim poscie dopatrzeć mozna sie ironii z twojej strony.
Dopiero jak napisałam ze 17-latka uswiadamia mnie jaką to ja jestem złą mamą nie dając sie dziecku rozwijać itp.,poczułaś sie mega kulturalna i urażona :-O



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-07 15:15 przez goniak.

Cytat
goniak
:-)))
Przeczytaj najpierw to co cytujesz zanim to zrobisz.
Ja przeczytałam, jak widzę Ty bez osobnych cytatów do prawie każdego zdania zdążyłaś się już pogubić.

Cytat
goniak
A później pouczaj inny z zasad pisowni itp.
Akurat wobec Ciebie mam do tego pełne prawo po pierwszym Twoim poście skierowanym do mnie. Możesz mieć i studia i doktorat i profesurę, a nic nie zmieni tego, że nie potrafisz się wypowiadać, również piśmiennie. Nawet to, że jesteś o tyle ode mnie starsza... (czym tu się chwalić w takiej sytuacji...?)

Cytat
goniak
Piszesz o kulturze to co masz na myśli?
Mam na myśli KULTURĘ OSOBISTĄ. Jeśli ten termin jest Ci zupełnie obcy, to ja nie pomogę niestety.

Cytat
goniak
Bo jak na razie w kazdym twoim poscie dopatrzeć mozna sie ironii z twojej strony.
To tylko Ty masz taki nietuzinkowy wzrok.

Cytat
goniak
Dopiero jak napisałam ze 17-latka uswiadamia mnie jaką to ja jestem złą mamą nie dając sie dziecku rozwijać itp.,poczułaś sie mega kulturalna i urażona :-O
W przeciwieństwie do Ciebie jestem kulturalna od samego początku i będę zawsze. Powód? Inaczej nie umiem, wyniosłam to z domu.
Co do tego czy poczułam się urażona? Nie, nie poczułam. Ja nie lubię jednej rzeczy, która już tutaj została wymieniona. I staram się ją tępić na wszelkie sposoby. Ty przekraczasz akceptowalne przeze mnie jej granice.
Kłania się również czytanie ze zrozumieniem... Wskaż dokładnie gdzie napisałam, że jesteś złą matką nie dającą się dziecku rozwijać?

Goniak tak odbiegając od tematu, wyobraziłam sobie teraz ośmiolatka wymiatającego w szachy. I wyobraziłam sobie, że miałabym do niego podejść i powiedzieć, że gra gorzej ode mnie, bo ja jestem 10 lat starsza. Mówiąc językiem młodzieżowym: OBCIACH! Z której strony by nie patrzeć na taką sytuację; zero argumentacji, zero merytorycznej treści, zero kultury, zero poczucia własnej wartości (tonący brzytwy się chwyta) i mnóstwo innych zer...

Pozdrawiam!

Cytat
aucha
Ponosi Cię koleżanko, co ma wiek do tego tematu? Każdy w każdym wieku ma prawo myśleć jak myśli i wiek nie jest argumentem...
Ja jestem "bardzo" dorosłą osobą "wielokrotnie" wykształconą i dużym doświadczeniem w pracy - i moje zdanie jest podobne do zdania Kiniuś i Majka51
Poza tym zdrowsze dla dziecka jest kiedy ma kontakt z innymi osobami a nie tylko z mamą lub tylko przy mamie.... Jeśli któraś z mam siedzących w domu przy dziecku ma zdanie że my mamy pracujące to gorsze mamy - to myślę że znalazła sposób na leczenie swoich kompleksów....

Wiek jest argumentem wtedy, kiedy braknie racjonalnych racji ;) I już nie raz miałam okazję to zaobserwować.
No widzisz, moja mama też jest "głupia" i "niedojrzała", bo jak ja byłam mała to również pracowała, ba! Ona się także uczyła (pisała doktorat)! Nawet przez pewien czas miałam nianię (do której do dziś mówię babciu), a później w domu przez kilka lat był tata. Koszmar! Czym w takim razie byłam/ jestem dla swojej mamy??? ;)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-07 15:59 przez kinius33.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

niebieska karta