Obecnie rozmawiamy o:

przyjazne przedszkole

gorący temat

polecany dentysta

wczoraj o 19:02

elektryka sklep

wczoraj o 18:57

wakacje last minute

wczoraj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

wczoraj o 18:28

Budowa domu

wczoraj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:38:47

witam wszystkie panie otorz to dowiedzialam sie ze moj synek ma anemie jest blady niechce nic jesc jak zachęcic dziecko do jedzenia bo juz niedaje rady zawsze byl niejadkiem.ziemniaki czy inne mięsko wyplowa jak zmusic takie dziecko do jedzenia.dostaje żelazo.macie taki problem poradzcie to robic

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:41:26

Nie "zmuszaj" dziecka do jedzenia a zachęcaj,jak wiadomo zmuszanie działa w odwrotną stronę :P Podawaj mu jedzonko w różnych ciekawych formach-buźki, statki, przede wszystkim kolorowo, zadbaj o ładne talerze i sztućce np.z postaciami z bajek. Opowiadaj mu,że jak będzie ładnie jadł to będzie duży jak brat/tatuś/ktoś kogo lubi :)

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:41:47

dawaj moze wiecej owoców ,rob soczki ,sa tez takie syropy dla dzieci na poprawe apetytu ,i jak pisze soczki ,bo najlepsze naturalne witaminki ,prubój powoli tak dawac
tak jak kolezanka pisze powyzej:) zachecac ,fajnie przygotowac ,u nas np jest makaron w sklepie w kształcie literek do zupy ,i jak moja corki jedza to sie ciesza ze literki:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-18 08:43 przez jonasz71.

zweryfikowana
Posty: 2.113
Ostrzeżenia: 1/5

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:46:45

moja kuzynka też zmagała się z niejadkiem... trzeba było się za nim nieźle nachodzić żeby zjadł cokolwiek... Potem okazało się, że to przez przerośnięte migdały. Zostały przycięte i teraz chłopak ma taki apetyt że aż miło. Może Twój synek też ma z tym problem? Jeśli często choruje polecałabym iść do laryngologa, niech sprawdzi, albo może ma robaki - dzieci wtedy też często nie chcą jeść bo mają uczucie mdłości. Idź do dobrego lekarza, porób badania, bo na pewno jest jakaś przyczyna tego że nie chce jeść. A co do sposobów, to ja polecam urządzanie pikników - nawet na balkonie, lub -czego nie pochwalam, ale często skutkuje - karmienie jak dziecko ogląda bajkę, bo tedy jest bardziej zainteresowane bajką niż karmieniem i więcej zjada. Może też zaangażuj go do przygotowania wspólnie posiłku - niech miesza łyżką, układa składniki, daj mu postukać tłuczkiem w kotlety, pokazuj mu jak się gotuje woda itp., jeśli będzie mieć swój udział w tworzeniu swojego posiłku może chętniej go zje...

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:50:37

pisałam tak o sokach z owocow ,moje corki lubuia wkładac kawałki owoców do sokowirowki ,i lubia patrzec,maja poczucie ze razem wszystko robiomy ,i puzniej chetnie piją ,ciesza sie ze same zrobiły ,sprobuj tak tez,

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 08:54:43

O,te syropy na apetyt to też dobry pomysł,mój kuzyn dostawał jak nie chciał jeść, tylko nie wiadomo,czy 2 latkowi już można coś takiego dawać.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:23:41

Cytat
jonasz71
pisałam tak o sokach z owocow ,moje corki lubuia wkładac kawałki owoców do sokowirowki ,i lubia patrzec,maja poczucie ze razem wszystko robiomy ,i puzniej chetnie piją ,ciesza sie ze same zrobiły ,sprobuj tak tez,

szkoda, że wspólnie ortografii się nie uczycie <lol>

<moderacja-wypowiedź nie nawiązuje do tematu. Nie offtopuj>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-18 09:25 przez moderator.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:30:30

a ile miało hemoglobiny bo u mojego dziecka tez podejrzewaja anemie???

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:36:36

mój 2latek też nic nie je :( anemii jeszcze nie ma bo daję mu do picia mleko modyfikowane rano i wieczorem przez co uzupełnie w pewnym stopniu niedobory tego czego nie zjadł w ciągu dnia. U nas jedynie na niejadka działają restauracje. Uwielbia restauracje. Jak już nic nie je przez kilka dni ( u nas "nic" nie oznacza mało tylko poprostu NIC) to zabieram go do baru mlecznego i zjada tam 2 daniowy obiad. Teraz byliśmy nad morzem 2 tyg i mój syn jadł prawie tyle co dorosły i to wszystko, mięsko, warzywa, ziemniaki, zupki, pizze a w domu przez cały dzień np 1 danonek i pół ziemniaka na obiad

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:37:09

http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79379,1334187.html

mojej corci babcia kupila zabawkowy zestaw obiadowy i zeby jadla siadalam z nia w ogrodku przy jej zabawkowym stoliku z parasolem i jadlysmy obie z tych maluskich talerzykow ;) fajna zabawa i apetyt wrocil momentalnie

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:42:51

mój synek tez ma anemie, z tym że nie choruje, nie ma większych problemów z zdrowiem. jest blady, i tylko wyniki krwi pokazują na niedokrwistość, i początek anemii.
nasza Pani pediatra wpycha nam na siłe żelazo w postaci syropu. Ale ja sie przed tym bronie, bo jak mały był młodszy to mu rozwaliło jelita i chyba z 4 miesiące bujaliśmy sie z biegunką.
Podaje tylko taki syrop witaminowy z apteki z żelazem. Także jedzenie staram się przygotowywać z zieleniną - z tym że gorzej z jedzeniem przez synka np. warzyw zielonych.

Ostatnio słyszałam że super sprawą jest pokrzywa jeśli chodzi o problemy z anemią. Mam już kilka przepisów, ale ciągle jeszcze czytam i sie radze na ten temat.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:47:59

Cytat
ecri16
O,te syropy na apetyt to też dobry pomysł,mój kuzyn dostawał jak nie chciał jeść, tylko nie wiadomo,czy 2 latkowi już można coś takiego dawać.

Te syropy nic nie dają,sama próbowałam,jak i wiele moich koleżanek. Efektów brak.

Jest jeden zbiorczy wątek o dzieciach-niejadkach,sama wypowiadałam się w nim kilka razy,poszukaj sobie,bo nie wiem czy mogę tutaj dodać link.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-18 09:49 przez Hooney_M.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:53:45

Staraj się nie dawać mu żadnych słodyczy. Zamiast słodyczy dawaj mu owoce.

Nie zmuszaj go do jedzenia "konkretnych rzeczy". Zgłodnieje i będzie chciał jeść.
Dawaj mu do jedzenia to, co lubi jeść. Stopniowo wdrażaj i urozmaicaj mu jedzenie.

Podawaj mu naturalne soki owocowe do picia.

Zrób sok z buraków ćwikłowych - jest super na anemię.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 09:55:05

Ja mam niejadka w domu...
ogranicz spożycie cukrów, także fruktozy (wbrew pozorom u takiego niejadka także należy ograniczyć soki, lepsza jest woda) a cukrach sztucznych wogóle zapomnij - żadnych czekoladek, jajek z niespodzianką bo to wszystko czekolado podobne wyroby. Jeżeli już chcesz dać słodkie dziecku to niech to będą ciastka maślane albo kawałek czekolady ale takiej w której jest kakao w składzie.
co do jedzenia, to wymyślaj różne historyjki na temat dań np smocze jadło itp - zależnie czym maluch się interesuje, rób kolorowe kanapeczki, spóbuj gotować z nim - niech jedzenie trochę przypomina zabawę - zaangażuj w to resztę rodziny bo samej będzie Ci trudno.
Zmagam się z tym od jakiegoś czasu więc wiem, co mówię.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-18 09:58 przez kiqi.

ANEMIA ...U 2 LATKA POMOŻCIE:(

18 lip 2012 - 10:45:57

Cytat
alenka85
mój 2latek też nic nie je :( anemii jeszcze nie ma bo daję mu do picia mleko modyfikowane rano i wieczorem przez co uzupełnie w pewnym stopniu niedobory tego czego nie zjadł w ciągu dnia. U nas jedynie na niejadka działają restauracje. Uwielbia restauracje. Jak już nic nie je przez kilka dni ( u nas "nic" nie oznacza mało tylko poprostu NIC) to zabieram go do baru mlecznego i zjada tam 2 daniowy obiad. Teraz byliśmy nad morzem 2 tyg i mój syn jadł prawie tyle co dorosły i to wszystko, mięsko, warzywa, ziemniaki, zupki, pizze a w domu przez cały dzień np 1 danonek i pół ziemniaka na obiad

Alenka a czym Ty sobie to tłumaczysz? Zaciekawiło mnie taka forma niejedzenia, absolutnie nie pisze tego drwiąco. Może jakiś powód psychologiczny? Może jest coś w otoczeniu kuchni co go stresuje, może powód jest wsród osób przy których go karmisz, lub w sytuacji w której dajesz mu jedzenie?


Ja nie miałam nigdy z moja córką problemów jedzeniowych na szczęście i upatruję to w tym, że nigdy nie przykładałam do tego czy je czy nie je przesadnej uwagi. Dziecko ma prawo być głodne;-) Zakładam taką sytuacje, że żaden organizm żywy nie ma powodu do autodestrukcji więc jak odpychała łyżkę albo jak teraz mówi że "nie chce" to poprostu nie je. Nigdy nie jest tak że jest jakaś porcja którą musi zjeść bo ja dorosły tak chce czy uważam że jest to dla niej konieczne. Na stole jest kilka rodzajów jedzenia które zwykle jada podczas posiłku jeśli grymasi,odmawia jedzenia lub zaczyna się bawić to jest koniec posiłku. Nie troszczę się jakoś szczególnie tym czy jest najedzona. Efekt, dziecko chętnie próbuje nowych rzeczy, lubi zupy mleczne,brokuły, wędzonego łososia, w przedszkolu prosi o dokładki, dobrze się rozwija fizycznie. Nie pisze tego do jakiejś konkretnej tu wypowiedzi. Raczej w programach o dzieciach widziałam takie psycho-mamuśki zmuszające do jedzenia i wiem jakie to skutki przynosi. Szczególnie mocno ten problem poruszano na zagranicznej wersji niani. Były tam dzieci niepotrafiące przeżuwać w wieku kilku lat i ich rodzice z przejęciem rozdrabniający wszystko i w wielkim napięciu aranżujący całą sytuację związana z posiłkiem. Tam właśnie ta p.psycholog tłumaczyła że ten stan napięcia i traumy utrwalił się w obecny problem z jedzeniem. Pracowała z dziećmi ale głównie problem rozwiązywała w RODZICACH.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Viburcol