Jak schudnąć przy niepełnosprawności?

5 posiłków dziennnie proponuję

Cytat
ChocolateeStar
To co pomogło Tobie, niekoniecznie pomoże też innym. W przypadku autorki wątku najlepsza będzie wizyta u DOBREGO dietetyka

Jeśli ją znasz, chętnie posłucham o jej skutkach ubocznych, bo nigdy o nich nie słyszałam. Mówi się, że jedynym skutkiem ubocznym jest tutaj chudnięcie

Nie zawsze trzeba wywalić 100zł za jedną wizytę, żeby poznać zasady dobrego odżywiania
I czasami studia to nie wszystko. Ja również interesuję się dietetyką od kilku lat i myślę, że wiem na ten temat nie mniej niż jeden student. Wybacz, ale nie zawsze wykształcenie świadczy o wiedzy. Absolutnie nie chcę umniejszać czyjejś wiedzy, ale również proszę o to samo, zwłaszcza że nie zweryfikowałaś tej informacji.

PS: Nie słyszałam nigdy o przypadku osoby, której zaszkodziło zdrowe odżywianie

Zaraz mnie szlak traf! Teraz widać ile osób odpowiada na forum czytając sam tytuł wątku;/

70 % to dobrze dobrana dieta, a zaledwie 30 % ćwiczenia. Polecam wybrać się do dietetyka. Moja przyjaciółka po ciążach miała do zrzucenia kilkanaście kg samej tkanki tłuszczowej. Połączenie diety i ćwiczeń i już 5kg mniej. Myślę, że dietetyk dobrałby Ci diete, która byłaby odpowiednia przy Twoim trybie życia z ograniczoną możliwością ćwiczeń. Powodzenia

Cytat
koldunka
Polecam ćwiczenia Ewy Chodakowskiej. Znajdziesz mnóstwo jej ćwiczeń w internecie. Pomagają naprawdę!!! włożysz trochę wysiłku i naprawdę szybko zobaczysz efekty

Dziewczyny, przeczytajcie dokładnie na czym polega problem, a potem się wypowiadajcie. Ćwiczenia Ewy są ciężkie dla osób w pełni sprawnych, a co dopiero dla osób z jakimś defektem, raczej jest to niemożliwe.

ojej jaka malutka jestes słodko
ja polecam ćwiczenia takie jakie mozesz wykonywac, lepszy taki ruch niz zaden, do tego łykaj jakies termogeniki tpu figura extraslim zeby spalac szybciej tluszczyk ibedzie git. Pamietaj zeby duzo pic wody i jesc warzywka w pierwszej kolejnosci, potem dodatki w stylu chleb i makaony

kochana Ja jestem pełnosprawna dużo ćwiczę i stosuje dietę 1200kacol dzięki temu 12.11.2013 będzie równe 3miesiace jak się odchudzam i schudłam 20kg! Jestem z siebie dumna.! Uważam, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą w walce z otyłością, stosuj dietę 1200kacel jedz regularnie ja jem o godz.8,10,13,15, warzywa dużo warzyw tak naprawdę schudłam 20kg a nie odmówiłam sb słodyczy, mięsa niczego jem wszystko ale oczywiście ważę przeliczam na kcal(sama zobaczysz, że jak bd miała do dyspozycji 1200kcal zamiast kostki czekolady która ma dużo kalorii wybierzesz coś mniej kalorycznego czym się najesz) nie pije soków Woda Woda i jeszcze raz woda, pół godz przed każdym posiłkiem zalecana szklanka rano zielona herbata(bez cukru oczywiście) pomaga w trawieniu Życzę POWODZENIA.! P.S Każdy dzień jest walką z samym sobą ale dzięki temu będziesz szczęśliwsza! Pamiętaj

Pięć posiłków dziennie oczywiście zdrowych. Zero słodyczy i słonych przekąsek oraz słodkich i gazowanych napoi Wtedy waga powinna zacząć spadać. Możesz też pomyśleć o zakupie parowaru. Widziałam ostatnio fajne urządzenie do gotowania na parze, pieczenia i duszenia. Znalazłam je chyba na <moderacja> Sama chętnie kupiłabym sobie takie cudo ale na razie mam inne wydatki.

Dieta Dukana.

Cytat
Amantess
Dieta Dukana.

Serio czy żartujesz z tą Dietą Dukana?

hej, tutaj jest fajny blog o diecie dla osób niepełnosprawnych

Chciałabym bardzo ci pomoc ale nie do końca wiem jak wygląda twoja niepełnosprawność. Także żeby w żaden sposób nie zaszkodzić może odpowiem najprościej jak się da może spróbuj skontaktować się z jakimś trenerem który układa indywidualne treningi w domu. Do tego oczywiście jakaś dieta najlepiej jakbyś jadła 4 posiłki dziennie a co w nich zawrzeć to zależy czy chcesz się bawić sama czy nie. Bo możesz wyliczyć sobie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i sama ułożyć co jeść na podstawie tabel nawet tych co są w necie albo iść do dietetyka.

Można schudnąć nie ćwicząc ,tylko dieta musi być dużo białka ,warzyw ,dużo pić wody niegazowanej

.

Jeżeli jesteś niepolnosprawna tylko i wyłącznie przez kilogramy to dieta dieta dieta,a w zasadzie zmiany nawyków żywieniowych,tu polecam książki Agnieszki ciesielskiej o filozofii zdrowia. Totalnie zrewolucjonizowala pojęcie diety,jedzenie normalne l,nawet tłuste,łącznie z sosami itp,jedynie odpowiednio przyprawione-przetestowane na całej rodzinie łącznie z moim chłopakiem który jeździ na wózku ze względu uszkodzenia rdzenia w wypadku,my stosujemy się do tych przepisów i chłopak nie przytyl,co jest często spotykane u osób na wózkach. Dodatkowo dieta ta dostarcza dużo ciepła do organizmu które jest niezbędne dla ludzi,którzy nie poruszają się sami. Dodatkowo polecam basen,instruktorzy pomagają,znajomi na wózkach sami pływają z np niedowladem nóg,także jest to możliwe,a jeżeli Ograniczone poruszanie jest przez wagę,wiec rękami ruszać możesz. Głowa do góry i weź się za siebie,bo chyba chciałabyś się bawić z własnym dzieckiem,zwłaszcza,że masz taką możliwość,bo wnioskuję,że nie masz żadnego porażenia,kwestia zadbania o siebie. Możesz również znaleźć rehabilitacje,podczas której będziesz się ruszyła siłą rzeczy a specjaliści będą wiedzieli co zrobić,żebyś lepiej funkcjonowała,bo otyłość również może doprowadzić do problemów z kręgosłupem i np kolan i dopiero wtedy zaczną się problemy. Powodzenia

Ps. Bzdurą jest niejedzenie 5 posiłków dziennie i ograniczenie kalorii w przypadku ludzi na wózkach. Oczywiście nie mówię o jedzeniu fast foodów czy ton słodyczy,ale o normalnych posiłkach. Bez ruchu wagę można utrzymać,mój chłopak macha jedynie rękami,a nie tyje,nie ogranicza jedzenia,nie odchudza się,osoby które są w tym samym ośrodku co on mają to samo,więc trochę rozsądku,a ktoś,kto nie ma do czynienia z osobą na wózku ma często błędne pojęcie o tym jak powinna się odżywiać. Być może trener fitnessu nie do końca autorkę zrozumie,ale rehabilitant juz tak,wiec może warto w to uderzyć,oni nie zajmują się tylko osobami po wypadkach -to jest tylko kolejny stereotyp.

5 posiłków dziennie na dobry początek, a do tego konsultacja z jakimś dobrym dietetykiem. I na pewno zdrowe jedzenie. Zero fast foodów i tym podobnych.