29.01 o 13:58
21.07 o 15:16
21.12 o 17:49
28.11 o 11:06
Scholl velvet smooth? - opinie o pilnikach
22.03 o 8:57
9.07 o 2:34
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
oj wiem co to za przekłucie, mam takowe w jednym uchu
chodziło mi o samego kolczyka, takiego jak na zdjęciu powyżej
nie rodzaj przekłucia
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
No to napisałem, że biżuterię odpowiednią dobierze Ci piercer.
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Witam Dziewczyny!
Przypuszczam, że nie jedna z was miała do czynienia z piercingiem - albo przez fakt że sama posiada, albo ma ktoś bliski, znajomy.
Przeszukałam nieco fora na ten temat ale i tak nie znalazłam odpowiedzi na pytania, więc liczę na wasze doświadczenia i pomoc w tej sprawie.
Jeżeli chodzi o kolczyk w języku:
- jak długo się sepleni?
- czy niszczą się od tego kolczyka zęby? (W końcu metal ma jakiś wpływ na szkliwo)
- powiedzmy że po roku chce się pozbyć kolczyka, czy ta dziurka po nim się w ogóle zagoi?? Nie będzie się tam jakoś gromadziło jedzenie?
- na jakim stanowisku kolczyk w języku nie jest dobrze postrzegany waszym zdaniem? Czy pan inżynier budowlany może taki mieć?
A co sądzicie o kolczyku w miejscu intymnym? Osobiście znalazłam informację, że vertical hood przez ciągły kontakt z łechtaczką może zmniejszyć w końcu jej wrażliwość - wie ktoś coś na ten temat?
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Ja mam w języku i sepleniłam tylko przez pierwsze 2 tygodnie, bo język był spuchnięty. Najlepszy jest kolczyk plastikowy, bo metal faktycznie może zniszczyć szkliwo (czasem jak sie mówi to kolczyk obija o zęby). Napewno dziurka po jakimś czasie by się zarosła. Zawsze możesz kupić sobie przeźroczysty kolczyk plastikowy, którego prawie nie widać, więc nie powinien nikogo razić.
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Ja osobiście nie posiadam kolczyka w języku, ale moja koleżanka tak.
Sepleni się do tygodnia- zależy od Ciebie.
Szkliwo się niszczy i zęby ogólnie też.
Wystarczy, że wyjmiesz kolczyk, dziurka w języku zarasta się w błyskawicznym tempie.
Myślę, że kolczyk w języku jest dobrze postrzegany tylko na jednym "stanowisku pracy", domyśl się
Kolczyk w miejscu intymnym to totalna głupota, tak samo w języku i gdziekolwiek na twarzy. Ja posiadam tylko w pępku i uważam, że to drugie i ostatnie miejsce po za uszami, gdzie kolczyk wygląda przyzwoicie
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
ja nie jestem zorientowana w temacie, ale jest tu kilka dziewczyn co na ten temat może coś powiedzieć np. ja kojarzę Sacrum , zajrzyj dział "boskie ciało"
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
w jezyku zawsze mi się podobał ale nigdy nie zrobiłam i teraz też nie zrobię
mam w pępku i mi wystarczy
a co do kolczyka w miejscu intymnym dla mnie głupota totalna
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
obrzęk języka utrzymuje się od 3-5 dni, w zależności od tego, jak radzi sobie z jego przyjęciem nasz organizm, po wyciągnięciu dziurka się zrasta, może się pomniejszyć nawet w ciągu kilku minut. co do samego kolczyka lepiej wybrać ten zrobiony z tytanu niż stali chirurgicznej i nie wydaje mi się, żeby miał jakiś wpływ na stan szkliwa, bo w przeciwnym wypadku nikt by tego nie robił. a co stosowne i gdzie, to nie mnie się wypowiadać - mnie kolczyki nie przeszkadzają, sama mam dwa pod obojczykiem i dla mnie to śmieszne, że na niektórych stanowiskach pracy są powszechnie uznawane jako coś odrażającego, tak więc nie miałabym nic przeciwko, żeby inżynier budowlany sobie coś takiego zrobił. jeśli chodzi o miejsca intymne - takie sięgają już granic obrzydliwości i dla mnie to niewyobrażalne, żeby mieć
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Oj zaraz generalizujecie Na kolczyk w języku zdecydował się mój narzeczony i nie powiem, o ile ciekawią mnie doznania (haha) to jednak nie chciałabym żeby w jakiś sposób to się na nim odbiło.
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Ja przebiłam sobie język w gówniarskim wieku na 18ste urodziny, nie robiłam tego w salonie, robiła mi to koleżanka "na żywca", znieczuliłam się tylko setą wódki a szczypiec też nie miała, więc musiałam wystawić język i trzymać go sama. Z perspektywy czasu uważam, że to było na maxa głupie i nieodpowiedzialne, ale kolczyk mam już 8 lat i nic się z nim nie dzieje. Ja trochę po hardkorze z tym poszłam, nie sepleniłam się bo zaraz po wyjściu od koleżanki poleciałam kupić fistaszki i uczyłam się jeść, mimo że doradzała przez pierwszy tydzień bazować na kleikach, kaszkach i kisielkach Jeśli język jest spuchnięty to ok. tygodnia, w sporadycznych przypadkach nieco dłużej.
Jeśli chodzi o pracę - ja z tym kolczykiem pracowałam w sklepie, potem jako kelnerka, potem jako recepcjonistka w 4-gwiazdkowym hotelu a potem w banku. Miałam też kolczyk w brwi i wardze, oba musiałam wyjąć dopiero kiedy zaczynałam pracę w banku, wcześniej nikomu to nie przeszkadzało, ale przyznam, że kiedy przebijałam wargę poszłam do dyrektora hotelu i zapytałam uczciwie czy nie ma nic przeciwko. Jeśli chodzi o język - nikt się nie czepiał. Tak na dobrą sprawę nie widać go właściwie w ogóle, mój rzucał się w oczy tylko na imprezach bo miałam transparentną kulkę i jak się śmiałam to było ją widać w ultrafiolecie
W kwestii zębów - nałogowo bawię się tym kolczykiem, jeżdżę nim po zębach, przygryzam, stukam itp. i raczej z zębami nic się nie dzieje, a chodzę regularnie do dentysty. Jedyny problem jak czasem jem to mi się kulka odkręci i przygryzę, i kilka razy trochę w ten sposób ukruszyłam któryś z tylnych zębów, nie było to przyjemne uczucie. Ale tak to jest, wszystko ma swoje wady i zalety
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Ja sepleniłam dość długo i strasznie mnie bolał język, nie mogłam nic jeść, samo picie sprawiało taki ból Jeśli chodzi o dziurkę to raz poszłam do dentysty i go wyciągnełam i niestety już po powrocie nie dałam rady włożyć i od paru lat nie mam;/ Ale nie zraziło mnie to i na dniach robię sobie w końcu drugi raz Nie wiem jak będę funkcjonować w pracy,ale im szybciej zrobię tym szybciej to minie i bedzie z głowy
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
Ja miałam spuchnięty język tylko 3 dni, szybko się wygoił. Teraz już nie noszę kolczyka, a dziurka bardzo szybko się zrosła. Ogólnie przeszkadzało mi to, że stukałam notorycznie kolczykiem po zębach, a nie chcę żeby się popsuły, bo na szczękę jestem jeszcze za młoda, hehehe
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
ja posiadam 2 w języku i jest spoko. Ok 3-5 dni po przekłuciu był opuchnięty więc troche marnie z jedzeniem było,ale tagedii nie było. Jak masz jakieś pytania pisz!
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
- jak długo się sepleni?
- czy niszczą się od tego kolczyka zęby? (W końcu metal ma jakiś wpływ na szkliwo)
- powiedzmy że po roku chce się pozbyć kolczyka, czy ta dziurka po nim się w ogóle zagoi?? Nie będzie się tam jakoś gromadziło jedzenie?
- na jakim stanowisku kolczyk w języku nie jest dobrze postrzegany waszym zdaniem? Czy pan inżynier budowlany może taki mieć?
Miałam kolczyk jakieś 3 lata temu
1. Ja nie sepleniłam w ogóle. Tylko język był spuchnięty 2 tygodnie i nie mogłam jeść upychałam jedzenie na bok
2. Tak niszczą się nawet dentysta mi to powiedział, chyba, że użyjesz plastikowych kuleczek ale musisz się liczyć z tym, że można przegryźć i zjeść go po prostu kilka moich koleżanek zjadło.
3. Język to mięsień zarasta bardzo szybko choć ja po tych 3 latach potrafię wskazać miejsce gdzie był kolczyk delikatnie to widać.
4. Moim zdaniem każdy może mieć. Tylko, że ludzie w Polsce nie są tolerancyjni i człowiek np: z tatuażem to kryminalista a to nie prawda nie szata zdobi człowieka. Za granicą jak biorą do pracy nie patrzą jak ludzie wyglądają, czy mają tatuaże czy nie czy mają kolczyki czy nie czy są chudzi czy otyli. To tylko u nas taka mentalność. Zła mentalność. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej kobieta do koleżanki powiedziła, "pirsingowców" nie przyjmujemy
A co do kolczyka "tam" wymysł i idioctwo. No bo po co? Ale to moje zdanie. Kto co lubi.
PIERCING /wszystko na temat kolczykowania cz.3
ja mam już 6lat kolczyka, ja miałam spuchnięty tylko dzień ;p nie obija zębów mimo,że czasami coś tam stuknie a stanowisko nie powinno mieć wpływu na Twoją decyzję