nie należysz do najwęższych

Dzisiaj rozmawiajac z narzeczonym doszlo do rozmowy na temat porodu i narzeczony stwierdzil ze jestem rozciagliwa i dam rade, Na to ja spytalam czy sugeruje ze jestem szeroka a on na to "hahah ja nic nie mowie no nie nalezysz do najwezszych to chyba nie moja wina". Jakoś dziwnie sie poczułam na te informacje i sama nie wiem czu dobrze zareagowałam czy wyolbrzymiam. Jak WY byscie zareagowały? smutek złośc czy olanie tematu ?

trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

śmiech

bez przesady.

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

ja to samo, ale u nas to norma takie docinki

Mi kiedys chłopak powiedział, że mam grube nogi tzn nie tak dosłownie ale z rozmowy to wywnioskowałam na poczatku bylo mi smutno, ale teraz jestem mu wdzieczna bo zaczelam cwiczyc i moje zycie zmieniło się o 180 stopni

Ale ogolnie nie jestesmy juz para hyhy

to on tyle partnerek miał, że sobie robi rankingi?

jak dla mnie chamówa. Kobiecie (i to jeszcze w ciąży) takie chamskie żarty...

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

Hehe mistrz



Z tego co mi wiadomo faceci lubia jak kobiety maja na czym usiasc, wiec to raczej komplement byl

Cytat
majka51

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

Hehe mistrz



Z tego co mi wiadomo faceci lubia jak kobiety maja na czym usiasc, wiec to raczej komplement byl

yyy, a jaką widzisz zależność między wielkością pupy a szerokością pochwy?

Robicie z igły widły...

ja akurat naleze do szczuplych i drobnych kobiet a tyłek mam maly a szerokosc to podobno kwestia genów wycwiczonych miesni a nie ilosci partnerow czy wielkosci tyłka.

A partnerek mial duzo,nawet za duzo jak na moje oko :p

Cytat
Misiatko

Cytat
majka51

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

Hehe mistrz



Z tego co mi wiadomo faceci lubia jak kobiety maja na czym usiasc, wiec to raczej komplement byl

yyy, a jaką widzisz zależność między wielkością pupy a szerokością pochwy?

dokładnie o to samo chciałam zapytać

Cytat
anmidka
ja akurat naleze do szczuplych i drobnych kobiet a tyłek mam maly a szerokosc to podobno kwestia genów wycwiczonych miesni a nie ilosci partnerow czy wielkosci tyłka.

A partnerek mial duzo,nawet za duzo jak na moje oko :p

Proszę cię, nie rób z igły wideł.

Cytat
Misiatko

Cytat
majka51

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

Hehe mistrz



Z tego co mi wiadomo faceci lubia jak kobiety maja na czym usiasc, wiec to raczej komplement byl

yyy, a jaką widzisz zależność między wielkością pupy a szerokością pochwy?

Yyyy nie umiem odpowiedziec bo nie wiem czego nie skumalyscie :

Cytat
anmidka
ja akurat naleze do szczuplych i drobnych kobiet a tyłek mam maly a szerokosc to podobno kwestia genów wycwiczonych miesni a nie ilosci partnerow czy wielkosci tyłka.

A partnerek mial duzo,nawet za duzo jak na moje oko :p

to mnie uspokoiłaś, może nie rozejde się po kilku latach XD

z tego co wiem pochwa jest rozciagliwa, ale zawsze wraca do swojej "wielkości", zauwazyłam też, że dostosowuje sie do wielkosci członka gdy zmienia sie mężczyznę, także jak sie miało wczesniej faceta z duzym to nie ma co sie obawiać jak kolejny bedzie troche mniejszy.

Cytat
majka51

Cytat
Misiatko

Cytat
majka51

Cytat
natalcia12345
trochę chamskie to było, jak na moje oko.
powiedziałabym mu że ma rację, bo nic nie czuję gdy mi wkłada haha

Hehe mistrz



Z tego co mi wiadomo faceci lubia jak kobiety maja na czym usiasc, wiec to raczej komplement byl

yyy, a jaką widzisz zależność między wielkością pupy a szerokością pochwy?

Yyyy nie umiem odpowiedziec bo nie wiem czego nie skumalyscie :

bo mu tu mowimy o tym, że facet jej powiedział, że nie ma ciasnej pochwy, ze rozeszła się przy poprzednich partnerach, a ty mówisz o wielkości pupy. co ma jedno do drugiego? No właśnie nic