znam kilka osób, które studiują ochronę środowiska ale na SGGW- jeden chłopak nie był wybitnie zdolny i sobie radzi, ma tam jakieś poprawki- które zawdzięcza swojemu lenistwu. Drugi natomiast był najpierw na weterynarii i sobie nie poradził, a potem przeniósł się na ochronę środowiska i sobie radzi. Z tego co wiem, to nie mają żadnych wyjazdów, może potem w ramach praktyk będziecie musieli gdzieś jeździć (nie da się ich raczej odbyć w zaciszu domowym)- tego nie wiem, ale na pewno nie na obozy do puszczy w ramach zajęć akademickich
Co do Polibudy- niektóre kierunki są ciężkie (budownictwo i tym podobne), a niektóre są łatwe- nie orientuję się, jak jest z Twoim kierunkiem. Mój współlokator studiuję coś budowlanego i w ciągu roku się nie uczy, potem ma poprawki, w sesji zakuwa- ale sam mówi, że gdyby chciał, to dużo więcej by zaliczał. Podobno kinematyka, statyka, matematyka są bardzo trudne- ale to może tylko jego kierunek