Obecnie rozmawiamy o:

Hiszpania

gorący temat

najtańsza apteka

godzinę temu

Meble

dzisiaj o 19:04

Sypialnia tapeta

dzisiaj o 16:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam Was Dziewczyny.

Na szafa.pl jestem od jakiegoś czasu i jest to mój pierwszy wątek na tej stronie. Piszę jednak z niezweryfikowanego konta, aby pozostać anonimowa.

Mam problem, mianowicie, obsesyjnie myślę, zadręczam i martwię się swoją przyszłością. Chodzi tutaj o szkołę i pracę.
Obecnie studiuję w systemie niestacjonarnym i od ponad roku szukam pracy. Złożyłam już niezliczone ilości CV i z tego wszystkiego byłam na paru rozmowach kwalifikacyjnych, niestety stanowisko było tylko jedno i dostać się na nie graniczyło z cudem. Pracuję jedynie dorywczo, góra 4 dni w miesiącu jako Hostessa, ale to mi nie wystarcza. Siedzę w domu i powoli popadam w depresję. Przez to także nie układa mi się na uczelni, boję się, że nie skończe studiów i co ja wtedy będę w życiu robiła? Mam wspaniałych Rodziców, którzy we wszystkim mnie wspierają, ale przez to, że przez ostatni rok nie układa mi się najlepiej czuję się strasznie, jak nieudacznik... Ostatnio ciągle płacze, nie mogę spać ani jeść, bo ciągle się zadręczam...

Wiem, że nie pomożecie mi znaleźć pracy ani nie pójdziecie za mnie na studia, ale chciałam się po prostu wyżalić, gdzieś dać upust moim myślom...

zweryfikowana
Posty: 1.536
Ostrzeżenia: 1/5

Jak Ty masz takie podejście to się nie dziwię, że pracy dostać nie możesz. Pytanie też, jak wygląda Twoje CV i list motywacyjny- dla przykładu, w ciągu 5 dni, miałam 6 rozmów, konkurencja byle jaka- większość to ludzie mało pewni siebie, zestresowani albo próbujący koniecznie, z nerwówką dostać tę pracę.

Drugą kwestią jest to, że dużo myślisz, kombinujesz, zadręczasz się, a NAJMNIEJ ROBISZ. Zacznij łykać magnez, przebadaj się na tarczycę, bo nie wiem czym już tłumaczyć Twój stan. Chyba, że faktycznie lubisz sobie na siłę komplikować życie i dorabiać kolejne zmarchy :P

Życie masz tylko jedno, więc nastaw się na najwyższe obroty i zacznij DZIAŁAĆ. Jak nie teraz to kiedy? mam wrażenie, że jesteś osobą zakompleksioną, bez wiary w siebie i własne umiejętności. Ale jak sama sobie z tym nie poradzisz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi :P

Czasy są ciężkie niestety i nie tylko ty jesteś w tak trudnej sytuacji. Nie zniechęcaj się do szukania pracy pomimo tego że twoje próby szukania pracy byłu dotychczas bezowocne. Niestety muszę cie troszkę zmartwić, że ukończone studia nie gwarantują pracy. Jednak jeśli studiujesz kierunek techniczny masz duże szanse na lepszą pracę, jednak studia humanistyczne w zasadzie są bez przyszłości.

Nie ma co płakać i załamywać się bo to nie pomoże. Weź się w garść! Pomyśl o jakiś kursach, żeby mieć dodatkowe umiejętność i jakąś alternatywę później w życiu jeśli praca po studiach nie wypali.

Pamiętaj, że jeden ukończony kierunek to dziś nie wiele dla potencjalnego pracodawcy.

Żeby znaleźć pracę trzeba powalczyć, rozpychać się łokciami, wręcz pozbawić się skrupułów. Takie czasy. Brak Ci tej woli do walki. Weź się do kupy, zmień może coś w CV, bądź bardziej przebojowa. Jak trzeba idź do lekarza po jakieś antydepresanty, ale nie otumaniające tylko pobudzające, dodające energii.

nie tylko Ty masz takie problemy ale wiekszosc młodych ludzi tak ma wrzuc na luz wszystko sie ułozy:)

To prawda - jeden kierunek to często za mało, by błysnąć na rynku pracy.

Warto zastanowić się nad studiami, które są wspierane przez Unię Europejską. Na takich studiach możesz nie tylko zdobyć wiedzę i kwalifikację, ale również - nie ukrywajmy - zarobić. Na takich studiach za samo studiowanie dostaje się miesięcznie 1000 zł stypendium 'unijnego', a oprócz tego można walczyć o stypendia naukowe, czy w przypadku trudnej sytuacji - złożyć wniosek o stypendium socjalne.

Wtedy rozwiązałby się problem znalezienia pracy - mogłabyś zarabiać na życie studiując :)

Polecam zapoznanie się z ofertą kierunków zamawianych - na przykład na Wydziale Matematyki i Informatyki UAM (www.wmi.amu.edu.pl). Z tego co wiem, nadal trwa rekrutacja, wiec jest jeszcze czas, by wziąć się w garść i zacząć fajne studia.

Wiem z doświadczenia - sama tam kończę studia - że program działa, a studenci są zadowoleni ;)

Cytat
Mildred
Jak Ty masz takie podejście to się nie dziwię, że pracy dostać nie możesz. Pytanie też, jak wygląda Twoje CV i list motywacyjny- dla przykładu, w ciągu 5 dni, miałam 6 rozmów, konkurencja byle jaka- większość to ludzie mało pewni siebie, zestresowani albo próbujący koniecznie, z nerwówką dostać tę pracę.

Drugą kwestią jest to, że dużo myślisz, kombinujesz, zadręczasz się, a NAJMNIEJ ROBISZ. Zacznij łykać magnez, przebadaj się na tarczycę, bo nie wiem czym już tłumaczyć Twój stan. Chyba, że faktycznie lubisz sobie na siłę komplikować życie i dorabiać kolejne zmarchy :P

Życie masz tylko jedno, więc nastaw się na najwyższe obroty i zacznij DZIAŁAĆ. Jak nie teraz to kiedy? mam wrażenie, że jesteś osobą zakompleksioną, bez wiary w siebie i własne umiejętności. Ale jak sama sobie z tym nie poradzisz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi :P

jakbym czytałą o sobie.. :/

to moze podsuniecie jak powinno wygladac idalne cv i list motywacyjny jesli nie chcecie na forum bardzo bede wdzieczna za wszelkie pomocne dlonie na prv

Ja Cię rozumiem. jestem na 5 roku i mam to samo. Z tym że mieszkam na wsi i nawet za bardzo nie mam gdzie tutaj roznosić cv. Więc po studiach chcę znaleźć cokolwiek, zeby utrzymać jakiś pokój i zacząć szukać na poważnie :) nie martw się, jakoś to będzie, musisz być silna, takie czasy. Nie ma idealnego cv, ani idealnego listu motywacyjnego, wszystko zależy od szczęścia i kompetencji. Zawsze może znaleźć się ktoś lepszy, ale w koncu trafisz na taką pracę, gdzie Ty będziesz najlepsza. trzymam za Ciebie kciuki :)

zweryfikowana
Posty: 1.536
Ostrzeżenia: 1/5

do CV warto dołączyć zdjęcie- fakt, takie czasy, że za przeproszeniem, morda to początek drogi do sukcesu, nie tylko wizualnie, ale i trzeba umieć dużo i na poziomie mówić. List motywacyjny? Trzeba przelać do niego cała energię i pisać tak, jakby Ciebie miał zainteresować. Ciepłe, szablonowe kluchy są po prostu nudne, nieinteresujące, a na tym etapie to o Tobie świadczy.

Ja może i zachowałam się wrednie, ale miałam rozmowę o pracę w firmie, która bardzo mi odpowiadała. Początkowa rozmowa była ze wszystkimi rekrutowanymi. I co zauważyłam, to to, że wystarczyło raz negować czyjeś podejście, wysunąć swój argument, mocny i ta osoba była już totalnie zgubiona. Nauczyli się tego, co trzeba mówić i niestety oliwa zawsze na wierzch wypływa. Potrafili sobą prezentować tylko regułki, których nauczyli się na blachę. Przykre, ale prawdziwe.

Jeżeli chodzi o moje CV i listy motywacyjne to jestem pewna, że nie ma do nich żadnych zastrzeżeń.
Studiuję Administrację na uczelni państwowej

Z dziwnymi ludźmi byłas na rozmowie o prace :) tzn takie straszne "kluchy". Mało znam takich osób. Przeciez jak się stara o powazną posadę, to nie wystarczy się wszystkeigo nauczyć. Z tym bgym sobie poradziła, bo akurat dyskutować potrafię :)

jak nie możesz znaleźć pracy sama ją sobie stwórz.Idź do urzędu pracy teraz dają pełno dotacji dla osób bezrobotnych tylko musisz być zarejestrowana.
W sezonie letnim wyjeżdżaj na zbiory(winogrono,jabłka,truskawki.ogórki i inne) za granice na 2-3mies(znajdź najbliższą firmę w swoim mieście która jest pośrednikiem wyjazdów za granice).Niezłą kaskę się przywozi:)
Dasz sobie radę!
takie czasy że teraz ciężko o pracę

Studiuję informatykę, o ile pytanie było do mnie ;)
W poszukiwaniu pracy pomagają też pośrednicy. Na początku trochę się mniej zarabia, ale później można dogadać się z pracodawcą i już bezpośrednio z nim podpisać umowę. Pracowałam tak już na 2 roku studiów. To podnosi nie tylko kwalifikacje, ale również samoocenę - studia i praca to nie jest łatwe - ale wykonalne. Trzeba tylko chcieć!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-06 09:54 przez natas.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Do studentek ochrony środowiska