gorący temat
53 minut temu
dzisiaj o 11:36
dzisiaj o 11:22
dzisiaj o 11:12
dzisiaj o 9:49
1.06 o 21:06
23.10 o 13:27
Dobre tabletki na wzmocnienie wlosow i paznokci
7.03 o 10:54
7.05 o 22:15
Oczyszczająca czarna maska na wągry
26.07 o 13:36
23.03 o 21:31
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Witajcie. Mam lekki problem ze sobą i swoim mężem. Otóż codziennie dojeżdża on do pracy ok 80 km w jedną stronę. Zawsze jeździł sam albo z kumplami. Ostatnio będąc na spacerze z psem zgadałam się z pewnym facetem że jego żona dojeżdża również w to samo miejsce do pracy ale do innego biura. Mój mąż się z nią skontaktował i od tygodnia dojeżdżaja razem. To jest około 1-1,5h czasu jazdy z jedną stronę! Nie znam jej osobiście tylko jej męża bo widuje się z nim na spacerach z psem czasem. Wiadomo że wygodniej i taniej jest dojeżdżać z kimś ale jestem cholernie zazdrosna!! Aż chce mi się ryczec! Z mężem znamy się 14 lat a po ślubie 5. Wkurza mnie fakt że siedzi na moim miejscu w aucie. Ze gada z nim nie wiadomo o czym. Ze spędzają tyle czasu razem:/. Ze moga sie do siebie zblizyc. Nie wiem co mnie opetalo ale zrobiłam mega awanturę 4 dniowa, ja sobie tego nie życzę żeby dojezdzal z kobieta. Aż ryczalam! Mój mąż po 4 dniach awantur się wsciekl i powiedział że go ranie takimi zarzutani, że mi nie daje powodów abym tak się zachowywała (bo w zasadzie nie daje...), że jestem wręcz zaborcza i mam się ogarnąć bo to jest chorę a jemu jest fizycznie lżej jak raz prowadzi on a raz ona i to on dojeżdża codziennie kupę kilometrów i to on zadecyduje czy mu taka forma pasuje czy nie, a ja mam się opamiętac bo on ciężko pracuje dla mnie. Ciągle mi powtarza że mnie kocha i ona wcale mu się nie podoba, nie jest w jego tupie. Wg mnie nie jest ta babka ani brzydka ani ładna jakoś specjalnie :/. Mąż na prawdę mnie zapewnia o swojej wierności ale ja mam przed oczami ta cizie i fakt że z nim dojeżdża... czy ja faktycznie przesadzam? Ehhh:/. Mąż nawet zaproponował mi żebym się uspokoila abym oglądała nagrania z kamery samochodowej nawet i codziennie bo on nie ma.nic do ukrycia... co ja mam robić żeby się ogarnąć? Czy faktycznie przesadzam?
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Kobieto weź się ogarnij ,a może twój maż nie jest w typie tej kobiety ? Sama dojeżdżam do pracy 60 km jeżdżę z kolega i koleżanką i nikt nie widzi w tym żadnych podtekstów :/ Nie wszystkie kobiety chcą odbijać facetów, podrywać ich czy flirtować.
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Potrzebuje właśnie takiej obiektywnej oceny mojego zachowania... czuję że lekko przesadzam :/. Tylko że on dojeżdża sam z tą kobietą. Jakby był jeszcze jakiś facet to może i bym się tak nie przyjmowała. W zasadzie jego zapewnienia są na prawdę logiczne i miłe ale to mnie napędza jeszcze bardziej. Ktoś jeszcze może się wypowiedzieć?
Czy to już chorobliwa zazdrość?
@sunrise87 a jakby pracował w biurze z kobietą- sam na sam to co? kazałabyś mu się zwolnić z pracy? a Ty spotykasz się na spacerach z mężem tej kobiety, rozmawiasz z nim itp- mąz ma o co być zazdrosny? wyluzuj
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Jej męża widaje może że dwa razy w tygodniu na parę minut jak się mijamy z psem. :/
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Poproś męża żeby przy okazji spaceru poznał ciebie z tą pasażerką. Ona ma męża i pewnie go kocha. Twój mąż za piękne oczy pewnie jej nie wozi, jest tu ekonomia - taniej we dwójkę.(tak przypuszczam)
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Obiektywnie: sorry, ale serio to jest bardzo chorobliwa zazdrość. Sama znalazłaś mężowi babę do wspólnych dojazdów, a teraz robisz mu kilkudniową awanturę o to, że się zgodził. To jest niepoważne, dziwię się, że mąż z Tobą wytrzymuje, musi Cię bardzo kochać. Uważaj, żeby mu się cierpliwość nie skończyła...
Co możesz z tym zrobić: idź do psychologa, skoro do tego stopnia nie radzisz sobie z zazdrością i emocjami. Dla mnie Twoje zachowanie to absolutne przegięcie i nie potrafiłabym wytrzymać z kimś, kto w taki sposób w stosunku do mnie się zachowuje. Niech lekarz wybierze Ci jakąś terapię, przyda się to i Tobie i mężowi.
Czy to już chorobliwa zazdrość?
zgadzam sie z przedowczyniami ze Twoje zachowanie mocno odbiega od noramlności, skoro sie tak boisz innych kobiet to zrób wszystko zeby Twój mąz Ciebie podziwiał a nie inne wtedy nie bedzie tego problemu ze szuka poza domem czegosz czego mu w domu brakuje. nie rozumiem jak mozna byc tak zaborczym i zazdrosnym
to tzreba zmienic ten stan rzeczy i spedzac wiecej czasu we dwojeCytat
sunrise87
Jej męża widaje może że dwa razy w tygodniu na parę minut jak się mijamy z psem. :/
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-09-22 14:26 przez agata74.
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Nie dziwię Ci się, że jesteś zazdrosna...
Ale pamiętaj:
Jeżeli w Waszych relacjach jest wszystko w jak najlepszym porządku, nic się nie zmieniło, jest taki sam czuły-kochający-troskliwy i wogóle.
to nie masz się o co martwić
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Cytat
basia114322
Nie dziwię Ci się, że jesteś zazdrosna...
Serio uważasz, że jeżdżenie z kimś do pracy to powód do zazdrości?
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Jeżeli jest to ładna kobieta to na początku,
każdemu przeszła by taka myśl
@justangel
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Myślę, że za chwilę Twój mąż będzie Cię miał dosyć. Sama takim zachowaniem wepchniesz go w ramiona tej kobiety. To będzie tylko Twoja wina.
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Cytat
basia114322
Jeżeli jest to ładna kobieta to na początku,
każdemu przeszła by taka myśl
@justangel
E tam, chyba nie każdemu.
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Cytat
justangel
Cytat
basia114322
Jeżeli jest to ładna kobieta to na początku,
każdemu przeszła by taka myśl
@justangel
E tam, chyba nie każdemu.
Zdarza się
Czy to już chorobliwa zazdrość?
Cytat
justangel
Obiektywnie: sorry, ale serio to jest bardzo chorobliwa zazdrość. Sama znalazłaś mężowi babę do wspólnych dojazdów, a teraz robisz mu kilkudniową awanturę o to, że się zgodził. To jest niepoważne, dziwię się, że mąż z Tobą wytrzymuje, musi Cię bardzo kochać. Uważaj, żeby mu się cierpliwość nie skończyła...
Co możesz z tym zrobić: idź do psychologa, skoro do tego stopnia nie radzisz sobie z zazdrością i emocjami. Dla mnie Twoje zachowanie to absolutne przegięcie i nie potrafiłabym wytrzymać z kimś, kto w taki sposób w stosunku do mnie się zachowuje. Niech lekarz wybierze Ci jakąś terapię, przyda się to i Tobie i mężowi.
Dziękuję za opinie. Doskonale zdaje sobie własne z tego sprawę że przeginam... muszę się jakoś opanować. Może kiedyś będzie okazja żeby się poznać. Każdy z nas ma swoje życie i nie zawsze jest na to czas. Nie chce go swoim zachowaniem sprowokować do zdrady. Postaram się wyluzowac. Ale będzie ciężko. Może faktycznie udam się do psychologa. I fakt że to ja mu załatwiłam te dojazdy z pasażerka sprawia że chyba mnie to przerasta. Dziękuję raz jeszcze
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-09-22 16:47 przez sunrise87.