kolejny przypadek bezmyślnej popisówy
co chciała udowodnić, idąc z ćpunem do łóżka (albo gdzieś tam w krzaki)? jak chciała pokazać swojemu byłemu, jaka jest świetna, to z Hołowczycem trzeba się było bzykać, a nie z byle kim.
wcale jej nie współczuję, bo jak się nie zabezpieczała, to wiedziała, w co gra. Każdy wie, skąd się biorą dzieci
chociaz z drugiej strony - słyszałam o innym ciekawym przypadku, a nawet znam tych ludzi, zwłaszcza faceta. Rozstali się (on ją rzucił), ona dość szybko poderwała innego i myślała, że Jarek będzie zazdrosny. Jarek nie był, miał to w nosie. Aż pewnego dnia ktoś się wygadał, że ona w ciąży i została sama, bo ten jej nowy goguś był żonaty i nie zamierzał się rozwodzić.
Po jakimś czasie widzę Jarka z nią na mieście, ona faktycznie w ciąży. Okazało się, że po takich doświadczeniach dziewczyna przeszła szybkie dojrzewanie (bo jak na swoje 23 lata to faktycznie durna była), spoważniała, zmieniła podejście do życia, zrozumiała co naprawdę ważne - zmieniło się wszystko to, co Jarkowi nie odpowiadało. Wszyscy wiemy, że wychowuje nie swoje dziecko, ale skoro tak wybrał i są szczęśliwi...