Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

Mo synek nie da wogóle dotknąć siusiaka od dłuższego czasu, wyrywa się i woła mama nie
nie chce go na siłe trzymać ale zaczyna mu się zrastać siusiak :(

CHRUPEK z moim jest to samo za nic nie da sobie dotknąć a jak mi sie już udało i próbowałam to w ogóle nie chce skóra schodzić jak by sie przyrosła i nie wiem co robić

Mój synuś ma 5 tygodni i ja też słyszałam że lepiej nie ruszać bo można tylko krzywdę dziecku zrobić. Niedługo mały będzie miał pierwsze szczepienie więc wypytam się lekarki co i jak.

zweryfikowana
Posty: 379
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
anka_snk1
CHRUPEK z moim jest to samo za nic nie da sobie dotknąć a jak mi sie już udało i próbowałam to w ogóle nie chce skóra schodzić jak by sie przyrosła i nie wiem co robić

U nas było identycznie.
I jak porozmawiałam z naszą Panią doktor to dała nam maść"CUTIVATE"smaruję małemu siusiaczka codziennie po wieczornej kąpieli.
Smarujemy już około miesiąca i powiem Wam że jest efekt.
Trzeba delikatnie ściągać tylko tyle ile się da i troszkę maści posmarować.
Mamy tak smarować przez 3 miesiące jeśli do tego czasu samo nie odejdzie ,będziemy mieli zabieg.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

własnie jesteśmy po kąpieli dziś o dziwo dał sobie dotknąć tzn na początku protestował ale póżniej już nie :D

asiulka271 a czy ta maść jest na receptę??

a ja uważam,że należy ściągać mój pierwszy synek miał zsunięty napletek w wieku ok roku tez pediatra mówił żeby nie ściągać ale mi to nie dawało spokoju wiec poprosiłam o skierowanie do chirurga i on mi powiedział,że trzeba bo pod napletkiem jest bardzo dużo bakterii synek popłakał dwa dni a ja ambitnie mu ściągałam przy kąpieli moczyłam w wodzie z mydłem i teraz ma 8 lat i nigdy nie miałam problemów,natomiast teraz mam 10 m-cznego synka ,który urodził sie z wodonerczem obustronnym -mam do czynienia z najlepsza kadrą lekarzy w Poznaniu urolodzy i nefrolodzy- i co oni mówią -ściągać aby nie doszło do zakażenia układu moczowego ,codziennie przy kąpieli delikatnie ile się da i nie na siłę,dobry chiurg dziecięcy zrobi to umiejętnie, wtedy unikniesz pobytu w szpitalu, zabiegu, nerwów ,narkozy ,wiem co mówie bo doswiadczenie mam, mój maluszek miał zsunięty napletek i dzisiaj sie śmieje jak mu myję sisiaczka ,a ja wiem,ze żadne bakterie sie nie dostaną ,a zakażenie układu moczowego to cos bardzo poważnego przerobiłam to jak również pięć pobytów w szpitalu ,teraz wiem,ze układ moczowy to ważna sprawa dla zdrowia naszych maluszków...................acha i jeszcze jedno w razie zaczerwienienia siusiaczka kupcie atekortin (nie wiem czy dobrze napisałam) antybiotyk w maści bardzo dobrze działa na czerwonego siusiaka ,nasi mężczyzni tez myją sobie my tak samo więc ....



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-06 09:41 przez natuska35.

zweryfikowana
Posty: 379
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
anka_snk1
asiulka271 a czy ta maść jest na receptę??

Anka_snk1-no niestety tak jest na receptę.
Ale jak pójdziesz do swojego lekarza to powiedz co Cię trapi,i że chcesz na razie uniknąć interwencji lekarza.
I że słyszalaś o takiej maści.Może da Ci receptę.
Jak moja Pani doktor zobaczyła siusiaka mojego synka to powiedziała że kwalifikuje się na zabieg chirurgiczny,a ja jej że słyszałam o tej maści od znajomej.
Przepisała nam bez problemu,i codziennie po wieczornej kąpieli sparujemy ,i już widać że skórka zaczyna pomału sama schodzić.
I mamy nadzieję że obejdzie się bez chirurga.

Ja ściągałam starszemu synkowi i młodszemu od pierwszej kąpieli. Tzn. mąż to robił bo stwierdziłam, że jako facet ma w tej kwestii lepszą wiedzę:) U jednego i drugiego ściągnięcie napletka trwało ok 6 tygodni. Najlepiej robić to kiedy dziecko jest malutkie bo wtedy się nie wyrywa, a jak dobrze i delikatnie się to robi to nawet nie płacze. Za każdym razem po, należy przemyć siusiaka rivanolem i jest ok. Niektórzy lekarze preferują szkołę "nie ruszać" bo może się odklei sama, ale jak się nie odklei i dzieciak jest już większy to jest problem.


Z tego wynika że do 3 roku życia nie należy ruszać napletka tak??Wczoraj przy kapieli synka zauważyłam że w pewnym miejscu jest tak jakby "przyrośnieta" i juz sie wystraszylam ale po wysłuchaniu tego stwierdzam ze nie bede tego ruszac bo to jest calkowicie normalne.

Cytat
kaasiuniaa27
Ja mam synka 16i pół miesiąca a w ogóle nie wiedziałam że trzeba to robić bo na KM są różne wypowiedzi na ten temat ja osobiście nie naciągałam synkowi i tam dziewczyny pisały że do 3 lat się tego nie robi inne pisały że trzeba to robić już od któregoś miesiąca ale nie pamiętam więc już sama nie wiem pozdrawiam:)
Do 3go roku życia nie naciągać dziecku, a jak skończy 4 lata jechać na megabolesny zabieg! Troszkę nierozsądne-ale każdy zrobi jak zechce.
Jeździłam z synem z przepukliną do chirurga mówił,żeby robić to 2-3 razy w tygodniu,ale nie za często żeby się nie przyzwyczaił;)

Ok w takim razie skoro naciągając napotkałam"przeszkode-tak jak pisałam wcześniej tak jakby napletek był przyrośniety to co mam z tym zrobić?mam jechać do lekarza?Tam się wypowiadał specjalista więc juz sama nie wiem.

to naprawdę poważny problem ja mam syna prawie 7 lat i niestety będzie miał zabieg. lekarze mówią różnie dużo też na ten temat czytałam i powinno się naciągać od 6 miesiąca. Gdy się o tym dowiedziałam to pojechaliśmy do lekarza i cały czas musieliśmy smarować maścią po jakimś czasie było już ok ale syn się sam myje i mu mówiłam żeby sobie naciągał bo przecież już nie da mamusi tego robić i niestety znowu zrobiło się to samo bo niedokładnie to robił. Ale spotkałam się z opinią lekarza że może sobie zrobić zabieg jak będzie dorosły że niby to nie przeszkadza ale myślę że im wcześniej tym lepiej.

Cytat
asiulka271
Cytat
anka_snk1
asiulka271 a czy ta maść jest na receptę??

Anka_snk1-no niestety tak jest na receptę.
Ale jak pójdziesz do swojego lekarza to powiedz co Cię trapi,i że chcesz na razie uniknąć interwencji lekarza.
I że słyszalaś o takiej maści.Może da Ci receptę.
Jak moja Pani doktor zobaczyła siusiaka mojego synka to powiedziała że kwalifikuje się na zabieg chirurgiczny,a ja jej że słyszałam o tej maści od znajomej.
Przepisała nam bez problemu,i codziennie po wieczornej kąpieli sparujemy ,i już widać że skórka zaczyna pomału sama schodzić.
I mamy nadzieję że obejdzie się bez chirurga.
ta maść działa jak smarujesz jak przestaniesz to znów to samo



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-07 14:08 przez ulazki.

zweryfikowana
Posty: 379
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
ulazki

Cytat
asiulka271
Cytat
anka_snk1
asiulka271 a czy ta maść jest na receptę??

Anka_snk1-no niestety tak jest na receptę.
Ale jak pójdziesz do swojego lekarza to powiedz co Cię trapi,i że chcesz na razie uniknąć interwencji lekarza.
I że słyszalaś o takiej maści.Może da Ci receptę.
Jak moja Pani doktor zobaczyła siusiaka mojego synka to powiedziała że kwalifikuje się na zabieg chirurgiczny,a ja jej że słyszałam o tej maści od znajomej.
Przepisała nam bez problemu,i codziennie po wieczornej kąpieli sparujemy ,i już widać że skórka zaczyna pomału sama schodzić.
I mamy nadzieję że obejdzie się bez chirurga.

ta maść działa jak smarujesz jak przestaniesz to znów to samo

No ale czemu tak uważasz,jak już uda nam się żeby odkleiło się bez zabiegu,to przecież potem już się tego pilnuje i dąży do tego żeby nie przykleiło.
Nie rozumiem Ciebie.

oczywiście ale trzeba strasznie pilnować wiem co piszę bo przez to przechodziłam

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Krostki po solarium