Jakie domowe sposoby na ból zatok?

Znacie jakieś? Żeby nie było, że nie przeszukałam wcześniej internetu. Wolę mieć jednak opinie z kilku źródeł

(zobacz zmiany)

Nie radze leczyc zatok domowymi sposobami.
Dlaczego?
Dlatego ze ja tak zrobilam kilka lat temu, takze moja lekarka to zlekcewazyla nie zapisujac mi od razu antybiotyku.
Teraz od kilku lat mam przewlekle zapalenie zatok i zmiany sluzowate w zatoce. Glowa mnie boli codziennie, nie moge normalnie funkcjonować i prawdopodobnie skończy sie to zabiegiem a i tak nie wiadomo czy to pomoże i rozwiąże problem do końca.
Takze radze wziac antybiotyk, pamietajac o tym za zapalenie zatok trzebe leczyc przynajmniej 10 dni antybiotykiem lub trzema seriami z przerwami.
Inaczej tego nie wyleczysz.
Pozdrawiam i życze zdrowia.

wyleczyć, to nie wyleczysz, możesz jednak poradzić sobie w domu z uporczywym bólem. Czoło i górną część nosa należy trzymać w cieple, jakiś termofor na 15-20 min. Najlepszym sposobem jest podgrzanie soli na patelni i przesypanie jej do materiałowej chusteczki/ściereczki. Sól jako kamień długo trzyma ciepło podobno tak robiły kiedyś nasze 'babciowe' pokolenie. Ja wypróbowałam i rzeczywiście ból ustępuje, przynajmniej na jakiś czas

Tak, sól wypróbowałam osobiście. Po kilku dniach solanki, wszystko zaczęło ładnie schodzić.
Dodatkowo robiłam jeszcze okład z ciepłych gotowanych ziemniaków

a myślicie, że przygotowanie ziołowej parówki będzie skuteczne?

Domowe sposoby raczej na to nie pomogą.

Z doświadczenia wiem, że domowe sposoby mogą tylko złagodzić Twoje objawy, ale na dłuższą nie będą skuteczne. To znaczy, raczej nie usuną przyczyny, a to jest najważniejsze. Do tego wszystko zależy też jaka jest przyczyna kataru. Jeśli to zwykłe przeziębienie to katar leczony czy nie leczony trwa tydzień Gorzej jeśli, problem dotyczy zatok (Artykuł o objawach zapalenia zatok - tutaj).
Miałam kiedyś problem z zatokami i poprawną diagnozę dopiero postawiono poo endoskopii - prosty zatem wniosek: katar katarowi nierówny.

po sinulanie schodzą mi ogromne ilości wydzieliny.zofia

domowe sposoby to leki pd lekarza polkniete w domu

Treść posta została usunięta automatycznie

Można bez recepty kupić w aptece Sinulan, brać go codziennie przez jakieś dwa tygodnie - nawet tak profilaktycznie w okresie kiedy zatoki lubią się odezwać - i naprawdę pomaga.

kilka sprawdzonych sposobów:

- spać w czapce,
- zatoki czołowe i zatoki szczękowe nacierać AMOLem
- tzw. "parówki" kubek wrzącej wody i do tego 15 kropli amolu, pochylić się nad kubkiem parującej wody i nakryć szczelnie ręcznikiem, aby para nigdzie nie uciekała / radzę zamknąć oczy i wziąć chusteczki aby się nie osmarkać
- gdy głowa boli, uciskać mocno w stronę czoła zatoki klinowe. Ból automatycznie ustępuje w momencie ucisku.
- masowanie zatok.

Cytat
labiryntzycia
kilka sprawdzonych sposobów:

- tzw. "parówki" kubek wrzącej wody i do tego 15 kropli amolu, pochylić się nad kubkiem parującej wody i nakryć szczelnie ręcznikiem, aby para nigdzie nie uciekała / radzę zamknąć oczy i wziąć chusteczki aby się nie osmarkać

Ja stosowłem inhalacje rumiankiem i olejkiem sosnowym. Amolu nie próbowałem. Po inhalacjach trzeba pozostać w pomieszczeniu minimum pół godziny aby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić przez wyziębienie. Zatokowcy powinni spać z buzią do dołu to ważne - śluz spływa na zewnątrz a nie zagnieżdża się w zatokach. W stanie zapalnym bez antybiotyków raczej nie obędzie się. Dawniej (może teraz też- nie wiem) przepłukiwano zatoki solą fizjologiczną. Boli tylko przy początkowych kilku razach potem igła trafia w stare otwory. Słyszałem też o przedmuchiwaniu zatok tlenem, ponoć mniej przykre, nie doświadczyłem tej metody. I jeszcze przy inhalacjach. Nabierać powoli powietrza nosem i wypuszczać ustami. Są też specjalne aparaty do inhalacji. Ja kupiłem za 70 zł w jakimś markecie dawno temu ale są chyba też w aptekach. Rzecz bardzo wygodna w użyciu.

Mnie domowe sposoby nie pomagają wcale, nos mam zatkany choćbym nie wiem co robiła, dopiero jak prysnę nasodrenem to wszystko wypływa. Fajnie, ze z powrotem wrócił do apteki bo bez niego ciężko było wyleczyć się z tego dziadostwa...

Ja mam problem z zatokami, szczególnie mi doskwiera zatkany nos ( pomaga okładanie czoła woreczkiem z solą (podgrzanym), inhalacje i nasodren (dobrze odtyka nos, bez niego to bym chyba w nocy nie mogła spać, bo ciężko się oddycha z zatkanym nosem :/)