gorący temat
18 minut temu
dzisiaj o 15:28
dzisiaj o 14:59
Czy możecie polecić mi sprawdzonego barbera w Bydgoszczy?
dzisiaj o 14:27
dzisiaj o 14:16
27.01 o 19:01
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
9.07 o 2:34
14.01 o 21:11
wynajem , doradźcie
wynajem , doradźcie
czy któraś z was wynajmuje mieszkanie ? na co zwracac uwagę i na co uważać przy podpisywaniu umowy najmu?
wynajem , doradźcie
ja się wtopiłam kiedyś w pkt mówiący o "oddawaniu przedmiotu najmu (w całości lub części) innemu bez zgody: albo oddaniu lokalu (lub jego część) do bezpłatnego używania." Okazało się po 10 dniach jak spał u mojej współlokatorki chłopak u nas, że to jest ZŁAMANIE REGULAMINU. Padłam jak 10tego pażdziernika przyjechała do nas właścicielka z pretensjami i wydrukiem złamania i kazała podpisać. Bo nikt w jej mieszkaniu nie będzie spać bo sie woda marnuje a on nie płaci itp. i to jest bezpłatne użytkowanie. A ja tak myśle - super tyle , że ja płace i za swoich gości również. Powiedziała, że po 23 nikt ma nie przebywać poza mieszkańcami. I będzie to kontrolować. Mieszkałyśmy z jej dziećmi, bo miała kupione mieszkanie w poznaniu 3 pokojowe i szukała dla nich wspólokatorów, żeby utrzymywać je za dramo jakby;] na szczęście szybko się wyniosłyśmy. Ale od tego czasu pytam, czy może u mnie ktoś nocować. Wszyscy się śmieją i mówią, że oczywiście, że tak - byleby nie mieszkał na czarno;]
wynajem , doradźcie
podbijam, bo też mam zamiar wynająć coś .
wynajem , doradźcie
a co myslicie o ingerencji rodziców i teściów? w sensie chodzi mi że ciągle odradzaja mi i chlopakowi wyprowadzkę, pomimo ze i ja i on pracujemy i damy radę myślę. ale oni upierają się przy swoim...
wynajem , doradźcie
warto też jeszcze popatrzeć czy nie ma ukrytych kosztów żadnych. Tak samo na kaucję - czy cała jest zwracana. Bo bywa i tak ( przypadek mojej siostry), że koleś po 2 latach mieszkania i sprawdzaniu jego stanu przed wyprowadzką stwierdził, że tu panela trochę odchodzi, że gwoździe są wbite i że kolor wyblakł. No dajcie spokój. Wiadomo, że co 2-3 lata trzeba odświeżyć przed następnym wynajmem. NIe da rady oddać w takim samym stanie , a wszystkie wymienione rpzez niego przyczyny prócz gwoździ wynikały z naturalnych konsekwencji, a nie uszkodzeń. I chciał oddać pół kaucji. Moja siostra mocna w gębie i się skończyło na tym, że zostawili jakieś 2 stówki razem z 2 współlokatorami przed wyprowadzką. Ale teraz sama sprawdza mieszkanie przed i na ostatniej umowie dopisała np. - uszkodzona listewka przy drzwiach itp.;]
Cytat
paula_blu1
a co myslicie o ingerencji rodziców i teściów? w sensie chodzi mi że ciągle odradzaja mi i chlopakowi wyprowadzkę, pomimo ze i ja i on pracujemy i damy radę myślę. ale oni upierają się przy swoim...
ja myślę, że jak macie więcej niż 21 lat i jesteście dorośli na całym świecie to warto się oderwać od rodziny trochę Chyba, że to się wiąże z wiązaniem ledwo końca z końcem to wart poczekać, coś odłożyć i się upewnić, że to dobry pomysł.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-20 09:08 przez airad17.
wynajem , doradźcie
Im bliżej centrum tym drożej.Dwa: zazwyczaj biorą 800zł więcej na początku plus opłata zamieszkanie - dlatego ,że wraże czego coś zepsujesz to ,żeby mieli na naprawę potem - jak np nic nie zepsułaś i odchodzisz już to zazwyczaj oddają te 800zł czy tam więcej -zależy ile sobie życzą,ale nie każdy jest taki chętny zazwyczaj zawsze doszukają się najmniejszej plamki na ścianie by tylko Ci kasy nie zwrócić - miałam tak z taką babą. Nie dość ,że jej wysprzątałam ten bajzel cały , pomalowałam za swoje drzwi to jeszcze j***** nie chciała mi pieniędzy zwrócić za depozyt- alej ą załatwiłam inaczej. Przed odejściem w ogóle nie powiedziałam jej ,że odchodzę i nie zapłaciłam za ostatni miesiac mieszkania xD Coś się tam pruła ,ale przypomniałam jej ile tam zrobiłam i żeby sie ta nie rzucała ,bo więcej jest mi winna niż ja jej.Zamknęła się
Cytat
paula_blu1
a co myslicie o ingerencji rodziców i teściów? w sensie chodzi mi że ciągle odradzaja mi i chlopakowi wyprowadzkę, pomimo ze i ja i on pracujemy i damy radę myślę. ale oni upierają się przy swoim...
Wiesz martwią się. Życie jest teraz drogie - boją sie ,że nie dacie rady.Opłata mieszkania,wyżywienie plus jakieś wasze przyjemności - to jednak wszystko kosztuje. A raz na jakiś czas też trzeba kupić płyn do naczyń,proszek do prania,jakiś kosmetyk itp. Myślę ,że dopóki nie udowodnicie im ,że dajecie sobie radę to będą na NIE
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-20 09:14 przez nick6.
wynajem , doradźcie
ja mam 20lat,chlopak 21. ja nie dam sie oszustom,mam zamiar napisac protokól co jest zniszczone w mieszkaniu,kazda plama i rysa i niech to podpisza, robię ksero dla nich , oryginał dla mnie
Wiesz martwią się. Życie jest teraz drogie - boją sie ,że nie dacie rady.Opłata mieszkania,wyżywienie plus jakieś wasze przyjemności - to jednak wszystko kosztuje. A raz na jakiś czas też trzeba kupić płyn do naczyń,proszek do prania,jakiś kosmetyk itp. Myślę ,że dopóki nie udowodnicie im ,że dajecie sobie radę to będą na NIE[/quote]
pokażemy jak się wyprowadzimy jeszcze teściowe na herbate przychodzic beda
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-20 09:16 przez paula_blu1.
wynajem , doradźcie
Cytat
paula_blu1
ja mam 20lat,chlopak 21. ja nie dam sie oszustom,mam zamiar napisac protokól co jest zniszczone w mieszkaniu,kazda plama i rysa i niech to podpisza, robię ksero dla nich , oryginał dla mnie
Wiesz martwią się. Życie jest teraz drogie - boją sie ,że nie dacie rady.Opłata mieszkania,wyżywienie plus jakieś wasze przyjemności - to jednak wszystko kosztuje. A raz na jakiś czas też trzeba kupić płyn do naczyń,proszek do prania,jakiś kosmetyk itp. Myślę ,że dopóki nie udowodnicie im ,że dajecie sobie radę to będą na NIE
pokażemy jak się wyprowadzimy jeszcze teściowe na herbate przychodzic beda[/quote]
W takim razie Życzę Powodzenia
Cytat
Renny
-Umowa, na jaki czas i na jakich warunkach
-czy kaucja jest zwrotna czy tez nie
-jakie rachunki masz płacić niektórzy ludzie sa tak cwani że będziesz nie tylko opłacać neta z którego sobie będą korzystać, ale i inne ich zachcianki.np.tel
,tv,takie które można korzystać na różnych łączach
-czy mieszkanie wymaga remontu,spisz sobie wszystkie rzeczy np.pleśń w łazience lub wilgoć w kuchni, jeżeli nie spiszesz tego moga cie oskarżyć o zle użytkowanie lokalu, i płacisz za remonty znajomych tak urządzili ze jeszcze prysznic musieli zrobić ... masakra.
-Jeżeli będziesz placić za kazdego domownika nie idz na ten uklad, zaplacisz 2xwiecej
-jezeli masz wynajmującego chama i prostaka, zwyczajnie karz mu dac fakture vat i rozliczenie z podatku wtedy zapewne zrobi sie milszy
Punkt 3 przerabiałam...;/ Pewna babka cały czas robiła pranie (nawet 4 razy dziennie ,pralka chodziła non stop) . Po miesiącu płacę jej 900zł za wynajem i ona do mnie tak : ,,Że muszę zapłacić 1100zł bo prądu tyle zużyłam ) . Byłam w szoku. Mieszkałam tam ledwo miesiąc - więcej mnie tam nie było niż byłam (bo wyjechałam w rodzinne strony) ,a ta mi wyskakuje z czymś takim : od razu jej powiedziałam ,że nie będę płacić za jej prąd! Ale i tak zapłaciłam 1000zł;/ W**** się i odeszłam od razu - i co niby myślała ,że co miesiąc będę płacić ,za jej pralkę??? Hahah pomyliła się.Niech szuka dalej głupich i naiwnych...;/
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-20 09:26 przez nick6.
wynajem , doradźcie
ja słyszałam że ważne jest by pisało, że po zerwaniu umowy przez ciebie lub drugą stronę lub po jej zakończeniu nie musisz ty zapewnić nowego lokum wynajmującego, ponoć ktoś z mojej okolicy o tym nie pomyślał i szukał studentowi lokum a że student był wybredny to miał ładny problem radze pójść do prawnika zapłacić 50 zł za porade i stworzyć pod jego okiem taka umowę wtedy jesteś w 100% pewna że żadna niespodzianka ci się nie trafi
wynajem , doradźcie
mi się poszczęściło, bo nie dość, że mieszkam blisko centrum [Poznań] to płacę mało - a wszystko dlatego, że właścicielką jest zakręcona starsza pani, która wiecznie jest za granicą i średnio ją to mieszkanie obchodzi taka pani-widmo, bo nikt jej praktycznie na oczy nie widział, z mieszkaniem możemy robić co chcemy, nawet nie zwraca uwagi na to, że wpłaty czasami są później [teoretycznie do 10, a czasami ktoś ma później wypłatę i zdarza się, że wpłacam kasę za lokatorów np. 14...].
Ale jeśli chodzi o umowę - może to dziwnie zabrzmi, ale my żadnej nie mamy Umowę bezpośrednio z właścicielką ma tylko jedna osoba u nas. Po prostu mamy tak bezproblemowe towarzystwo, że żadne umowy nam do szczęścia nie są potrzebne [oczywiście jeśli by się ktoś bardzo uparł, to może dostać aneks do umowy i też nie będzie problemu, ale nikt sobie głowy tym nie zawraca] Mieszkam tam już ponad rok Jeśli chodzi o rachunki to wszystko jest pięknie wyliczane na osoby, nie ma żadnych przekrętów - każdy ma dostęp do rachunków a jeden z lokatorów przed 10-tym robi piękną tabelkę kto, ile, za co. Poza tym na lodówce trzymamy wszystkie papiery więc nic nie jest zatajone
P.S. Około lutego/marca najprawdopodobniej będzie nam się zwalniał pokój dwuosobowy - jakby ktoś był zainteresowany przeprowadzką mniej więcej w tym terminie, to niech się do mnie odezwie na prv - będę miała na uwadze Jeszcze raz przypominam - POZNAŃ
Ale wtopiłam teraz, bo nie doczytałam, że chodzi o wynajem mieszkania - pomyślałam ze swojej studenckiej perpektywy przepraszam autorkę W taki wypadku oczywiście, umowa jest niezbędna )) Ale fajnie, jakbyś trafiła na taką właścicielkę mieszkanka jaką ja mam - byłoby Ci dużo łatwiej i nie byłoby obaw, że coś będzie chciała od Ciebie wyłudzić
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-20 09:53 przez malajka.