dobre buty - mały przewodnik

CCC to totalny szajs. Żadne z zakupionych dotąd butów nie wytrzymały dłużej niż pół roku. W dodatku nie uznają reklamacji, jeśli butów nie da sie naprawić. W zeszłym roku reklamowałam jedne buty 5 razy - dopiero po piątej reklamacji oddali mi kasę. Nie polecam.

a co sądzicie o jakości butów z typowych sieciówek? interesuje mnie głównie opinia o butach house

Dr. Martens i LESTA - nie do zdarcia przy odpowiedniej pielęgnacji

Venezia - jedyne buty, które tam kupiłam, na przecenie, trzymają się już trzecią czy czwartą zimę - więc ten model ok, reszta nie wiem

S-but - świetne, bardzo solidne, ale ciężko je znaleźć w sklepach w większych miastach

SYRENA - tez bardzo trwałe, ale mało ciekawych wzorów

Heavy Duty - buty na lata, ciekawe fasony i co najważniejsze, mają duże rozmiary nawet ze szpilek, ale też trochę zależy od marki - Marischa to plastikowy szajs

CCC - w zależności od marki, jest tam kilka, na zimę kupiłam tam wysokie kozaki, bardzo ładnie się trzymają, ale wiadomo, trzeba dbać

Deichmann - też w zależności od marki, Catwalk wyglądają na bardzo ładne i porządne - ciekawe wzory i solidne wykonanie, ale nie brałam.

GEOX - buty na lata, ale cena adekwatna

Cytat
browneyess
co do tamaris - polecam. Mam skórzane kozaki na zimę. Świetna jakość, przelatałam w nich już dwa sezony a są niemal jak nowe. Nie do zdarcia. Cena adekwatna do jakości

ja nie mogę się zgodzić co do opinii o Venezii

mam kozaki z tej firmy kupione w zeszłym roku, skórzane długie oficerki, super wygodne, kompletnie nie obcierają, bardzo dobrze się trzymają,a chodzę w nich non-stop. Są to moje ulubione buty i chyba najwygodniejsze jakie miałam do tej pory. Dlatego polecam jak najbardziej kozaki z tej firmy

jeżeli chodzi o sieciówki moge polecić buty z topshopu, zwłaszcza szpilki, drogie, ale jakość jest dobra (zwłaszcza kolekcji premium, unique), tańsze modele (są one dla nas nadal drogie, ale...) są gorsze. mam jedne sztyblety za 160zł i troszkę się już ścierają (choć reczywiście i ch nie oszczędzam). H&M - drogie nie są przeważnie, ale straszny shit - widze to po moim mężu. Ja mam dużo butów, więc często zmieniam i nie eksploatuje intensywnie - on potrafi chodzić w jednych cały czas, w przypadku HM to nie jest długi czas OFFICE, tez polecam, drogie i nie dostępne w pl, ale solidne. Dorothy Perkins - takie sobie jakościowo, a jednak dość drogie, fajne wzory. ZARA - drogie i BARDZO SŁABA JAKOŚĆ, świetne wzory, więc żal

w CCC kupuję tylko Lasockiego ze skóry naturalnej i jestem zadowolona
co do reklamacji JEST SUPER w 2011r reklamowałam i od ręki pytali czy chcę pieniądze czy nową parę wiec rewelacja!

raz mialam fajowe sandałki Zych-Staszewski ale nie wiem gdzie teraz można szukać ich kolekcji :/

Skórzane kupuję też w Wojas'ie - ale nie maja szałowych wzorów, szkoda..

DC - jesli ktoś chce trwałych butów (niezaleznie od stylu) to z ręką na serciu polecam. Trzy pary takich butów goszczą w mojej szafie i każda jest super (co prawda tylko adidasy). Jedne mają 2 lata, drugie 5, a ostatnie 8 lat i jestem z nich mega zadowolona. Są bardzo cięzkie do zniszczenia

bronx

ja z Deichmanna ,chociaz zbyt wygledny to on nie jest, pod wzgledem jakosci bylam zawsze zadowolona ,tzn nigdy mi sie nie rozwalilo nic ,serio

CCC czasem trafi sie cos dobrego , chociaz kupilam tak w zeszlym roku Lasockiego za 'gruba kabane' i dmuchalam chuchałam i co ? rozpipczyly sie ,strasznie delikatne , mocniej wiaterek zawial i ryska sie robila

ryłko dobrze sie trzymaja ale rzadko idzie cos wybrac <brzydkie >

Deichmann - wiadomo, dno kompletne, buty na gora jeden sezon, nawet nie.
Boti - to samo

Ostatnio kupiłam blinki. Są ekstra, mięciutka skóra mega wygodne i fajny fason. Botki ryłki miałam dwa razy na sobie i wyglądały jakby je czołg rozjechał a niewygodne że no. Martensy to tylko te typowe glaniory są nie do zdarcia. Mam kozaczki tzw. modne to po jednym sezonie wyglądają baardzo vintage Nie polecam także lizarda, słaba skóra, trochę wody i plamy na całości nie do usunięcia.

Treść posta została usunięta automatycznie

Mnie ostatnio do gustu bardzo przypadły espadryle

Szpilki/obcasy? ostatnio mi się odwidziało coś i polubiłam w nich chodzić ;p i jak przeżyłam w nich 3 dni więc stwierdziłam że mogę w nich chodzić ;p i w sumie jakby tak policzyć to kilka par mam ;p oooo przypomniałam sobie o moich brązowych koturnach ;p poza tym mam jeszcze sandały, baleriny i jakieś japonki.
no i lubię kupować buty ;p Głównie jednak w sklepach internetowych. Kiedyś obawiałam się kupować w takich miejscach ale obecnie już nie ( jest zawsze te 14 dni na ewentualny zwrot obuwia).