Związki

dzięki laseczki, już mi lepiej idę spać, bo jutro mam troszkę do załatwiania w sprawie wesela

Szkoda mi tylko osób, które traktują własne mieszkanie jako coś nierealnego i nieosiągalnego. Oby wam się poszczęściło, życzę wam tego z całego serca

To chyba normalne tez się wkurzałam kiedyś na Mojego narzeczonego teraz już męża ze śpi np.po pracy ale teraz to rozumiem bo wiadomo że praca męczy i że człowiek musi sobie odpocząć.

no specjalnie tego nie zrobił, siedzisz w domu, to i nie rozumiesz jakim się jest zmęczonym czasem po dniu pracy, tym bardziej fizycznej

normalnie wyć mi się chce.już kończę wino. czuję się nieatrakcyjna, niewartościowa..masakra.

jeszcze gorzej zapewne, musisz go kłaść wcześniej spać, żeby nie był taki przemeczony, niech je witaminki, a co do Ciebie, myślę, że brak zajęci sprawia, że potrzebujesz wiecej, ale ja Cie rozumiem, każda kobieta potrzebuje okazywania czułości, miłych chwil... może zacznij go lekko" odtracać, skup sie na hobby, zajmij się czymś, a na pewno on zacznie o Ciebie zabiegać, tak jak na zasadzie magnesów

Cytat
whiteco
normalnie wyć mi się chce.już kończę wino. czuję się nieatrakcyjna, niewartościowa..masakra.

po 1 histeryzujesz, po 2 siedzisz w domu a jak sama napisałaś on na nogach jest 8 godzin dziennie, rozumiem Ciebie i Twoją tęsknotę za nim, ale chłop jest po prostu zmęczony.

oj nie załamuj się bez sensu się dobijać tak niestety jest w związkach ale najważniejsze- porozmawiajcie o tym i na pewno będzie dobrze

PS jakie winko pijesz?

Ja mojego opierniczyłam mamy 2 dzieci ,a on ciagle chodził spac po pracy ja rady nie dawałam, niemowle trzeba ciągle na rączkach trzymac ...a co zrobic gdy 2 synuś głodny, no i teraz mąż wcale nie chodzi spac pomaga mi wkoncu

Zmeczony fakt ale jakby na prawde chcial spedzic z toba czas to by sie postaral zwlaszcza ze sie przygotowalas. Pewnie taka sytuacja ma miejsce bardzo czesto to ci sie nie dziwie. Nie sama praca zyje czlowiek

jeśli wstaje wcześnie rano to normalne, że jest zmęczony i śpi. skoro zamierzacie spędzić resztę życia to jeszcze nie raz będzie okazja pobyć ze sobą.

moze to tez przez ta pogode... moj tez pracuje po 8 od pn do pt i to jeszcze na dworzu.. a wiadomo jak teraz jest. ja akurat studiuje, ale tez mam troche wolnego czasu i zawsze mi smutno samej. wole jak chodzi na 6 rano, to pozniej caly wieczor jest w domku, nie spi po poludniu.. najgorsze sa zmiany popoludniowe. wspolczuje ci, wiem jak sie czujesz, ale postaraj sie jego zrozumiec.. albo porozmawiaj z nim o tym delikatnie.

Cytat
whiteco
normalnie wyć mi się chce.już kończę wino. czuję się nieatrakcyjna, niewartościowa..masakra.

Mam podobną sytuację, narzeczony ciągle w pracy, a jak już się widzimy to wiecznie zmęczony. Ja najczęściej jestem tylko usługiwaczką, podać jedzonko, posprzątać(bo on tego prawie nitgdy nie robi, zawsze jest "później", często mam doła i czuje się nieatrakcyjna. Ostatnio się przy nim popłakałam to stwierdził, że gadam głupoty i mi się wydaje. Rozumiem, że może być zmęczony, bo sama jednocześnie studiuje i pracuje, ale mógłby choć czasem się bardziej postarać.

przecież napisałam, że rozumiem tylko mam żal..nawet nie do niego. zrobiłam mu kolację, pościeliłam. poszedł spać..po prostu jestem bezsilna. szukam pracy, a nic dla mnie nie ma..

Cytat
Carrie_Bradshaw

Cytat
whiteco
normalnie wyć mi się chce.już kończę wino. czuję się nieatrakcyjna, niewartościowa..masakra.

po 1 histeryzujesz, po 2 siedzisz w domu a jak sama napisałaś on na nogach jest 8 godzin dziennie, rozumiem Ciebie i Twoją tęsknotę za nim, ale chłop jest po prostu zmęczony.

no ja tez to rozumiem, mój ma czasem tak samo, czasem to ja zasypiam. Ale jak się nie ma zazwyczaj dla siebie czasu, io nadaża się okazja, to fajnie byłoby jednak ten czas spożytkować. Facet jest młody, teraz już sił nie ma, co będzie za 5-10lat? Mój pracuje więcej niż 8 godzin, czasem i 14 jak ma ciężkie zlecenie, i rzadko zdarza się, żebym wieczór spędziała patrząc jak śpi. A lat ma 28, od 11 lat pracuje.

Idź do pracy, a zobaczysz co to znaczy "zmęczenie"