Obecnie rozmawiamy o:

social ads

gorący temat

kurs prawa jazdy

3 minuty temu

hala łukowa

21 minut temu

Opakowania

dzisiaj o 7:57

dekoracyjne grzejniki

wczoraj o 19:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 3 4 5 6 ... 7 8 9 -->

Ja stosuje antykoncepcje hormonalną (plastry Evra) i powiem szczerze, że miałam różne stany, miesiąc gdzie mi się chciało, miesiąc gdzie w ogóle, takie wahania. Dlatego też, również po zobaczeniu reklamy w TV (jednak na coś się te reklamy przydają) zakupiłam suplement Stimea. Biorę od jakiegoś miesiąca i widzę poprawę, nawet tak psychicznie mi się poprawiło, bo wcześniej jak tylko pomyślałam o seksie to trochę jak o jakimś przymusie, a teraz myślę o nim tak jak powinnam czyli z przyjemnością. Najważniejsze, że poprawiły się relacje z moim chłopakiem. Wiadomo, że na początku nie ma od razu efektów (bo mam wrażenie, ze niektóre dziewczyny mają takie podejście, ze jedna tabletka i już wszystko załatwione, a tak to nie działa), ale po miesiącu widać różnicę. Także, polecam.

Widzę, że kilka osób wypowiada się o tym wszystkim negatywnie. Tylko dlaczego?

Może dlatego, że nie macie Panie takiego problemu jak my? Pic na wodę ktoś napisał, albo że robimy genialną reklamę. No tak, bo nie mamy nic lepszego do roboty.
Problem tkwi w naszych głowach. Może to też jest racja. Tylko, że każda z nas ma już dość tego problemu i chwyta się wszystkiego jak ostatniej deski ratunku.

Zazdroszczę tym Paniom, które nie muszą nic robić, bo mają wspaniałe życie seksualne i CZYNNE.
Ja niestety tak nie mam, a przynajmniej nie miałam, bo naprawdę odkąd biorę tabletki Stimea widzę różnicę. Wzięłam już pół opakowania i to naprawdę działa.
Jeśli nie tylko ja tak mówię, to może rzeczywiście coś jest w tych tabletkach.
Chyba, że drogie Panie jesteśmy już na tyle zdesperowane, że naprawdę sama myśl, że te tabletki muszą być skuteczne działa na nas tak a nie inaczej.

Pozdrawiam serdecznie :):)

Wagabunda22 ma racje. Najwazniejsze, ze jest zmiana, nie wazne w jaki sposob zaszla. Gratuluje dziwczyny, mam nadzieje, ze u mnie tez cos ruszy po ich zakupie

Biorę novynette od 2 lat i z libido też u mnie ciężko :/ kiedyś potrafiliśmy się kochać 3-5 razy dziennie teraz jak mam ochotę raz w miesiącu to cud mojego to czasami wkurza bo po co biorę tab. anty jak się rzadko kochamy a wspomagaczy nie chce brać gdyż nie lubię i nie potrafię połknąć dużych tabletek mam z tym problem ale przynajmniej nie faszeruję sie tymi świnstwami:D

zweryfikowana
Posty: 10.456
Ostrzeżenia: 1/5

śmierdzi mi to ściemą.
jak któraś ma problemy z libido to polecam poczytać o naturalnym progesteronie [najlepiej przyswajalny to ten w kremie, tabletki są odradzane].
czy działa nie wiem, bo nie próbowałam na sobie, ale poza tym, że jednym z jego głównych zadań jest poprawienie libido ma też wiele ciekawych właściwości, warto się zainteresować.

Cytat
karmelowa077
MI chłopak ostatnio powiedział zebym sobie darowała te tabletki bo i tak nie spełniają swojej funkcji bo sie nie kochamy. To było przykre ale nie mam do niego o to zalu bo ile mozna sie starac i mnie prosić a tu dupa nie i koniec

Hm...wiesz powinnaś porozmawiać ze swoim chłopakiem. To nie jest w porządku, że najbardziej zainteresowana osoba (poza Tobą) nie chce Cię wspierać. Przecież wtedy nic nie zadziała. Rozumiem, że on ma już dość (bo "ile można";), ale w końcu jesteście parą. Mój się od dwóch lat gimnastykuje żebym miała ochotę...

Rozumiem tu wiele z was... mam chłopaka i kochamy się od dwóch lat. Nigdy mi to nie sprawiało wielkiej przyjemności, czasem oczywiście bywały takie chwile "perełki", kiedy to mogliśmy się kochać kilka razy dziennie i bardzo mi się to podobało. Ale teraz... Myślałam o tych tabletkach na zwiększenie libido, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że to naprawdę może być pic na wodę.
Poczytałam o tym cynku i spróbuję...
Mam 22 lata i powinnam bawić się seksem, tymczasem w ogóle nie wzbudza on we mnie entuzjazmu.
Mój narzeczony jest załamany, bo ciągle mnie wspiera i próbujemy coś zmienić. Niestety wciąż się kochamy, bo nie chcę ranić jego uczuć i wiem, że tego potrzebuje. To koszmarne.
Dodam, że kolacja przy świecach, nastrój itd działają, owszem, ale tylko na chwilę i nie jest to efekt na całą noc (później raczej mam się ochotę w niego wtulić niż kochać).

Ostatnio zauważyłam, że działają na mnie zapachy...może spróbujcie aromaterapii albo kadzidełek? W każdym razie zapachów, które podniecają. Możliwe, że na was też choć troszkę zadziałają... ;)

Ja osobiście nie stosowałam Stimei, bo nie potrzebuje, ale moja siostra bierze i mówi, że działa, tylko trzeba trochę pobrać. U niej się podobno poprawiło po jakiś 2 tygodniach. Pozdrawiam

czterdziestolatka a próbowałaś może jakichś technik medytacyjnych? Wyciszenie się, skupienie tylko na swoim ciele i myślach. Ja na medytacji się nie znam, ale mąż w taki sposób radzi sobie z problemami z zaśnieciem ( pomaga mu to wejść z świadomy sen). Może zadziałałoby to u Ciebie. Warto o tym poczytać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-07 21:30 przez BlackAdder86.

chetnie sie dowiem bo mam to samo brak ochoty... facet musi sie mnie prosić ja bym mogła bez tego życ do konca życia:) heheh dziwne ale prawdziwe
mam dokladnie to samo!! przed ciąza non stop dzien w dzien cudnie nawet kilka razy dziennie a jak urodzilam synka to raz na 2 tygodnie albo raz na tydzien albo raz na miesiac. nie potrzebuje tego eh na poczatku myslalam ze to moze przez moj wyglad bo mam 165cm i wazylam 70kg bylam gruba ale teraz mam cialo jak kiedys nawet chudsza bo 47kg ale nic sie nie zmienilo ehh



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-07 21:37 przez Agunia20nt.

Jejku jak ten wątek jest na siłe podbijany... Pozytywnie o tabletkach wypowiadają się osoby z zaledwie kilkoma postami na koncie. Miało być wiarygodnie przez wypowiedzi kilku osób a nie jednej, ale i tak słabo wyszło...

Witam wszystkie panie jestem właśnie w trakcie brania tabletek STIMEA.Leci drugi miesiąc od kiedy je biorę.Miałam pewne wątpliwości bo pierwsze opakowanie jak zużyłam to tak nie za bardzo ale postanowiłam kupić jeszcze jedno opakowanie i muszę powiedzieć że jest już lepiej.Moje dolegliwości były takie nie miałam ochoty na sex nic mnie nie ruszało suchości w .... bolalo mnie za każdym razem jak się kochałam bo byłam sucha a teraz wilgotność super i sex też.Także polecam spróbować na mnie zadziłało. POZDRAWIAM

witam
Jestem matka 2 dzieci 4 lata i 2 lata. Problemy z seksem zaczeły sie już po pierwszym porodzie ale z czasem "odrobinę" mienło zaszłam w drugą ciążę i znowu problemy choc tym razem byo lepiej niż ostatnio. Jestem 2 lata po porodzie a moje libido spadło do 0. na początku stosowałam tabletki ale przy karmieniu nie mogłam stosowa asequrelli. Przestałam karmic zaczelam brac asequrelle ale na nic to dalo, ginekolog zmieniła mi tabletki na krązki ale to tez nic nie dało. Po antykoncepcji przytyłam 10kg wczesniej miałam niedowage więc nie sprawiło mi to probemu ale przybierałam na wadze dośc szybko wiec rzyciłam tabeltki zaczełam brac tabletki stimea kończe pierwsze opakowanie ale rezultatów nie widac zastanawiam sie czy kupic drugie. Z mezem prowadzimy juz wojne niesety zamiast mnie wspierac to jeszcze bardziej mnie czasami doluje. Nie wiem co robic zadje sobie sprawe ze mam probmel ale nie wiem jak go rozwiazac. Po pierwszej ciązy robiłam badani ahormonów wszystko było w porządku a problem pozostał nadal.Czasami jest tak że mąz nie może mnie nawet dotknąc, bierze mnie obrzydzenie jak tylko czuje jego dłonie na moim ciele. Może ktoś ma jakis pomysł jak mi pomóc.

Dziewczyny...te tabletki mają w składzie trochę ziół i tyle. : )
Nie mają jak zwiękaszać libido. Chyba, że na zasadzie placebo : )
Możecie nawet zapytać ginekologa.
To jest najzwyklejsza mieszanka ziół, nic więcej.
Suplement diety.
Samo branie tabletek nie szkodzi, bo to jak już napisałam zioła.
Natomiast jeśli chodzi o podwyższone libido - pic na wodę.
Niskie libido możecie mieć spowodowane złym doborem tabletek hormonalnych(antykoncepty). : )

ja też mam podobny problem, antykoncepcję- tabletki stosuje już 5lat, wcześniej było ok ale po urodzeniu dziecka tez straciłam ochotę na seks, być może spowodowane zmęczeniem stresem itd, napewno nie wina złego partnera... może tez pomyśle :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

ORGAZM