pomoc dla znajomej

Kobieta poszukuje mieszkanaia a nie prosi o pieniadze, wiec spokojnie. Moze wlasnie jest ktos na szafie, kto ma jakies namiary. Zycze powodzenia.

Chylę czoła przed takimi ciepłymi i wrażliwymi na drugiego,-istotami jak Ty.Gdyby było więcej takich osób ,otwartych na pomoc innym,świat byłby o niebo lepszy.Pozdrawiam Cię serdecznie,jesteś wartościową i zdeterminowaną kobietą,życzę wszystkiego co najlepsze.

Cytat
Agnessska
Ale za co koleżanka chce opłacić wynajęte mieszkanie? Piszesz że nie ma pracy i 4 dzieci do wykarmienia? Może od tego zacznijmy.
Ponadto pierwsze kroki to powinna skierować do urzeu miasta z zapytanie o jakiś lokall socjalny - nie wiem jak stoicie tam z mieszkaniami ale warto sprawdzić.

powiem tak, o mieszkanie można się starac ale jak juz po 6 latach dadzą to ruinę,gdzie najczesciej miesszkają sami meliniarze,do kompletnych remontów,ja np składałam 3 lata temu i do tej pory nic,a z dzieckiem niepełnosprawnym drugim zdrowym,gdzie w starym mieszkaniu nas zameldowanych było 7 os na 49metrach...już sama nie wiem jakie mają kryteria-jedyne co zostaje to co roku składac papiery o mieszkanie hehe...taki kraj
a do czasu kiedy nie będzie miała kobieta meldunku w poznaniu to tam nie moze sie starac

dziękuję....to bardzo miłe.....
najmłodszy Sebastian ma 6 lat,potem Patryk 10lat,Gracjan 12 lat a Dominika 14 lat. Co do środków na utrzymanie to obecnie utrzymuję się z alimentów i rodzinnego,bardzo oszczędna i zaradna. Moja prośba o pomoc dla niej była formą zapytania bo często tak jest że ktoś chce wynająć mieszkanie a nie daje ogłoszeń....tzw. pocztą pantoflową można więcej znaleźć niż przez ogłoszenia....JA NIKOGO NIE ZMUSZAM DO POMOCY A ZAPYTAĆ ZAWSZE WARTO. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA MIŁE SŁOWA.....ZA TE NIE BARDZO MIŁE RÓWNIEŻ DZIĘKUJĘ.....CZASAMI SŁOWA POWODZENIA DUŻO DAJĄ.....