ruzia jestem tego samego zdania. Byłam kilka razy w dłuuugich (na tamte lata) związkach i jakoś żyło się bez seksu a nawet pieszczot ale z wiekiem wszystko się zmienia. Jak już zaczęło się raz, później będzie z górki. Też się tego bałam, nie chciałam, bo nie jestem gotowa itp. W obecnym związku jestem przeszczęśliwa i nie wyobrażam sobie tego bez seksu, dla jednych jest to coś bardzo dziwnego, niepotrzebnego ale dla innych to niesamowita bliskość. Ciebie podziwiam, bo (nie obrażając) inna napalona 13-16 od razu by poleciała, nie patrząc na skutki tego. Mało jest 17-letnich dziewic. Ty mogłabyś spróbować ale nie z takim napaleńcem chyba? Niby różnica wieku nie powinna wchodzić w rolę ale tu jest dość spora. Jeśli czujesz, że to nie on to nie rób tego! Gdy trafisz na odpowiedniego będziesz to czuła nie chcę Ci nic wmawiać ale powiem Ci na swoim przykladzie, jeżeli byś czuła, że go naprawdę kochasz zrobiłabyś to. Moim zdaniem powinnaś porozglądać się za innym partnerem. Ja spotykałam się z chłopakiem 3 lata z przerwami. Spotykaliśmy się, w przerwie był inny, potem ten znów się odezwał i, że on już nie będzie nalegał, to znów inny i tak historia z "nalapencem" ciągnęła się 3 lata aż w końcu powiedziałam definitywny koniec! Teraz mam odpowiedniego i seks jest wielką przyjemnością.