wprowadzona w błąd na allegro

Dziewczyny piszę tu bo jestem tak wkurzona że szok, szukałam dla Małego kurtki na zimę, bo powyrastał a zima się dopiero zaczęła i zamówiłam tak używaną H&M rozmiar odpowiedni tytuł aukcji jak byk "kurtka zimowa" więc ja klik 30 zł +przesyłka 9, dziś przyszła kurtka fakt ma kożuszek w podszewce ale nie jest zimowa, jest za cienka w życiu nie założę jej dziecku bo zapalenie płuc murowane! i pisze do sprzedawcy a on że rzetelnie opisał produkt że na zdjęciach widać i w ogóle ja nie neguję tego że na zdjęciach widać jak wygląda kurtka ale jakie zdjęcie jest w stanie ukazać że kurtka jest zimowa?! to że ma kożuszek nie określa jej jaką zimową i pieniędzy mi nie zwróci a co mnie jeszcze wkurza w środku jest napisane imię dziecka KENAN S. więc kurtka kupiona na taniej odzieży i wciśnięta mi jako zimowa... Zła jestem na siebie jak diabli nie mam się komu wygadać bo Mąż jeszcze by mnie wyśmiał i powiedział kilka mądrych rad... kurtka sama w sobie nie jest zła ale na jesień będzie dla Smyka za mała...
Czy na tym zdjęciu faktycznie widać, że kurtka nie jest zimowa, czy gdybyście zobaczyły zdjęcie tej kurtki i napis kurtka zimowa domyśliłybyście się że to jesienna?...

Czy jest w ogóle sens zakładać spór na Allegro czy coś robić z tym, za takie pieniądze kupiłabym kurtkę prawdziwie zimową

jak dla mnie jest wiosenno/jesienna a nie zimowa.

jeśli miała być H&M a okazała się innej formy to możesz się domagać zwrotu.

Ja kupiłam synkowi kurtkę zimową a wg mojej mamy i babci nie nadaje się ona na zime a raczej na wczesną wiosnę moze i tak było w twoim przypadku , ale patrząc na zdjęcia miałabym mieszane uczucia.

no mi też sie odrazu wydała na jesien/wiosne po tej atłasowej podszewce-zimowy to w niej tylko kożuszek. teraz połowa jak nie 3/4 ciuszków NEXT H&M i inych to typowo lumpeksowe zdobycze mam -które kupują za grosze używają -potem ciuszki nabierają mocy i sa sprzedawane za krocie! moim zdaniem to przedmiot nie zgodny z opisem.

Mówiąc wprost zostałas nabita w butelkę , tylko wiesz sprzedawca racej wyprze sie zwrotu kasy tłumacząc się watpliwym kozuszkiem
My mamy kurtke z jensu ale cała na kozuszku i ja bym moja bardziej na wczesna zime zaryzykowała niż ta co kupiłas
<moderacja-nie reklamuj się na forum!!!>

jak dla mnie nie wygrasz w sporze allegro bo widać że nie jest cala z kożuszka tylko ma atlasową podszewkę. ale zawsze mozesz soróbować. Co innego jakby nie bylo tego widać na zdjeciu

dla mniekazdy ma prawo zadac dodatkowe zdjecia i pytac przed zakupem takie masz prawo wlasnie jest duzo takich osob jak ty ze pospiesza sie kupia a potem jest problem sama sprzedaje na allegro i wiem jak jest wiec mysle ze nic z tym nie zrobisz

tak właśnie napisałam sprzedawcy,że czuję się nabita w butelkę. Najchętniej to bym mu ją w ogóle odesłała żeby ją sobie wsadził gdziekolwiek albo założył teraz dzieviakowi w końcu na kożuszku! spróbowałabym ją sprzedać ale normalnie z tym wpisem w środku mi wstyd bo to oczywiste że z ciucholandu, sama tam też kupuję ubranka, ale ich później nie sprzedaję wolę oddać znajomym...

to jest opis z aukcji:

Witam!
Do sprzedazy posiadam kurtke dziecieca rozm 86/92.
Podpinka z kozuszka.
stan bdb .

Do Monika, wiesz ja również sprzedaję na allegro mam tam ponad 100 transakcji i miałam przypadek, że Pani nie była zadowolona z zakupu odesłała mi tunikę a ja zwróciłam jej pieniądze razem z obydwoma kosytami przesyłki- dla mnie najważniejsze jest to żeby ktoś był zadowolony nic na siłę, a ta Pani też nie poprosiła o dodatkowe zdjęcia nie zadała żadnych pytań, a mimo wszystko potrafiłam zachować sie jak człowiek.

niestety wg mnie też widać że kurtka nadaje się na jesień/ciepłą zimię lub poprostu na koniec zimy-początek wiosny. Poza tym niestety - mogłaś zadać pytanie sprzedającemu. Generalnie sprawa wg mnie jest przegrana. Co do ubrań kupowanych w lumpeksach a sprzedawanych na allegro cóż... życie... Bardzo dużo jest tam osób posiadających po prostu lumpeks i co lepsze kąski wystawiają na all

Ja widzac takie foto z pewnoscia zadalabym pytanie na jaka zime jest ta kurteczka - sadze ze na cieplejsza zime sie nadaje wiec mozna bylo napisac ze zimowa.Zdjecie pokazuje ze nie jest cala na kozuszku wiec uwazam ze po prostu pospieszylas sie z zakupem. To gdzie zostala ona kupiona nie ma nic do rzeczy - kazdy robi co chce z zakupionymi rzeczami czy to w sklepie jako nowe czy tez w ciucholandzie wiec nie rozumiem o co w tej kwestii chodzi. Niejedna tu na szafce tam kupuje za grosze a pozniej sprzedaje duzo drozej.
Nie uwazam zeby zostala Ci ona "wciscnieta" - sama ja kupilas a moglas zapytac jesli mialas jakies watpliwosci czy po prostu dla pewnosci. Nie pisalo chyba w opisie ze idealna na mrozna zime wiec ewentualnie wine widze po Twojej stronie bo zdjecie moglo dac do myslenia ze na siarczyste mrozy to ona nie jest.

Patrząc na zdjecie, nie kupiłabym jej jako zimowej... Ewidentnie na chłody, ale plusowe temperatury.

Antalisa wiesz ja nie jestem "niejedna" i tak nie robię więc mam taką postawę, że od innych też tego oczekuję...

na moje oko po prostu sie (jeszcze) nie znasz na dzieciecych kurtkach zimowych, bo po tej po prostu widac ze to jest kurteczka przejściówka, a ze sprzedawal chłop, to napisał ze zimowa bo zobaczył kożuch.

tak na przyszlość:

kurtka dziecięca zimowa powinna/musi byc z:
- ortalionu (impregnowanego lub nie)
- podszewka na nylonie
- ocieplona watoliną/puchem
- z kapturem
- kaptur z dodatkowym podwójnym napem lub szerszym rzepem pod/na brodę
- pasem śniegowym (od środka wszyty pas taki jak dla narciarzy, zeby sie snieg nie dostawał blisko ciała dziecka)

No niestety ja uważam, że nic z tym nie zrobisz. W mniemaniu tego sprzedającego kurtka nadaje się na zimę i już, miał prawo tak ją ocenić. Tym bardziej, że jak napisałaś to zajmuje się sprzedażą używanych ciuchów więc pewnie nawet nie ma pojęcia co zakładać malutkim dzieciaczkom na zimę. Zobaczył kożuszek i stwierdził, że kurtka jest zimowa i miał do tego prawo. Twój błąd, że nie dopytałaś

Cytat
aandzik86
Antalisa wiesz ja nie jestem "niejedna" i tak nie robię więc mam taką postawę, że od innych też tego oczekuję...

Bez obrazy ale oczekiwac to Ty mozesz jednak realia sa inne, musialabys od kazdego domagac sie dowodu zakupu danej rzeczy w sklepie bo bez tego nie masz pewnsoci skad ubranie pochodzi, a to ze sprzedajacy napisze ze kupiona jako nowa czy cos w tym stylu to tylko slowa. Jesli kupujesz uzywki to juz z pewnoscia nie jednego ciuszka z lumpeksu kupilas po zawyzonej cenie na All .Ja w ciucholandach zakupow nie robie ale mam te swiadomosc ze inni to robia i ze czasem zarabiaja na tym ze kupie u nich cos za taka a taka kwote a oni dali za to grosze.Zreszta nie masz pewnosci ile uzytkowniczka zaplacila za te kurtke nawet w tym ciucholandzie wiec mysle ze nie ma co jej obrazac.Rownie dobrze mogla ja kupic na ebay'u na przyklad.
Rozumiem Twoje rozzalenie bo nie tego sie spodziewalas ale nie ma co sie wyrzywac na sprzedajacym - moglas zapytac, poprosic o dodatkowe foto.Moze uda Ci sie sprzedac kurteczke komus innemu ,w koncu zima sie konczy i odzyskasz pieniadze.

W kazdym badz razie nie widze tu zadnego oszustwa czy nabijania w butelke.