Moja Pani od polskiego paliła 25 lat i teraz rzuciła. Non stop chwali się ;p
Ostatnio mówiła nam , że juz 3 miesiące żyje bez papierosa. Ale kobietka ma się z czego cieszyć I my cieszymy się razem z Nią
Ja na szczęscie nie mam tego problemu, w życiu nawet nie spróbowałam i mam nadzieje, że uda mi się nie spróbować ; )
Wiem co palenie robi z człowiekiem, mój Ojciec pali 30 lat - gdy sobie policzyłam ile już kasy na to poszlo ręce mi opadły.. a te 300 zł miesięcznie zamiast na papierosy mógłby dawać mi.. lepiej bym to spożytkowała
Mimo bardzo ciężkiej sytuacji zdrowotnej On nie umiał przestać palić, bedąc w szpitalu leząc nieprzytomny pod respiratorami ustami wykonywał taki ruch jakby palil papierosa. Pierwszy moment po odzyskaniu przytomności kiedy jeszcze nawet dobrze nie kontaktował, zachowywał się jak dziecko, nie wiedział gdzie jest - chciał fajkę! Kiedy już go odłączyli i mógł wstać , przebywając jeszcze na ' ojomie ' chodził po sali i zaglądał do szafek z lekarstwami bo sądził, że są tam papierosy... Kiedy już przenieśli go na normalną salę on w pidżamiw i papciach w środku zimy wychodził ze szpitala na dwór, szedł pół kilometra do biedronki by kupić paczkę fajek..
To okropne.. jak sobie to przypomnę.. nie umiem pojąć, jak palenie papierosów może być wazniejsze od własnego zdrowia. Przecież tata widział, jak bardzo to mu szkodzi..
Tak więc.. rzucajcie póki możecie.
3 lata, 25 lat - MOŻNA RZUCIĆ : ) .. nie pozwólcie by nałóg Wami zawładnął..
Zyczę Wam wszystkim powodzenia i wytrwalości : )