ile razy w tygodniu kochacie sie ze swoim mężczyzną?

Cytat
PatrycjaForsycja
zróbmy badania z podziałem na województwa ;] zobaczymy która część polski jest najaktywniejsza ;]

hahahah dokładnie. Nie mogę uwierzyć, że powstają takie wątki. Niebawem dziewczęta będą się chwalić jak często zmieniają bieliznę xD

Cytat
Sandri
Tyle razy ile sie widzimy i bardzo długo, bo na moje szczescie nie ma "klapy" po orgazmie Tylko dalej jest wzód, a po każdym ma wieksza ochote wiec moj facet to perełka

do czasu....:]]]potem bedziesz to przeklinac:]

Uhhh Dziewczyny, Dziewczyny.. Tak czytam ten wątek i sobie myślę - wy to nazywacie problemem?
Każdy facet jest inny, każda kobieta jest inna. Każdy ma różne potrzeby, humory, problemy.
Co z tego, że Twój facet ma 22 lata? Czy to znaczy, że ma mieć ciągłą ochotę na seks?
Dla niektórych więcej znaczą przytulanki, dotykanie, czy po prostu wspólne spędzanie czasu.
A z tym seksuologiem to lekka przesada, nie dziwie się, że tak zareagował.

średnio co drugi dzień)

Cytat
blackkitty929
Witajcie, opiszę swoją sytuację, bo moje kolezanki nie bardzo potrafią mnie zrozumiec, a ja potrzebuję obiektywnej opinii, mam fajnego faceta, strasznie mnie kręci, a juz dwa lata jestesmy razem, kochamy sie raz na dwa tygodnie, badz raz w tygodniu, z tym, ze ja jestem prawie zawsze osoba inicjujaca zbllizenie, jak sie poznalismy byl strasznie napalony, on inicjowal, fakt, ze nasz pierwszy raz byl klapa, bo wyladowalam w szpitalu, ale nie chce dokladnie opisywac, moze ma uraz od tego momentu, bo nie moglam sie kochac 2 miesiace? A jemu tego brakowalo, a teraz on stracil chec? Przeglądalam inne watki o tym, ze facet nie chce, ale az tak zle u mnie nie jest, bo kochamy się i jest super, tylko,ze ja potrzebuje tego wiecej niz on, ja mowie 2 razy w tygodniu on mowi raz, dziwne nie? Dodam, ze mieszkam sama i mamy pelna swobodę, wiec moze wpadac kiedy chce, hmm zdrada nie wchodzi w grę, bo jest czuły, robi mi masaże i bardzo często mnie przytula. Co zrobic, zeby chcial czesciej? (pomysly mi sie wyczerpaly, bo staralam sie urozmaicac itp) Czy moze ja za duzo wymagam? Jak to jest u Was, jak czesto sie kochacie?

A można wiedzieć jaki miałaś wypadek???

rozmawiać rozmawiać i rozmawiać!!

My w zależności od sytuacji. czasem raz na tydzień czasem dwa razy w tygodniu. Ostatnio codziennie Różnie

codziennie

codziennie czesto nawet kilka razy na dobe;]

Hmm no dziwne, ale może nie potrzebuje aż tyle razy co Ty
ja się kocham ze swoim chłopakiem hmm czasami 2 razy w tygodniu, a czasem jest tak, że raz na 2 tygodnie, to zależy od tego czy mamy wolną chatę
to nas w ogóle od siebie nie oddala, a po takim czasie ochota na seks jest jeszcze większa

Cytat
warszawa0000

Cytat
PatrycjaForsycja
zróbmy badania z podziałem na województwa ;] zobaczymy która część polski jest najaktywniejsza ;]

hahahah dokładnie. Nie mogę uwierzyć, że powstają takie wątki. Niebawem dziewczęta będą się chwalić jak często zmieniają bieliznę xD

toć był już taki wątek jakieś 2 tygodnie temu, "jak często zmieniacie bieliznę?" xD

a co do autorki wątku... rzadko spotyka się faceta, który jest "oziębły", zazwyczaj to kobiety mają problem z libido.
chyba trafił Ci się jakiś ewenement chociaż nie wyglądasz na zadowoloną.
i jeżeli teraz stanowi to dla Ciebie problem, co mnie oczywiście nie dziwi to pomyśl co będzie na dłuższą metę...
hmm pewnie niektóre szafowiczki będą oburzone, ale... może viagra?

Cytat
shumii
kochamy się tyle razy ile się widzimy

ojej... współczuję! chyba bym oszalała... tym bardziej że macie pełną swobodę!
ale z tego co mówi to widocznie nie potrzebuje zbyt dużo seksu. no cóż, są różne temperamenty!

Cytat
martuuus

Cytat
warszawa0000

Cytat
PatrycjaForsycja
zróbmy badania z podziałem na województwa ;] zobaczymy która część polski jest najaktywniejsza ;]

hahahah dokładnie. Nie mogę uwierzyć, że powstają takie wątki. Niebawem dziewczęta będą się chwalić jak często zmieniają bieliznę xD

toć był już taki wątek jakieś 2 tygodnie temu, "jak często zmieniacie bieliznę?" xD

a co do autorki wątku... rzadko spotyka się faceta, który jest "oziębły", zazwyczaj to kobiety mają problem z libido.
chyba trafił Ci się jakiś ewenement chociaż nie wyglądasz na zadowoloną.
i jeżeli teraz stanowi to dla Ciebie problem, co mnie oczywiście nie dziwi to pomyśl co będzie na dłuższą metę...
hmm pewnie niektóre szafowiczki będą oburzone, ale... może viagra?

popieram!
w końcu chodzi o samopoczucie dziewczyny!
ja jak nie mam dobrego seksu to chodzę zła jak osa i szukam powodu do kłótni z facetem:/ nie mam wpływu na moje zachowanie...

Cytat
Positivesmile

Cytat
blackkitty929
Witajcie, opiszę swoją sytuację, bo moje kolezanki nie bardzo potrafią mnie zrozumiec, a ja potrzebuję obiektywnej opinii, mam fajnego faceta, strasznie mnie kręci, a juz dwa lata jestesmy razem, kochamy sie raz na dwa tygodnie, badz raz w tygodniu, z tym, ze ja jestem prawie zawsze osoba inicjujaca zbllizenie, jak sie poznalismy byl strasznie napalony, on inicjowal, fakt, ze nasz pierwszy raz byl klapa, bo wyladowalam w szpitalu, ale nie chce dokladnie opisywac, moze ma uraz od tego momentu, bo nie moglam sie kochac 2 miesiace? A jemu tego brakowalo, a teraz on stracil chec? Przeglądalam inne watki o tym, ze facet nie chce, ale az tak zle u mnie nie jest, bo kochamy się i jest super, tylko,ze ja potrzebuje tego wiecej niz on, ja mowie 2 razy w tygodniu on mowi raz, dziwne nie? Dodam, ze mieszkam sama i mamy pelna swobodę, wiec moze wpadac kiedy chce, hmm zdrada nie wchodzi w grę, bo jest czuły, robi mi masaże i bardzo często mnie przytula. Co zrobic, zeby chcial czesciej? (pomysly mi sie wyczerpaly, bo staralam sie urozmaicac itp) Czy moze ja za duzo wymagam? Jak to jest u Was, jak czesto sie kochacie?

A można wiedzieć jaki miałaś wypadek???

prezerwatywa została w środku

Cytat
blackkitty929
Myslalam, ze jak tu napisze, to moze uzyskam jakies rady, a tu tylko sie przygnebiłam czując, ze mam dziwnego chlopaka, choc bardzo przystojnego i to jest najgorsze, ze jest taki fajny, a nie jest zbyt chetny na te sprawy, juz postanawialam sobie nawet, ze to ja go przetrzymam i to ja bede odmawiac az sam poprosi w koncu,ale nie potrafie...

jak pojdziesz w te strone to przestaniecie w ogole uprawiac seks i sie rozstaniecie a przeciez nie o to Ci chodzi.
Mysle ze powinnas zaczac od poczatku. Nie ukrywajmy seks jest bardzo wazny w zwiazku jesli nie dogadacie sie w tej kwestii a jednemu z was na tym zalezy to nie uda wam sie przetrwac poki co go kochasdz a co bedzie za rok 2, 5 ??
Mysle ze powinniscie zaczac od podstaw z tego wzgledu ze nie masz pojecia co jest przyczyna. Skoro najbardziej prawdopodobny jest wypadek to zacznij od tego opowiedz mu jak sie wtedy czulas a jak sie czujesz teraz zapytaj go co on czul ? jesli w tej sferze okarze sie wszytsko ok to pojdz dalej pytaj go uczucia. Byc moze t nie jest tak ze Twojemu facetowi fiz cos dolega a wlasnie psychicznie lub zupelnie na odwrot moze ma jakis wstydliwy fiz problem a wstydzi sie go przykladowo jak my kobiety zlapiemy cos po czym nas tam swedzi to raczej nie uprawiamy seksu i nie chwalimy sie naszemu kochankowi jaki jest powod prawda?zanim zaczniesz z nim rozmawiac to sama przemysl wasze zycie seksualne jesli jemu zalezy na Tobie tak jak Tobie n anim to jestem przekonana ze powolutku wszytsko sobie wyjasnicie nie martw sie tutaj duzo dziewczyn sie chwali udanym seksem a wiesz mi kazdy ma w tej sferze mniejsze i wieksze problemy powodzenia

nie kazdemu sie chce wiecznie i kilka razy na dobe... moze naprawde jest zmeczony wiec troche wyrozumialosci dziewczyno zwiazek nie polega na wiecznym dymaniu sie jak kroliki za przeproszeniem... raz w tygodniu mu wystarcza wiec to zrozum a nie na sile do wyra ciagniesz! a jak ci nie wystarcza to sobie zmien na takiego co cie bedzie rzn....al kilka razy dziennie to sie moze opamietasz troche;/
a na jego miejscu tez bym cie wyslala do specjalisty bo to nie on ma problem....;/

Cytat
slodka_istotka91
nie kazdemu sie chce wiecznie i kilka razy na dobe... moze naprawde jest zmeczony wiec troche wyrozumialosci dziewczyno zwiazek nie polega na wiecznym dymaniu sie jak kroliki za przeproszeniem... raz w tygodniu mu wystarcza wiec to zrozum a nie na sile do wyra ciagniesz! a jak ci nie wystarcza to sobie zmien na takiego co cie bedzie rzn....al kilka razy dziennie to sie moze opamietasz troche;/

Ty się opamiętaj.
Napisała, że chciałaby chociaż 2 razy w tygodniu a nie kilka razy na dobę.
Poza tym nie uważam, że seks częściej niż raz w tygodniu to "rżnięcie" jak to ujęłaś.