Obecnie rozmawiamy o:

Pogrzeb

gorący temat

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

wykonawca budowlany

godzinę temu

szaty liturgiczne online

dzisiaj o 9:28

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:05:39

Dziewczyny może doradzicie co robić w tej sytuacji:
15.11 zrobiłam w centrum handlowym zakupy na ponad 300zł i przez własną głupote i nieuwagę zostawiłam je w toalecie. Oczywiście szybko się wróciłam ale nic juz tam nie było. Powiadomiłam ochronę, ale nie była w stanie mi pomóc (albo zwyczajnie im się nie chciało). Kupiłam wtedy dwa różne biustonosze w różnych rozmiarach, bo akurat tak mi przypasowało, a że były idealne to chciałam je kupić na allegro. Okazało się, że jedna pani akurat z mojej okolicy ma dokładnie takie jakie mi ukradziono. Te same fasony te same rozmiary. Nie wierzę w taki zbieg okoliczności. Jak myslicie co powinnam zrobić? I czy takie zabranie rzeczy z toalety w centrum jest traktowane jako kradzież?

Umieszczam w tym wątku bo chciałabym żeby znalazło się na głównej, kompletnie nie wiem co z tym fantem zrobić...



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-27 14:09 przez justeen03.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:08:08

hmmm, przykra sprawa
niestety nie udowodnisz tej Pani,że ma Twoje zakupy - musiałabyś ją złapać za rękę

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:09:07

znalezione nie kradzione;) też tak kiedyś inteligentnie zrobiłam... zostawiłam w sklepie buty, wcześniej kupione, zaraz sobie przypomniałam i wróciłam, ale było "po ptokach"...

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:11:06

Cytat
matylda_jasmin
hmmm, przykra sprawa
niestety nie udowodnisz tej Pani,że ma Twoje zakupy - musiałabyś ją złapać za rękę

W galerii jest monitoring, więc udowodnić mogę. Nie wiem tylko jak to jest traktowane. Czy zgodnie z prawem powinna oddać to ochronie czy mogła sobie zabrać.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:18:41

Cytat
malinowa131
znalezione nie kradzione;) też tak kiedyś inteligentnie zrobiłam... zostawiłam w sklepie buty, wcześniej kupione, zaraz sobie przypomniałam i wróciłam, ale było "po ptokach"...

Może i się mówi znalezione nie kradzione, ale ja bym nie miała sumienia zabrać komus zakupów na taką sumę... Czyste złodziejstwo, zero uczciwości w tym kraju. Ja bym napisała do tej babki może jej serce zmięknie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-27 14:19 przez forestchild.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:20:18

"Jeżeli rzecz została znaleziona w budynku publicznym (np. na poczcie czy w urzędzie) albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności (np. w kinie czy teatrze) czy też w wagonie kolejowym, na statku czy w innym środku transportu publicznego (autobusie lub tramwaju), znalazca jest zobowiązany do przekazania znalezionej rzeczy zarządcy odpowiednio: budynku, pomieszczenia lub środka transportu publicznego. W takich wypadkach nie można przechowywać znalezionej rzeczy u siebie. Co istotne, znalazca nie uzyskuje prawa do znaleźnego."


Warto mieć również świadomość, że należy oddać każdą znalezioną rzecz - jeśli bowiem przywłaszczymy sobie czyjąś własność, to grozi nam kara grzywny, której wysokość określona jest kodeksem karnym.

Więc z tego wynika że jeśli uzyskasz dowód z monitoringu to jest szansa że odzyskasz zakupy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-27 14:21 przez malinowa131.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:21:39

Moim zdaniem nie jest to kradzież, i pewnie jeśli znalazła je "bezpańskie" to nie można mówić o kradzieży, chociaż nie ukrywam,ze powinna je zwrócić ochronie. Przynajmniej ja bym tak postapiła, no ale rozni są ludzie.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:22:02

Cytat
justeen03
Cytat
matylda_jasmin
hmmm, przykra sprawa
niestety nie udowodnisz tej Pani,że ma Twoje zakupy - musiałabyś ją złapać za rękę

W galerii jest monitoring, więc udowodnić mogę. Nie wiem tylko jak to jest traktowane. Czy zgodnie z prawem powinna oddać to ochronie czy mogła sobie zabrać.
ale moritoringu raczej niema w ubikacji i jak jej udowodnisz?to jej sprawa co miała w reklamowce nawet jakby

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:22:15

nie ma co lamentować każdy pewnie by sie troszkę podłamał , ale co do tej pani , nie złapałaś ja za reke więc jest czysta ...

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:22:32

Cytat
malinowa131
"Jeżeli rzecz została znaleziona w budynku publicznym (np. na poczcie czy w urzędzie) albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności (np. w kinie czy teatrze) czy też w wagonie kolejowym, na statku czy w innym środku transportu publicznego (autobusie lub tramwaju), znalazca jest zobowiązany do przekazania znalezionej rzeczy zarządcy odpowiednio: budynku, pomieszczenia lub środka transportu publicznego. W takich wypadkach nie można przechowywać znalezionej rzeczy u siebie. Co istotne, znalazca nie uzyskuje prawa do znaleźnego."


Warto mieć również świadomość, że należy oddać każdą znalezioną rzecz - jeśli bowiem przywłaszczymy sobie czyjąś własność, to grozi nam kara grzywny, której wysokość określona jest kodeksem karnym.

Na policję z tym!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-27 14:29 przez forestchild.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:23:16

Cytat
malinowa131
"Jeżeli rzecz została znaleziona w budynku publicznym (np. na poczcie czy w urzędzie) albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności (np. w kinie czy teatrze) czy też w wagonie kolejowym, na statku czy w innym środku transportu publicznego (autobusie lub tramwaju), znalazca jest zobowiązany do przekazania znalezionej rzeczy zarządcy odpowiednio: budynku, pomieszczenia lub środka transportu publicznego. W takich wypadkach nie można przechowywać znalezionej rzeczy u siebie. Co istotne, znalazca nie uzyskuje prawa do znaleźnego."


Warto mieć również świadomość, że należy oddać każdą znalezioną rzecz - jeśli bowiem przywłaszczymy sobie czyjąś własność, to grozi nam kara grzywny, której wysokość określona jest kodeksem karnym.

Więc z tego wynika że jeśli uzyskasz dowód z monitoringu to jest szansa że odzyskasz zakupy.

cenna informacja ale kto tej Pani udowodni ze zabrała te rzeczy?

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:25:02

jest coś takiego jak znalezione - niekradzione. :)
przecież z ręki Tobie zakupów nie wyrwała!

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:25:10

Cytat
mm1508
nie ma co lamentować każdy pewnie by sie troszkę podłamał , ale co do tej pani , nie złapałaś ja za reke więc jest czysta ...
Zgodnie z tym co napisała malinowa czysta nie jest, a jestem w dość bojowym nastroju bo był tam urodzinowy prezent dla mojej przyjaciółki i strasznie mnie wkurzyło że ktoś mi raczył pokrzyzowac plany :P Pewnie, że wszystko to w większości moja wina, ale ja na miejscu tej pani bez zastanowienia zaniosłabym to ochroniarzom, no litości...

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:25:19

Cytat
malinowa131
"Jeżeli rzecz została znaleziona w budynku publicznym (np. na poczcie czy w urzędzie) albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności (np. w kinie czy teatrze) czy też w wagonie kolejowym, na statku czy w innym środku transportu publicznego (autobusie lub tramwaju), znalazca jest zobowiązany do przekazania znalezionej rzeczy zarządcy odpowiednio: budynku, pomieszczenia lub środka transportu publicznego. W takich wypadkach nie można przechowywać znalezionej rzeczy u siebie. Co istotne, znalazca nie uzyskuje prawa do znaleźnego."


Warto mieć również świadomość, że należy oddać każdą znalezioną rzecz - jeśli bowiem przywłaszczymy sobie czyjąś własność, to grozi nam kara grzywny, której wysokość określona jest kodeksem karnym.a to nie jest tak całkiem jak poiszesz ja PRACOWAŁAM w aqaparku i firma ta nie ponosiła odpowiedzialnosci za rzecvzy pozostawione w korytarzu przebieralni itd itd i to sao jest z innyi budynkami i mowiono na ze rzeczy znalezione to tylko dobra wola oddac gdyz oni nie ponisili odpowiedzialnosci a wiec nie było obowiazku

Więc z tego wynika że jeśli uzyskasz dowód z monitoringu to jest szansa że odzyskasz zakupy.

Dziewczyny pomóżcie!

27 paź 2011 - 14:27:10

jesli wchodzisz do toalety z torbami, wychodzisz bez nich a zaraz ktos inny wchodzi bez niczego a wychodzi z takimi samymi to chyba mowi samo za siebie?.. chyba nie potrzebna do tego kamera W toalecie, na zewnatrz zupelnie wystarczy..

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

trafiłam na zboczeńca?