Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 18:24:01

Cytat
mc85
Cytat
nicolenkaa
Cytat
mc85
Cytat
Edytka_3
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
w zyciu trzeba robic to na co ma sie ochote i napewno na nauke nigdy nie jest za pozno :)
Cytat
nieczlowiek
Cytat
martischa
ja na bank robię rok przerwy. Z tym, że ja mam 24 lata i koncze zaocznie liceum ale nie chce isc od razu na studia. Mam małego synka i chce być z nim cały czas, relaksować się a nie w książkach siedzieć. Dałabym radę z dzieciaczkiem też ale po prostu nie chce i nie uważam, że to zły krok :)

nieźle, 24 lata i dopiero kończysz zaocznie liceum.

i co w tym zlego? ja jestem od niej rok starsza i razem chodzilysmy do klasy. w zyciu nie dokonalam lepszych wyborow niz imprezy kiedys - dzieci i nauka teraz. robie co chce, ucze sie bo tak mi sie uznalo... na studia pojde jak uznam za stosowne i niewazne czy we wrzesniu czy za 10 lat

taa, a co masz napisac. A jak chcesz isc na studia, to chyba jednak od października. We wrześniu to chyba tylko w Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie.

a co za roznica? to moge napisac ze poszlam do szkoly na zaoczne bo ja tak chcialam nie ze trzeba bylo. dzisiaj mam srednie, swoj dom, 2 dzieci i za niczym nie musze biegac. do tego jestem ladna i fajna :) i nie zazdroszcze nikomu niczego bo jestem szczesliwa. gdybym miala wybierac to wybralabym dokladnie taka sama droge. kiedy ty siedzialas w ksiazkach to ja imprezowalam, zwiedzalam, poznawalam ludzi i zarabialam kase. nauczylam sie grac na fortepianie, zaczelam uczyc sie japonskiego. teraz chce jeszcze podszkolic gre na gitarze.... mozna wszystko robic co sie chce tylko niedorajdy tego nie pojma nigdy :)

I co, uważasz że jest się czym szczycic? Pochwal się jeszcze jaki zawód wykonujesz, bo mając lat 25 czy 26 można juz do czegoś dojsc, ale z Twoim średnim wykształceniem, zdobytym bądź co bądź niedawno, to mniemam, że wysokiego stanowiska nie zajmujesz.

Co do autorki wątku: to zależy jaki masz charakter, zastanów się czy po roku przerwy będzie ci się chciało w ogóle wrocic do nauki. Poza tym uwazam, że nawet robiac sobie rok przerwy, trzeba miec jakis plan. Co chcesz w tym czasie robic, wyjechac za granice, zarobic na cos, podszkolic jezyk czy jeszcze cos innego? Bo wiesz, robic przerwe, tylko ot tak, to raczej nie jest dobry pomysl.

Stomatologia zaoczna, to chyba we wspomnianej wyżej przeze mnie szkole. Ewentualnie jest stomatologia wieczorowa, ale na zajęcia i tak chodzi się razem z dziennymi. Tak samo jest na medycynie, tyle ze kosztuje to kupe kasy.

Mam plan - mam chłopaka za granicą, do którego na ten rok bym się wprowadziła, pracowałabym i w tym samym czasie chodziła na naukę angielskiego tam w Anglii. Jestem bardzo ambitną osobą i myślę, że nawet jak nie będzie mi się chciało to wrócę na studia, bo nie wyobrażam sobie życia bez wykształcenia. Poza tym myślałam o roku przerwy dlatego, że trochę chorowałam w ostatnim czasie i do tego mam dość poważną nerwicę i jedyne o czym teraz marzę to odstresować się, co wbrew pozorom nie jest łatwe ;)

rob co chcesz zebys byla szczesliwa. nie sluchaj takich jak ten nie-czlowiek bo to smutni zakompleksieni ludzie. w szufladzie maja sterte papierow czego to oni sie nie uczyli ale w glowie wciaz siano. braku inteligencji nie da sie zakryc tytulem magistra :)
jesli wiesz na co cie stac, jestes mabitna to zawsze sobie dasz rade. ja pracowalam ze studencikami - jak szybko sie zatrudnili tak szybko wylecieli bo kryzysowej sytuacji to potrafili sie poplakac zamiast dzialac. zero sily przebicia :/
Cytat
trinity22
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
w zyciu trzeba robic to na co ma sie ochote i napewno na nauke nigdy nie jest za pozno :)
Cytat
nieczlowiek
Cytat
martischa
ja na bank robię rok przerwy. Z tym, że ja mam 24 lata i koncze zaocznie liceum ale nie chce isc od razu na studia. Mam małego synka i chce być z nim cały czas, relaksować się a nie w książkach siedzieć. Dałabym radę z dzieciaczkiem też ale po prostu nie chce i nie uważam, że to zły krok :)

nieźle, 24 lata i dopiero kończysz zaocznie liceum.

i co w tym zlego? ja jestem od niej rok starsza i razem chodzilysmy do klasy. w zyciu nie dokonalam lepszych wyborow niz imprezy kiedys - dzieci i nauka teraz. robie co chce, ucze sie bo tak mi sie uznalo... na studia pojde jak uznam za stosowne i niewazne czy we wrzesniu czy za 10 lat

taa, a co masz napisac. A jak chcesz isc na studia, to chyba jednak od października. We wrześniu to chyba tylko w Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie.

a co za roznica? to moge napisac ze poszlam do szkoly na zaoczne bo ja tak chcialam nie ze trzeba bylo. dzisiaj mam srednie, swoj dom, 2 dzieci i za niczym nie musze biegac. do tego jestem ladna i fajna :) i nie zazdroszcze nikomu niczego bo jestem szczesliwa. gdybym miala wybierac to wybralabym dokladnie taka sama droge. kiedy ty siedzialas w ksiazkach to ja imprezowalam, zwiedzalam, poznawalam ludzi i zarabialam kase. nauczylam sie grac na fortepianie, zaczelam uczyc sie japonskiego. teraz chce jeszcze podszkolic gre na gitarze.... mozna wszystko robic co sie chce tylko niedorajdy tego nie pojma nigdy :)

I co, uważasz że jest się czym szczycic? Pochwal się jeszcze jaki zawód wykonujesz, bo mając lat 25 czy 26 można juz do czegoś dojsc, ale z Twoim średnim wykształceniem, zdobytym bądź co bądź niedawno, to mniemam, że wysokiego stanowiska nie zajmujesz.

Co do autorki wątku: to zależy jaki masz charakter, zastanów się czy po roku przerwy będzie ci się chciało w ogóle wrocic do nauki. Poza tym uwazam, że nawet robiac sobie rok przerwy, trzeba miec jakis plan. Co chcesz w tym czasie robic, wyjechac za granice, zarobic na cos, podszkolic jezyk czy jeszcze cos innego? Bo wiesz, robic przerwe, tylko ot tak, to raczej nie jest dobry pomysl.

Stomatologia zaoczna, to chyba we wspomnianej wyżej przeze mnie szkole. Ewentualnie jest stomatologia wieczorowa, ale na zajęcia i tak chodzi się razem z dziennymi. Tak samo jest na medycynie, tyle ze kosztuje to kupe kasy.

Ja sądzę ,ze większy powód do dumy dają dzieci ,swój dom i w miare ustatkowane życie niż papierek wyższej uczelni,który może zdobyć w dzisiejszych czasach każdy ;)
Więc myślę,ze dziewczyna ma się czym szczycić ;)

Za to Ty nie powinnaś szczycić się swoją pogardą do drugiego człowieka - to jest dopiero powód do wstydu ...

Po twoich postach widac jak jesteś biednym i zgorzkniałym człowiekiem,który przez to ,ze może komuś dopiec-poprawia sobie samopoczucie ...

zauwazylam ze im czlowiek wiecej czasu sleczal nad ksiazkami tym bardziej jest zarozumialy, pelen pychy i wywyzsza sie nad innymi jakby zalowal zmarnowanego czasu. czlowiek szczesliwy tak sie nie zachowuje - przeciwnie stara sie przekazac swoj punkt widzenia zeby innym pomoc

fajnie, że jesteś zadowolona z życia, ale nie musisz z taką pogardą wyrażać się o "studencikach". Niby taka jesteś zadowolona a w twoich słowach widać zawiść. Skąd ona?

bo nie lubisz glupich ludzi - i nie chodzi o wyksztalcenie ale taka wrodzona inteligencje ktorej brakuje wiekoszci zwlaszcza "tym wyzej". ja stoje w obronie "slabszych"
nie moge czuc zawisci bo to moja decyzja. co innego gdybym wciaz cos robila w tym kierunku a nie wychodziloby mi. ale zawsze jest tak ja chce
Cytat
trinity22
Cytat
mc85
Cytat
Edytka_3
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
w zyciu trzeba robic to na co ma sie ochote i napewno na nauke nigdy nie jest za pozno :)
Cytat
nieczlowiek
Cytat
martischa
ja na bank robię rok przerwy. Z tym, że ja mam 24 lata i koncze zaocznie liceum ale nie chce isc od razu na studia. Mam małego synka i chce być z nim cały czas, relaksować się a nie w książkach siedzieć. Dałabym radę z dzieciaczkiem też ale po prostu nie chce i nie uważam, że to zły krok :)

nieźle, 24 lata i dopiero kończysz zaocznie liceum.

i co w tym zlego? ja jestem od niej rok starsza i razem chodzilysmy do klasy. w zyciu nie dokonalam lepszych wyborow niz imprezy kiedys - dzieci i nauka teraz. robie co chce, ucze sie bo tak mi sie uznalo... na studia pojde jak uznam za stosowne i niewazne czy we wrzesniu czy za 10 lat

taa, a co masz napisac. A jak chcesz isc na studia, to chyba jednak od października. We wrześniu to chyba tylko w Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie.

a co za roznica? to moge napisac ze poszlam do szkoly na zaoczne bo ja tak chcialam nie ze trzeba bylo. dzisiaj mam srednie, swoj dom, 2 dzieci i za niczym nie musze biegac. do tego jestem ladna i fajna :) i nie zazdroszcze nikomu niczego bo jestem szczesliwa. gdybym miala wybierac to wybralabym dokladnie taka sama droge. kiedy ty siedzialas w ksiazkach to ja imprezowalam, zwiedzalam, poznawalam ludzi i zarabialam kase. nauczylam sie grac na fortepianie, zaczelam uczyc sie japonskiego. teraz chce jeszcze podszkolic gre na gitarze.... mozna wszystko robic co sie chce tylko niedorajdy tego nie pojma nigdy :)

I co, uważasz że jest się czym szczycic? Pochwal się jeszcze jaki zawód wykonujesz, bo mając lat 25 czy 26 można juz do czegoś dojsc, ale z Twoim średnim wykształceniem, zdobytym bądź co bądź niedawno, to mniemam, że wysokiego stanowiska nie zajmujesz.

Co do autorki wątku: to zależy jaki masz charakter, zastanów się czy po roku przerwy będzie ci się chciało w ogóle wrocic do nauki. Poza tym uwazam, że nawet robiac sobie rok przerwy, trzeba miec jakis plan. Co chcesz w tym czasie robic, wyjechac za granice, zarobic na cos, podszkolic jezyk czy jeszcze cos innego? Bo wiesz, robic przerwe, tylko ot tak, to raczej nie jest dobry pomysl.

Stomatologia zaoczna, to chyba we wspomnianej wyżej przeze mnie szkole. Ewentualnie jest stomatologia wieczorowa, ale na zajęcia i tak chodzi się razem z dziennymi. Tak samo jest na medycynie, tyle ze kosztuje to kupe kasy.

Mam plan - mam chłopaka za granicą, do którego na ten rok bym się wprowadziła, pracowałabym i w tym samym czasie chodziła na naukę angielskiego tam w Anglii. Jestem bardzo ambitną osobą i myślę, że nawet jak nie będzie mi się chciało to wrócę na studia, bo nie wyobrażam sobie życia bez wykształcenia. Poza tym myślałam o roku przerwy dlatego, że trochę chorowałam w ostatnim czasie i do tego mam dość poważną nerwicę i jedyne o czym teraz marzę to odstresować się, co wbrew pozorom nie jest łatwe ;)

rob co chcesz zebys byla szczesliwa. nie sluchaj takich jak ten nie-czlowiek bo to smutni zakompleksieni ludzie. w szufladzie maja sterte papierow czego to oni sie nie uczyli ale w glowie wciaz siano. braku inteligencji nie da sie zakryc tytulem magistra :)
jesli wiesz na co cie stac, jestes mabitna to zawsze sobie dasz rade. ja pracowalam ze studencikami - jak szybko sie zatrudnili tak szybko wylecieli bo kryzysowej sytuacji to potrafili sie poplakac zamiast dzialac. zero sily przebicia :/
Cytat
trinity22
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
Cytat
nieczlowiek
Cytat
mc85
w zyciu trzeba robic to na co ma sie ochote i napewno na nauke nigdy nie jest za pozno :)
Cytat
nieczlowiek
Cytat
martischa
ja na bank robię rok przerwy. Z tym, że ja mam 24 lata i koncze zaocznie liceum ale nie chce isc od razu na studia. Mam małego synka i chce być z nim cały czas, relaksować się a nie w książkach siedzieć. Dałabym radę z dzieciaczkiem też ale po prostu nie chce i nie uważam, że to zły krok :)

nieźle, 24 lata i dopiero kończysz zaocznie liceum.

i co w tym zlego? ja jestem od niej rok starsza i razem chodzilysmy do klasy. w zyciu nie dokonalam lepszych wyborow niz imprezy kiedys - dzieci i nauka teraz. robie co chce, ucze sie bo tak mi sie uznalo... na studia pojde jak uznam za stosowne i niewazne czy we wrzesniu czy za 10 lat

taa, a co masz napisac. A jak chcesz isc na studia, to chyba jednak od października. We wrześniu to chyba tylko w Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie.

a co za roznica? to moge napisac ze poszlam do szkoly na zaoczne bo ja tak chcialam nie ze trzeba bylo. dzisiaj mam srednie, swoj dom, 2 dzieci i za niczym nie musze biegac. do tego jestem ladna i fajna :) i nie zazdroszcze nikomu niczego bo jestem szczesliwa. gdybym miala wybierac to wybralabym dokladnie taka sama droge. kiedy ty siedzialas w ksiazkach to ja imprezowalam, zwiedzalam, poznawalam ludzi i zarabialam kase. nauczylam sie grac na fortepianie, zaczelam uczyc sie japonskiego. teraz chce jeszcze podszkolic gre na gitarze.... mozna wszystko robic co sie chce tylko niedorajdy tego nie pojma nigdy :)

I co, uważasz że jest się czym szczycic? Pochwal się jeszcze jaki zawód wykonujesz, bo mając lat 25 czy 26 można juz do czegoś dojsc, ale z Twoim średnim wykształceniem, zdobytym bądź co bądź niedawno, to mniemam, że wysokiego stanowiska nie zajmujesz.

Co do autorki wątku: to zależy jaki masz charakter, zastanów się czy po roku przerwy będzie ci się chciało w ogóle wrocic do nauki. Poza tym uwazam, że nawet robiac sobie rok przerwy, trzeba miec jakis plan. Co chcesz w tym czasie robic, wyjechac za granice, zarobic na cos, podszkolic jezyk czy jeszcze cos innego? Bo wiesz, robic przerwe, tylko ot tak, to raczej nie jest dobry pomysl.

Stomatologia zaoczna, to chyba we wspomnianej wyżej przeze mnie szkole. Ewentualnie jest stomatologia wieczorowa, ale na zajęcia i tak chodzi się razem z dziennymi. Tak samo jest na medycynie, tyle ze kosztuje to kupe kasy.

Ja sądzę ,ze większy powód do dumy dają dzieci ,swój dom i w miare ustatkowane życie niż papierek wyższej uczelni,który może zdobyć w dzisiejszych czasach każdy ;)
Więc myślę,ze dziewczyna ma się czym szczycić ;)

Za to Ty nie powinnaś szczycić się swoją pogardą do drugiego człowieka - to jest dopiero powód do wstydu ...

Po twoich postach widac jak jesteś biednym i zgorzkniałym człowiekiem,który przez to ,ze może komuś dopiec-poprawia sobie samopoczucie ...

zauwazylam ze im czlowiek wiecej czasu sleczal nad ksiazkami tym bardziej jest zarozumialy, pelen pychy i wywyzsza sie nad innymi jakby zalowal zmarnowanego czasu. czlowiek szczesliwy tak sie nie zachowuje - przeciwnie stara sie przekazac swoj punkt widzenia zeby innym pomoc

Ja też wiele czasu ślęczałam na książkami ,też byłam "studencikiem " ;)
Nie sądzę ,ze zmarnowałam czas, nie wywyższam się i jestem szczęśliwa ;)

Powtarzam po raz kolejny - nie oceniajmy ludzi po tym jakie ma wykształcenie ;)

Narodziła się tu nieprzyjemna wymiana zdań do której dokładasz swoje "5 groszy" - sądzę,ze to nie potrzebne - ponieważ niezależnie jak różne są nasze poglądy nie powinniśmy pisać z szyderią o drugim człowieku tylko dlatego ,ze jego poglądy/sposób na życie - różnią się od naszych .
To nie wyścig- nie trzeba się prześcigać w postach "kto jest lepszy" ;)

Każdy jest inny i ma swój sposób na życie .

ja i kolezanka napisalysmy jak wyglada nasze zycie i zostalysmy zjechane przez pania ą ę - po co?

Ta pani,pokazała swój poziom pisząc te posty... sądzę,ze nie warto z takimi ludzmi wchodzic w dyskusję ... a tym bardziej w "pyskówki" ...
szkoda nerwów ... obie strony pokazały "pazurki"....
Tworzy się tylko niemiła atmosfera na forum.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-03 18:25 przez trinity22.

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 18:25:22

fajny pomysł

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 18:30:06

musicie tyle cytować?

co do gap year...wg mnie to zły pomysł, wątpie czy chciałoby mi się po roku "wolnego" iść na studia... sama poszłam na inne studia (tzn. ten sam kierunek, ale nie ta wymarzona uczelnia), poprawiam maturę i strasznie mi się nie chce :P

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 18:36:07

Cytat
niema2010
musicie tyle cytować?

co do gap year...wg mnie to zły pomysł, wątpie czy chciałoby mi się po roku "wolnego" iść na studia... sama poszłam na inne studia (tzn. ten sam kierunek, ale nie ta wymarzona uczelnia), poprawiam maturę i strasznie mi się nie chce :P


Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 18:57:51

Mysle ze dla osob ktore nie sa pewne wyboru studiow to jest dobra alternatywa. Z drugiej strony mysle ze bym sie rozleniwila przez ten rok i n ie chcialoby mi sie pozniej studiowac, a juz napewno wtedy gdy bym znalazla jakas prace w miare dobra. Wtedy czlowiek czuje ze moze zarobic nie studiujac i nie studiuje.

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:10:52

z jednej strony to fajny pomysł tym bardziej ze mozna odpocząć od nauki i jezeli sie nie wie co chcecie robic w przyszłosci (czyli Ja ) ale z drugiej strony po roku przerwy tym bardziej ci sie nie bedzie chciało uczyc

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:14:00

Jestem obecnie na 4 roku administracji.Po maturze zrobiłam sobie rok przerwy,wyjechałam do pracy do Hiszpanii i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja.Zobaczyłam "trochę świata",zarobiłam,stałam się niezależna finansowo:)

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:17:07

dobry pomysł jeśli uważasz że matura Ci nie poszła i chcesz podejść jeszcze raz (od teraz się płaci za drugi kierunek), jeśli nie masz kasy i chcesz zarobić lub nie wiesz gdzie iść. Ale z drugiej strony takie naukowe rozleniwienie..

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:17:43

Cytat
87natalia
Jestem obecnie na 4 roku administracji.Po maturze zrobiłam sobie rok przerwy,wyjechałam do pracy do Hiszpanii i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja.Zobaczyłam "trochę świata",zarobiłam,stałam się niezależna finansowo:)

najbardziej mi zależy na tym żeby trochę zarobić :)

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:18:22

Fajny pomysł, ale ja na pewno bym z niego nie skorzystała (;
Miałabym wyrzuty sumienia, że przebimbałam ten czas i jestem rok w plecy :p
No i po takim czasie na pewno bym się rozleniwiła :d

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:19:43

bardzo fajny pomysł dla ludzi takich jak ja ;) czyli niezdecydowanych. Do tej pory nie wiem na jaki kierunek się zapisać...ale w tym roku chyba to zrobię ;) Jesli ktoś przez ten czas siedzi na tyłku i tak naprawdę nie poznaje życia, smaku zarabiania pieniędzy itd to taki rok nic mu nie da a będzie jedynie zmarnowany... na taki gap year tez trzeba miec pomysł ;)

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:22:46

No to zależy od podejścia,celu. Jeśli nie jesteś pewna co chcesz robić w życiu to ten rok przerwy będzie dobrym pomysł. Natomiast jeśli wiesz kim w życiu chcesz być to nie ma co przerywać nauki. Chyba,że jak dziewczyny piszą chcesz wyjechać by zarobić czy dokształcić się choćby w języku,to popieram. :)

'GAP YEAR' po maturze?

03 maj 2011 - 19:23:30

ja jadę, bo muszę, bo musimy odlożyć z chłopakiem kasę - normalnie bym nie jechała... odkładać rok ukończenie wykształcenia jest bezcelowe. lepiej po studiach - od razu lepiej płatna praca, doświadczenie w danym kierunku, a potem powrót z dobrymi kwalifikacjami :)

'GAP YEAR' po maturze?

09 maj 2011 - 18:03:00

Hej dziewczyny. Przyznam się bez bicia, że zapisałam się tutaj głownie żeby wziąć udział w tej dyskusji. Właśnie podjęłam na moim blogu temat gap year i szukałam jakiegoś forum gdzie będę mogła znaleźć wypowiedzi młodych ludzi na ten temat. Więc po pierwsze , jeżeli pozwolicie - zacytuje kilka wypowiedzi, które tu znalazłam. I tych na tak i tych na nie.
Moje prywatne zdanie na ten temat jest takie : Jechać jechać! Szczególnie jeżeli motywuje nas zew przygody. Tak na prawde rok opóźnienia w edukacji to nic. Gorsze są niezrealizowane marzenia :) Ja ' gapyearowałam ' dwa razy, a nawet trzy - ale trzecia przygoda to nie był pełen rok , więc pewnie się nie liczy.
Jakie są też wasze marzenia i plany związane z gap year ( jeżeli takie macie)?
O tym też chciałabym napisać na http://barakapl.blogspot.com/
Pozdrawiam :)

'GAP YEAR' po maturze?

18 lip 2011 - 12:07:49

Witam Was,
W tym roku zdałam maturę i jestem zadowolona z moich wyników. chciałam iść na studia i dostałam się na nie, ale ostatnio postanowiłam że zrobie sobie taki gap year. Chce przez rok wyjechać za granicę i zarobić sobie jakieś pieniądze. Po roku mam zamiar wrócić na studia albo i rozpocząć studia za granicą. Nie chce siedzieć na garnuszku rodziców, wiem że opłaciliby mi studia ale byłoby im ciężko...

Każdy ma jakieś plany i cele w życiu więc nie warto się kłócić tutaj, na forum. Każdy ma prawo przedstawić swoje racje ale oskarżanie się nawzajem i ubliżanie sobie nie ma sensu. Zastanówcie się zanim coś napiszecie...

Pozdrawiam ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

ANGIELSKI POMOCY!!!