beznadziejna sytuacja pomóżcie

I tak się to właśnie kończy, jak laska wychodzi z założenia, że to facet ma się tylko starać. Otóż miłe panie nie, owszem facet ma być zdobywcą to fakt, ale też ma uczucia i musi czuć się kochany a nie olewany.

zachowałaś się tak, jakby Ci nie zależało wiec chłopak po 3 miesiącach zarywania do Ciebie dał sobie wreszcie spokój. sytuacji już nie naprawisz, bo zepsułaś wszystko zanim to się jeszcze dobrze zaczęło.

kiedys czytałam w bravo girl ze dziewczyna powinna byc tajemnicza, odpisywac na smsy po 15min itp heh, dobrze ze w to nie wierzyłam bo tak własnie konczy sie glupie zachowanie rodem z gazety dla nastolatek

Ty i podobne do Ciebie osobniki tylko marnują czas (żyć wiecznie nikt nie będzie) na jakieś głupie gierki, czekanie, kłótnie lub "dumę", a później tak jak Ty żałują (nie do wszystkich to dociera, rzecz jasna). Co masz zrobić? To co Ci serce podpowiada, jeśli widzisz szansę i CHCESZ to działaj, a jak dalej jesteś zbyt dumna to olej Jak się uda, to oboje się starajcie.
PS. 5 miesięcy to dużo, więc uda się tylko, jeśli faktycznie coś czuł lub bardzo mu się podobasz/łaś.

Jak Tobie zależy na nim to postaraj się odbudować znajomość,próbuj...no a jak nadal nic się nie zmieni to trudno. Będziesz miała nauczkę na następny raz
Na pewno jeszcze nie jeden nawinie się facet na Twojej drodze

Dopiero teraz sobie zdałaś z tego sprawę ? po 5 miesiącach? chyba z Tobą jest coś nie tak.. sory, że to pisze ale dla mnie się to w głowie nie mieści. Teraz się tak źle z tym czujesz? a wcześniej miałaś wszystko gdzieś ? nie rozumiem, niektórych ludzi.. pewnie czekałaś, aż on się pierwszy odezwie. Heh, życzę powodzenia. Nie wiem czy bym próbowała na twoim miejscu dalej coś z tym robić, mi by było głupio.

hmm, ja się mu wcale nie dziwie, ok, można przez miesiąc poudawać niedostępną, ale 3?? i w ogóle co to za reguła że Ty nie piszesz pierwsza bo co?? chyba tak dobrze nie było skoro go tak traktowałaś... no nic, masz nauczkę na przyszłość jak nie postępować

a ja mysle ze on zaxchowuje sie dziecinnie, obraża się i karze Cię, nie wiem. Skoro on chcial przelozyc spotkanie to powinien napisac kiedy mu pasuje, zaproponować coś.

nie ogarniam Twojego toku myślenia...
zakochałaś się w nim, zależało Ci na nim itp i go olewałaś, a teraz się dziwisz, że on sobie odpuścił. Facet poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że masz go gdzieś, odpuścił bo co się ma męczyć.

Cytat
Evans18
I tak się to właśnie kończy, jak laska wychodzi z założenia, że to facet ma się tylko starać. Otóż miłe panie nie, owszem facet ma być zdobywcą to fakt, ale też ma uczucia i musi czuć się kochany a nie olewany.

nie ma co się chłopu dziwić, jakbym ja zarywała do takiej księżniczki też po jakimś czasie rzuciłabym to wszystko.

Ja bym na jego miejscu poczuła po takim zachowaniu jak twoje, że robisz mi łaskę wielką, że ze mną piszesz i się spotykasz. To upokarzające.

...a mnie sie wydaje że jeszcze mu zależy,gdyby nie to nie zachowywał by sie tak jak sie zachowuje.Gdyby Cie olał,wisiałoby mu to czy gdzieś tam idziesz czy jesteś w szkole czy nie itp.itd.
Zwyczajnie go to boli jak go potratowałaś!
Moja rada;czym predzej teraz Ty mu pokaż że warto było to dla Ciebie wszystko robić. Zapytaj jego kolegę gdzie będzie w weekend,ładnie sie ubierz i idź do niego i powiedz byłam głupia,wybacz!