Tłuszczak

Witajcie mam pytanko
Czy któraś z Was ma lub miała styczność z tłuszczakiem ?
Chciała bym dowiedzieć się coś więcej o tym guzie i jak coś wiecie to proszę napiszcie
Pozdrawiam

Tak, moja mama miała pod pachą. Niegroźny. Można wyciąć, ale kosmetycznie. Jeśli nie przeszkadza to można z tym nawet żyć.

mój mąż ma kilka, genetycznie córka młodsza ma na pleckach, co pół roku jesteśmy na kontroli u chirurga, nie powiększa się, nie boli małą więc nic z tym nie robią więc spokojnie, jest niegroźny , jak nie zmienia kształtu, wielkości, nie boli to nie powodów do obaw

Ja mam na szyji,blisko kregosłupa,dopóki był mały to nie przeszkadzał ,w tej chwili jest wiekszy -jest to niegrozne ,,bede maiła usuniety niedługo.

Mój synek ma w oku i martwi mnie to bo im jest starszy tym bardziej mu się powiększa a od niedawna jesteśmy pod ścisłą kontrola okulisty gdyż pogorszył mu się wzrok.Byłam w Warszawie i tam stwierdzili że jak dalej tak będzie to trzeba będzie usunąć Boje się tylko tego że to oko

spokojnie, pewnie będzie dobrze więcej nerwów niż to warte rozumiem strach bo sama jestem rozstrzęsiona przed każdą kontrolą... ale myślę że będzie dobrze

Dziękuje za słowa otuchy
Zawsze miałam chorowite dzieci i jak urodził się Kacperek powiedzieli że zdrowy to myślałam że z nim będzie wszystko ok
A i on coś ma i znowu nerwy
Pozdrawiam

ja też mam tłuszczak pod żebrami :/ najgorsze jest to że mnie boli, chyba będę musiała iść usunąć. A myślałam że się obędzie bez interwencji chirurgicznej