praca- jestem załamana :(

hej dziewczyny, od kilku miesiecy pracuje w markecie to jest moja pierwsza praca, mam 21 lat
długo szukałam i na prawde było ciezko, nie mam prawa jazdy wiec byłam zdana na prace w konkretnym miescie zeby miec dojazdy bo mieszkam w małej wsi itp.

przechodząc do rzeczy to mam juz prawie załamanie nerwowe, nie wiem co robic staram sie jak moge, wypruwam sobie zyły, zapierniczam jak potrafie i zawsze mi sie wydaje ze dobrze pracuje ale ostatnio słyszałam gdzies tam ukradkiem jak mnie obgadują pracownicy..dzis miałam mały wypadek rano i spózniłam sie 10min, kierowniczka wzieła mnie na rozmowe i niezle zaczeła mnie jechac, powiedziała ze wszyscy sie na mnie skarżą i ze ona 1raz musi ze swoim pracownikiem przeprowadzac taką rozmowe ze jak sie nic nie zmieni to sie pozegnamy :/ ja nie wiem co robic bo to juz chyba jest szczyt mozliwosci moich:/ nie znajde innej pracy nie mam doswiadczen i wogole nie ma nigdzie ofert pracy takich zebym mogła próbowac a ta praca jest mi potrzebna chociazby zeby na prawo jazdy zarobic.. jest mi tak strasznie przykro..szefowa powiedziała ze załuje ze mnie zatrudniła..ze na początku sie jej dobrze ze mną pracowało a teraz jest coraz gorzej. dodam jeszcze ze w ostatnim czasie miałam takie przypadki ze zbierałam od kierowniczki przez kogos ale zawsze kryłam dziewczyny bo wydawały mi sie w porządku a wyszło ze one jak przyszło co do czego to wogole mnie nie kryły! narobiły mi gnoju takiego ze szok:/ jest mi strasznie przykro i wstyd :/ ciegle rycze..mam dosyc(

co radzicie? jak sobie z tym radzic ?

To sa jakieś kpiny i mobbing.
Prosto z mostu powiedz kierowniczce że oskarżysz ja o mobbing...
To samo o pracownikach którzy się z Ciebie śmieją.
Co z tą ***** polską się dzieje
współczuje, bardzo.

ciekawe czym tym dziewczynom podpadłaś, że tak Cię zrobiły... nieładnie z ich strony, jakaś lojalność wśród pracowników musi być, nie wiem co takiego zrobiłaś poza tym jednym spóźnieniem - bo jedno spóźnienie nie jest powodem do takiego rabanu jak zrobiła szefowa.
Najwyżej, jak będzie Cie chciała zwolnić powiedz niech sie przyjrzy lepiej reszcie pracowników bo może się zdziwić.

nie znam zdania drugiej strony więc nie będę oceniać kto ma rację.
w każdym bądź razie jeśli masz gdzie mieszkać i co jeść to się zwolnij,szkoda zdrowia

NIE DAJ SIE!
Moja siostra na początku codziennei wracala do domu z płaczem, po 2 tygodniach chciała się zwolnić. Teraz minie 2 lata jak tam pracuje i czuje się świetnie tam
po prostu się nie daj!

Cytat
BESTSELLERYHILLS
To sa jakieś kpiny i mobbing.

skoro mialas rozmowe z szefowa to pewnie przedstawila ci zarzuty jakie ma . nastepnym razem zapamietaj sobie by nikogo nie kryc w pracy bo w pracy nie ma kolegow sa tylko znajomi ktorzy w dzisiejszych czasach utopia cie w lyzce wody .

bo niestety trzeba byc cwanym i sie nie dac. jak ktos jest zawsze mily i robi wszystko za wszystkich to dostaje po dupie. moze im wszystkim minie.. a jak nie to niestety, bedziesz musiala szukac czegos nowego, bo nawet jak cie nie wywala to nie wiem czy wytrzymasz to psychicznie. nie ty pierwsza i nie ostatnia.

Cytat
BESTSELLERYHILLS
To sa jakieś kpiny i mobbing.
Prosto z mostu powiedz kierowniczce że oskarżysz ja o mobbing...
To samo o pracownikach którzy się z Ciebie śmieją.
Co z tą ***** polską się dzieje
współczuje, bardzo.

Jak pracujesz już kilka miesięcy to do lekarza pół roku pociągnąć L-4 a później na kuroniówkę jak będziesz miała rok przepracowany. Nie ma nic gorszego od chodzenia do pracy pod przymusem i starać się za resztę, nie warto nie takim kosztem.

współczuje Ci bardzo ja to bym im chyba wszystkim wygarnęła i odeszła , w pracy rzeczywiście teraz nie ma co liczyć na koleżeństwo każdy każdemu dowała aż brak słow ..

To kierownik odpowiada za swoich przełożonych, nie pracownicy za kierownika.
Jeżeli pracownice się naśmiewają a kierownik z tym nic nie robi, to odpowiedzialność ponosi sam kierownik. Pracownicy wtedy są dyscyplinarnie zwolnieni lub ukarani.

Cytat
braziliannight
współczuje Ci bardzo ja to bym im chyba wszystkim wygarnęła i odeszła , w pracy rzeczywiście teraz nie ma co liczyć na koleżeństwo każdy każdemu dowała aż brak słow ..

Cytat
BESTSELLERYHILLS
To kierownik odpowiada za swoich przełożonych, nie pracownicy za kierownika.
Jeżeli pracownice się naśmiewają a kierownik z tym nic nie robi, to odpowiedzialność ponosi sam kierownik. Pracownicy wtedy są dyscyplinarnie zwolnieni lub ukarani.

Cytat
BESTSELLERYHILLS
To sa jakieś kpiny i mobbing.
Prosto z mostu powiedz kierowniczce że oskarżysz ja o mobbing...
To samo o pracownikach którzy się z Ciebie śmieją.
Co z tą ***** polską się dzieje
współczuje, bardzo.

W Polsce nie stety każdy dba tylko i wyłacznie o swój tyłek.. i robi wszystko aby inni mieli gorzej.