gorący temat
godzinę temu
godzinę temu
godzinę temu
dzisiaj o 8:43
sprzątanie, dezynfekcja, ozonowanie
dzisiaj o 8:23
27.01 o 19:01
9.07 o 2:34
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
14.01 o 21:11
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
rozstanie z ubraniami o.O
rozstanie z ubraniami o.O
HEj czy macie takie ciuchy w ktorych nie chodzicie a mimo tego nie potraficie ich sprzedac?
Rok temu w wakacje kupilam sukienke, załozylam tylko raz na impreze ( wesele) i na tym sie skonczylo. W te lato myslalam ze moze ją zaloze ale niestety wisiala w szafie. a jest jedyna w swoi, rodzaju , nie widzialam podobnej sukienki. Pod koniec lata zastanawialam sie czy nie sprzedac... Mowie co mi szkodzi wystawie zobaczymy. No i kilka osob zaczelo pytac o wymiary... zmierzylam... i jeszcze ją przymierzylam... i mowie nie, nie srzedam jej chyba. Schudlam troche i jest ciut za duza, i mysle ze dam krawceowej to mi złapie tu i tam.
Hm.. moze za rok ją zaloze? Na impreze w sam raz ( ale nadaje sie tylko na lato/ ciepłą wiosne )
Wy tez tak macie?
rozstanie z ubraniami o.O
teraz już nie - ale miałam tak samo :p
rozstanie z ubraniami o.O
no jasne, sama ostatniu usunęła oferte sukienki, bo stwierdziłam ze "jeszcze kiedy ja założe" ;P a jak dotad przez 3 miesiace odkad ją kupilam, załozyłam ją tylko jeden raz
rozstanie z ubraniami o.O
Też tak mam, ale staram się z tym walczyć. )) Nie chcę się przywiązywać do rzeczy materialnych. Są takie ciuchy, które parę razy wrzucałam do szafy na wymianę i usuwałam po jakimś czasie, ale jednak w nich nie chodziłam. Parę dni temu wymieniłam się na tunikę, z którą byłam mocno związana (;p), ale jednak nie włożyłam jej na siebie od dłuższego czasu, także myślę, że to kolejny krok w stronę lepszego, hah... ;]
Tak naprawdę nie kupuję drogich ciuchów, większość pochodzi z sh, ale wbrew pozorom pozbycie się jakiejś wygrzebanej perełki za kilka zł (czy rzeczy, która była świetną okazją na przecenie) jest dużo trudniejsze niż ciucha z sieciówki.
Poza tym takie odkładanie rzeczy, które są świetne i wydaje nam się, że jeszcze kiedyś je założymy, jest złudne. Co z tego, że np. mam w szafie dwie sukienki, które mi się bardzo podobają, ale pewnie nie będę miała okazji żeby je wykorzystać wcześniej niż latem na większej imprezie (jeśli wogóle), skoro w zamian mogłabym mieć coś z aktualnej garderoby.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-28 23:20 przez Dagmara_K.
rozstanie z ubraniami o.O
Z niektórymi rzeczami tak
Mam na przykład bluzkę z wszytą dookoła kolorową `apaszką`. Co najlepsze- dostałam ją kiedy byłam malutka, wtedy służyła za sukienkę, do dziś jest na mnie dobra- już jako bluzka. Chyba nigdy jej nie oddam Z nieużywanymi torebkami trudno mi się rozstać.
rozstanie z ubraniami o.O
często usuwam oferty bo może bym jeszcze ubrała,a to szkoda itd..a dalej leży
rozstanie z ubraniami o.O
oj mam tak z niejednym ciuchem, zwłaszcza z sukienkami. Kupuje bo mi się podoba, a prawdę mówiąc nie mam gdzie jej ubrać...a ciężko się rozstać a nóż może kiedyś się przyda na jakieś wesele:d a znając mnie i tak na "jakieś" wesele kupię jeszcze inną
rozstanie z ubraniami o.O
ja z moimi butami sie żegnałam ok 2 miesięcy xD pomimo że juz byly rozwalone hehe
rozstanie z ubraniami o.O
ja mam wiele rzeczy, które założyłam raz.. mam nawet takie, których nie nosiłam.. i też się nie umiem z nimi rozstać.. zawsze jak robią porządki w szafie to zostawiam mnóstwo takich rzeczy z myślą : " a może kiedyś mi się przyda?"
rozstanie z ubraniami o.O
niestety tak mam - nie noszę a i tak mi szkoda się pozbyć
rozstanie z ubraniami o.O
Hm, nie, nie mam takiego problemu :-)
rozstanie z ubraniami o.O
70% ciuchow ,ktore sa w moich szafach nie jest noszone
rozstanie z ubraniami o.O
Miałam tak.
Ogarnęłam się jak potrzebowałam kasy
rozstanie z ubraniami o.O
Oj to chyba znane każdej z nas. Troszkę się poprawiłam,kiedy urwał mi się zawias od upychania w półkach. Stwierdziłam,że skoro nie nosiłam czegoś przez rok to won...chociaż coś nie coś jeszcze zostało ;p