SKANDAL Z T YM CAŁYM PRIMARKIEM

to ja znam lepszy motyw laski kupuja ciuchy w second handach za pare zl doslownie za 5 6 zl no moze do 15 i potem podnosza cene na szafie nawet do 100 wiem bo moja kupmela kupuje masowo ciuchy w hurtowniach second handow za grosze a nie zle na tym zarabia

Tia, jakby tak za każdym razem wątek o tym zakładać, że za drogo czy coś tam... miejsca w szafie by zabrakło...

Dlatego ja nie kupuję na szafie jak widzę naciągane ceny, bo można się na tym poznać..

Żeby to przywieść do Polski to tez trzeba w to pieniądze włozyć.
Trzeba tam zajehcac po to i wogole.
Ale smao wykupienie bagażu kosztuje bodajże 10 funtów.
Moja kolezanka jeżdzi do Anglii i bierze tam jak najmniej rzeczy, by móc jak najwiecej kupić i zabrac.

daj spokój - niedawno byłam w sh (kraków - okoloce długiej, nie pamiętam dokładnie na jakiej ulicy) - będę omijać to sh z daleka. Płaszczyki używane!!! z sh po 59, 69 zł. za tyle można kupić na all nowe. Używane kosztują drożej niż nowe. sukienki po 49, bluzki - 29, schodzone buty od 30 zł - masakra. Szczęka mi opadła. A najciekawsze - że było pełno ludzi i laski kupowały to - pośmiałam sie i wyszłam. Poszłam do ulubionego lumpka i kupiłam nowy z metkami sweterek za 10 zł, to mi trochę ulżyło - ale ludzi powariowali, stawiają atmosphere na tej samej półce cenowej co Zara czy Mango

to Ty myslisz ze ktos poleci do Londynu i przywiezie kupe ciuchow zeby je potem sprzedac z zyskiem 5zł??

no bez przesady, o to wlasnie chodzi, ze tych rzeczy w Polsce nie ma i ciezko je zdobyc, wiec sa drogie.

ale za polskie buty taz musisz dac w takich granicach i wcale nie sa ladniejsze.
primark ma super rzeczy.
nie odpowiadaja ci ceny?? nie kupuj)

Cytat
martaddz
Boże... jak czytam jakie to bzdury niektóre z was piszą... bilety za 1 zlotówke, w Primarku wszystkie ciuchy po 2-3 euro... żyć nie umierać! Mozna w takim badz razie tam latac w kazdy weekend... Owszem zdarza się bardzo rzadko ze ceny w ryanairze sa bardzo niskie ale do tego trzeba doliczyc podatek plus opłaty za bagaż i juz wcale nie jest tak mało jak sie wydawało na poczatku... a ceny ciuchow w Primarku/ Pennysie tez różne... zazwyczaj co lepsze to kosztuja po ok 20 euro czasami wiecej... fakt mozna cos na wyprzedaży fajnego upolowac ale to nie zawsze, trzeba czesto tam zagladac bo duzo ludzi tam chodzi i co najlepsze to bedzie wykupione... ale widze ze niektore to mysla ze pojada i za 20 zeta sie ubiora od stóp do głow... hahaha

Zgadzam się z Tobą. Zazwyczaj najbardziej żalą się dziewczyny, które z Primarkiem, jako sklepem, nie miały nigdy styczności. Są tam rzeczy tanie (np bluzki po 2-4 funty), ale na te nie warto nawet patrzeć, bo to takie szmatki, że szkoda gadać. Sukienki kosztują 12- 20 funtów. Butów, tam gdzie byłam, nie widziałam niemal w ogóle. Przecież najnowszych kolekcji nikt od razu nie wyprzedaje.

Cytat
puchuskubatek
daj spokój - niedawno byłam w sh (kraków - okoloce długiej, nie pamiętam dokładnie na jakiej ulicy) - będę omijać to sh z daleka. Płaszczyki używane!!! z sh po 59, 69 zł. za tyle można kupić na all nowe. Używane kosztują drożej niż nowe. sukienki po 49, bluzki - 29, schodzone buty od 30 zł - masakra. Szczęka mi opadła. A najciekawsze - że było pełno ludzi i laski kupowały to - pośmiałam sie i wyszłam. Poszłam do ulubionego lumpka i kupiłam nowy z metkami sweterek za 10 zł, to mi trochę ulżyło - ale ludzi powariowali, stawiają atmosphere na tej samej półce cenowej co Zara czy Mango

haha to jak u mnie , tez jest taki sh ;]

Cytat
puchuskubatek
daj spokój - niedawno byłam w sh (kraków - okoloce długiej, nie pamiętam dokładnie na jakiej ulicy) - będę omijać to sh z daleka. Płaszczyki używane!!! z sh po 59, 69 zł. za tyle można kupić na all nowe. Używane kosztują drożej niż nowe. sukienki po 49, bluzki - 29, schodzone buty od 30 zł - masakra. Szczęka mi opadła. A najciekawsze - że było pełno ludzi i laski kupowały to - pośmiałam sie i wyszłam. Poszłam do ulubionego lumpka i kupiłam nowy z metkami sweterek za 10 zł, to mi trochę ulżyło - ale ludzi powariowali, stawiają atmosphere na tej samej półce cenowej co Zara czy Mango

to tak jak u mnie, tez jest jeden taki sh ;]

tez to zauwazylam tutaj Primark to nr 1 .ceny sa z kosmosu wziete

Cytat
tolka1984

Cytat
razdwapiec

Cytat
LilPony
tak tylko zeby sobie kupic cos za kilka funtow w londynie trzeba po 1 wydac pieniadze za bilet lotniczy po 2 na noclegi, wiec wcale to nie jest takie hop siup. Jak ktos chce kupowac za grosze to niech sobie wyda pieniadze na podroz.

Jasne tyle ze mozna poleciec na 1 dziec na same zakupy a lot to u ryanair to kwestia kilku zlotych, czasem nawet za 1 zl... No ale coz skoro ludzie kupuja rzecz warta 2 funty za 120 zl to ich sprawa

no nie wiem ja zamowilam 2 miesiace wczesniej w ryanair i zaplacilam za dwie osoby w ta i spowrotem ponad 600zl wiec nie wiem skad ci sie wziela ta jedna złotówka buahhaha . na ich stronie wygladalo to tak bosko ze zaplacimy 300 pojechalismy w ten sam dzien i zaplacilismy nie 300 a 600 :d

A ja lecialam za jakies 3 euro ryanem w jedna strone tylko ze z przesiadka, po prostu ryan czasem ma tkaie promocje, podobnie jak bylam w mediolanie za 1 euro czy w sztokholmie za 1 zl We wakacje najczesciej sa takie promocje ze masz lot prawie za darmo tylko czasem sie trzeba niezle nakombinowac i leciec z przesiadkami

Cytat
princess121

Cytat
razdwapiec

Cytat
LilPony
tak tylko zeby sobie kupic cos za kilka funtow w londynie trzeba po 1 wydac pieniadze za bilet lotniczy po 2 na noclegi, wiec wcale to nie jest takie hop siup. Jak ktos chce kupowac za grosze to niech sobie wyda pieniadze na podroz.

Jasne tyle ze mozna poleciec na 1 dziec na same zakupy a lot to u ryanair to kwestia kilku zlotych, czasem nawet za 1 zl... No ale coz skoro ludzie kupuja rzecz warta 2 funty za 120 zl to ich sprawa

To nie wiem gdzie Ty widzialas bilety za zlotowke... trzeba doliczyc wszystkie oplaty i wyjdzie 80zl w jedna strone plus bagaz ktory tez kosztuje...
Trzeba to przeciez jeszcze przywiez a w jedna strone bagaz 15kg(to naprawde malo) to koszt okolo 100zl...

Mowie o samym locie...litosci... w londynie za zlotowke jeszcze nie bylam ale w sztokholmie owszem...wiadomo ze trzeba dolcizyc dojazd z lotniska itp, przeciez nie mowei ze za 1 zl dostane sie z mojego miasta prosto pod sklep i z powrotem! A co do bagazu to zalezy co sie kupuje ja zawsze pakuje sie w bagaz podreczny 10 kg max i za to sie nie placi przynajmniej w ryanie. no i bilety za zlotwke nie sa dostepne non stop dla kazdego tylko jak sie trafi na promocje obnizke i dobrze pokombinuje z przesiadkami. Udalo mi sei pare razy takie kupic wiec wiem co mowie. A co do samych cen ciuchow to ja ja sadze ze kazdy ma prawo wystwiac za ile chce, dopoki ma klientow ktorzy sa w stanie zaplacic 5 krotnosc ceny czy nawet wiecej to wypada sie tylko cieszyc Amen

Cytat
anna3050
Wczoraj widziałam-paletka cieni ruby rose ok 24cienie za 40zł(na all 12-16zł),usmiałam się,ale cóż ceny można sobie wystawić,ale czy to ktoś kupi

kupi, kupi

Cytat
renoclio14
nie wiem czy wiecie , ale primark to jeden z tańszych sklepów w Anglii, angole rzadko tam kupuja. ale my Polacy... nie komentuje. ja do primarku nie zaszlam, bo czulabym sie zażenowana.

Hm nie wiem, czym byłabyś zażenowana?? Jakoś tego nie rozumiem! Czym różni się np kupowanie w Primarku od kupowania w np SH? Dziwi i śmieszy mnie twoje podejście, i nie mów,że Angole rzadko tam kupują, bo byłam i to nie raz, i w wielkich miastach jak Birmingham większość to Angielki, owszem, Polaków też sporo, ale bez przesady! Jasne, że można udawać wielką panią, i nie chodzić do tego sklepu, ale po co od razu obrażać innych? Bo może nie napisałaś tego wprost, ale swoją wypowiedzią dałaś do zrozumienia, że pogardzasz osobami, które tam kupują! Jestem zażenowana, ale twoją postawą. Powinno się raczej podziwiać dziewczyny, które za małą kasę potrafią się super ubrać, upolować jakiś fajny ciuszek,a nie komentować tego w taki sposób. Niektórzy Polacy za granicą udają nie wiadomo kogo, jak przyjeżdzają do PL to też szopki ile zarabiają itp, i widzę, że ty także należysz do takich osób. Brawo.

Cytat
Bula

Cytat
renoclio14
nie wiem czy wiecie , ale primark to jeden z tańszych sklepów w Anglii, angole rzadko tam kupuja. ale my Polacy... nie komentuje. ja do primarku nie zaszlam, bo czulabym sie zażenowana.

Hm nie wiem, czym byłabyś zażenowana?? Jakoś tego nie rozumiem! Czym różni się np kupowanie w Primarku od kupowania w np SH? Dziwi i śmieszy mnie twoje podejście, i nie mów,że Angole rzadko tam kupują, bo byłam i to nie raz, i w wielkich miastach jak Birmingham większość to Angielki, owszem, Polaków też sporo, ale bez przesady! Jasne, że można udawać wielką panią, i nie chodzić do tego sklepu, ale po co od razu obrażać innych? Bo może nie napisałaś tego wprost, ale swoją wypowiedzią dałaś do zrozumienia, że pogardzasz osobami, które tam kupują! Jestem zażenowana, ale twoją postawą. Powinno się raczej podziwiać dziewczyny, które za małą kasę potrafią się super ubrać, upolować jakiś fajny ciuszek,a nie komentować tego w taki sposób. Niektórzy Polacy za granicą udają nie wiadomo kogo, jak przyjeżdzają do PL to też szopki ile zarabiają itp, i widzę, że ty także należysz do takich osób. Brawo.

True! Bez przesady, co to za roznica gdzie sie kupuje, wazne zeby fajnei to wygladalo i jakosc byla ok. Osobiscie podziwiam osoby ktore potrafia za pare zl fajnie sie ubrac kupujac cos w SH itp !

Cytat
Bula

Cytat
renoclio14
nie wiem czy wiecie , ale primark to jeden z tańszych sklepów w Anglii, angole rzadko tam kupuja. ale my Polacy... nie komentuje. ja do primarku nie zaszlam, bo czulabym sie zażenowana.

Hm nie wiem, czym byłabyś zażenowana?? Jakoś tego nie rozumiem! Czym różni się np kupowanie w Primarku od kupowania w np SH? Dziwi i śmieszy mnie twoje podejście, i nie mów,że Angole rzadko tam kupują, bo byłam i to nie raz, i w wielkich miastach jak Birmingham większość to Angielki, owszem, Polaków też sporo, ale bez przesady! Jasne, że można udawać wielką panią, i nie chodzić do tego sklepu, ale po co od razu obrażać innych? Bo może nie napisałaś tego wprost, ale swoją wypowiedzią dałaś do zrozumienia, że pogardzasz osobami, które tam kupują! Jestem zażenowana, ale twoją postawą. Powinno się raczej podziwiać dziewczyny, które za małą kasę potrafią się super ubrać, upolować jakiś fajny ciuszek,a nie komentować tego w taki sposób. Niektórzy Polacy za granicą udają nie wiadomo kogo, jak przyjeżdzają do PL to też szopki ile zarabiają itp, i widzę, że ty także należysz do takich osób. Brawo.

hehehehhe dokładnie....i mówią "a U Nas w Anglii"......albo zastępują polskie słówka angielskimi, bo Niby po dwóch latach pobytu zapomnieli język ojczysty.....to jest dopiero żenada