Zaniedbany pies w rodzinie

Cześć dziewczyny,
Piszę, bo mam duży dylemat. Mam rodzinę od strony mamy, dość bliską, bardzo dużo czasu spędzamy razem. Mieszkają w bardzo dużym domu, z dużym podwórkiem. Mają dwa duże psy, jeden z nich mieszka w domu, drugi - rasowy - został zakupiony do pilnowania i mieszka w kojcu. Pies wg mnie jest zaniedbany, dostaje jeść co drugi dzień, jak komuś się przypomni, w lipcowe upały rzadko kiedy ktokolwiek z rodziny interesował się psem, a że ma dużo sierści, czarnej sierści, to wielką ulgę przynosiło jej polewanie wodą, o czym niestety oni sami nie myśleli. Pies ma w kojcu dość często straszny syf, bo rzadko kiedy pamiętają, by mu sprzątać. Biegać, nie biega w sumie w ostatnim czasie w ogóle, bo gdzieś jest przerwana siatka i pies ucieka, a nikomu nie przychodzi na myśl, żeby ją naprawić. Pies tak naprawdę jest dziki, jak się ją wypuści to rzadko kiedy przybiega na zawołanie, skacze na wszystkich, biega jak oszołom, ale to pewnie chęć wybiegania się. Niestety pies w nocy zaczął strasznie ujadać, na co skarżą się sąsiedzi, więc ci cudowni ludzie wpadli na pomysł, żeby podciąć mu struny głosowe, co jak doczytałam jest w Polsce zabiegiem nielegalnym.
Chciałabym to gdzieś zgłosić, ale anonimowo, bo wiem jakie piekło się rozpęta, kiedy się dowiedzą. Miała któraś z Was podobną sytuację? Nie wiem co mam zrobić, powinnam zebrać jakieś dowody, ale jeśli zrobię zdjęcia to domyślą się, że to ja, nikt inny nie miałby możliwości ich zrobić..
Nie mam pojęcia co zrobić..
Z góry dziękuję za wszystkie rady.

Rany Boskie, jak czytam o czymś takim to nóż w kieszeni mi się otwiera!
Podciąć psu struny głosowe? Co za okrucieństwo! Dziewczyno pomóż temu biednemu zwierzęciu. Jak bym zgłosiła to gdzieś do jakieś fundacji. A im wlepiła porządną karę. Tacy ludzie nie powinni mieć w ogóle zwierząt. Dawać jedzenie raz na dwa dni... Ciekawe czy oni też jedzą sporadycznie posiłki...

Mi też się już nóż otwiera, zwłaszcza kiedy próbuję w jakiś sposób z nimi rozmawiać, ale zawsze olewają temat i twierdzą, że jest ok. Jutro u nich będę, więc zobaczę jak sytuacja wygląda, bo szkoda mi jej strasznie. Tak zawsze prosi, żeby ją wypuścić, piszczy. A oni się dziwią i wkurzają, że w nocy szczeka. Jak ma nie szczekać..

To jest już okrucieństwo! Tacy ludzie nie powinni mieć psa, należy im biedaka natychmiast odebrać i poszukać mu domu, gdzie wreszcie pozna, czym jest miłość!

Poszukaj w internecie gdzie blisko Ciebie jest Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami, udaj się do nich lub napisz maila, może też jest gdzieś jakaś fundacja zajmująca się zwierzętami, opiszesz im sytuację i powinni pomóc, podpowiedzieć lub nawet podjąć kroki, by uratować zwierzaka.

Ja nie wiem jak tak można traktować zwierzę. Nie wiem zadzwoń może gdzieś do obrońców zwierząt (czy jak tam oni się nazywają), może przyjmą anonimowe zgłoszenie. Pies pewnie szczeka, bo jest cały czas zamknięty i nie wie na co ma szczekać. Ja nie rozumiem jak można tak traktować żywe stworzenie.

masakra, kocham psy i nie umiałabym obojetnie przejsc koło cierpiacego zwierzaka. Nie wiem gdzie mozna to zgłosić ale zrob cos prosze, nie zostawiaj tego tak. Moze warto znimi porozmawiac...np ze ludzie gadaja ,i chca to zgłosić...moze ich postraszyc ze doszły cie słuchy ...

Jednego trzymają w domu a drugiego w kojcu. Napisałaś, że potrzebują go do pilnowania, ale jak jest zamknięty cały czas jak ma obronić w razie czego? I jeszcze podciąć struny, wtedy nie będzie mógł nawet szczekać, po co im taki pies? Ja na Twoim miejscu, nieważne czy to rodzina czy nie, powiedziałabym definitywnie, że jeśli nie poprawią bytu temu psu zgłoszę to w odpowiednie miejsce i będą mieli duże problemy. Może coś dotrze...

POWINNAS ISC Z TYM NA POLICJE I POWIEDZIEC ZE PIES JEST POPROSTU MĘCZONY! sKORO ONI NIC Z TYM NIE ZROBIĄ, TO BEDA NAJLEPIEJ WIEDZIEC GDZIE TO ZGLOSIC A TY NAPEWNO WTEDY BEDZIESZ ANONIMOWA SKORO SOBIE TEGO ZAZYCZYSZ, BO WTEDY TAKIE SLUZBY IDA DO TAKIEJ RODZINY I SPRAWDZAJA STAN FAKTYCZNY,A RODZINA SIE I TAK NIE DOWIE KTO TO ZGLOSIL

Organizacja interwencyjna na ratunek zwierzęta takim jakby odpowiednikiem amerykańskiej policji dla zwierząt pogladaj sobie na Youtube filmiki z ich interwencjami,. Kiedyś bardzo mi pomogli

Cześć.
Po pierwsze, spróbuj zgłosić to to jakiegoś pogotowia zwierząt, jak już dziewczyny wcześniej proponowały, po drugie, jeśli zgłaszasz na policję, to musisz powołać się, że tę sprawę zgłaszasz także do w.w. organizacji, bo tak ot anonimowych zgłoszeń nie rozpatrują- wiem z doświadczenia. Więc przede wszystkim postaraj się jak najszybciej skontaktować z pomocą dla zwierząt, najlepiej nie jedną, bo nie zawsze ludzie reagują na czas i zawsze podkreślaj, że już kogoś też powiadamiasz, daje to większą motywację do ruszenia tyłka i pomocy- niektórym brak serca i traktują zgłoszenia, jak przykry obowiązek.

Pozdrawiam i powodzenia.

Zgłos to do fundacji ANIMALS, też tak kiedyś zrobiłam, dot. psa sąsiadów - zgłosiłam to z anonima na maila - wymyśliłam sobie imie i nazwisko - i poprosiłam oprocz tego o dyskrecję. Jaki bylo moje zdziwienie jak przyjechala kobieta z tej fundacji i zalatwila sprawe.