Obecnie rozmawiamy o:

Budowa domu

gorący temat

polecany dentysta

wczoraj o 19:02

elektryka sklep

wczoraj o 18:57

wakacje last minute

wczoraj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

wczoraj o 18:28

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 00:16:20

Cytat
dorothy28
przeszkadza, jeżeli mamy złe warunki atmosferyczne. niby prozaiczny powód...
dla mnie owczarek niemeicki pozbawiony podszerstka to lekka przesada. malamuty czy huskie też pozbawimy podszerstka, bo mają być domowe? to są psy pracujące, w taki czy inny sposób.
poza tym, moim zdaniem wywieranie "rodzaju" linii względem widzi mi się kupca, jest zbędne. zaraz uznamy miniaturki i giganty yorków, rottki miniatury i labki miniatury- ostatnio z takim się spotkałam u weta.
swojego psa "w typie husky" też wyczesuje codziennie w okresie linienia.

brak podszerstka u owczarka niemeickiego wydaje mi się nierealny. może być mniejszy, ale nie wierzę w jego brak. dużo bardziej uwierzę w to, że jest to błędne myślenie, podobnie jak ze zwierzakami albinosami- każde białe jest uważane za albinosa.
u DONków się zdarza. nie jest to celowe, ot po prostu geny od sierści są tak zaprogramowane, żeby wytworzyć długi włos okrywowy, a podszerstka nie. u krótkowłosych podszerstek jest zawsze, takie geny. a wbrew pozorom dłuższa sierść nie grzeje jakoś tragicznie, jest to porównywalne z krótkowłosymi. i od razu mówię, ze nie wiem jak to jest u północniaków czy innych ras, tylko mówię o ONkach i DONkach.
i to nie ma nic do Twoich przykładów, DONek to po prostu odmiana. tak samo jak masz setery, owczarki belgijskie czy nawet owczarki szkockie. na podstawie tych ostatnich to najlepiej widać: długowłosy collie wcale źle sobie na pastwisku nie radzi;)
Cytat
kFiatuszek1
Chociaż znam też pseudohodowcę, który hodował owczarki niemieckie (lub "na wzór" jak to określacie). I powiem, że ten facet nie miał w sobie nic z tych złych pseudohodowców. Z czystym sumieniem mówię, że dbał o suczkę i pieska, znał podstawowe zasady prokreacji (np nie łączymy siostry z bratem) i ludzie którzy kupili od niego pieski do dziś wysyłają mu zdjęcia swoich pupili. Poza tym jeśli ktoś chce mieć psa przed domem, to zrozumiałe że nie zapłaci kilka tysięcy za rodowód. Wiem że niektóre oburzą się że jak to można trzymać psa w budzie, ale mniejsza o to - nie o tym temat.
jego psy, które rozmnażał miały badania na dysplazję? miały zaliczone testy psychiczne/próby pracy? jakie miały wyszkolenie? nie były lękliwe? jakie miały charaktery?
w hodowli nie chodzi jedynie o to, zeby pieski miały super warunki ale o to, zeby udoskonalać rasę. co z tego, ze pieski miały fajnie, jak są lękliwe, niepojętne, nienastawione na pracę z człowiekiem, wyprane z popędów?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 00:18 przez beatrx.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 00:44:01

Ja mam doga po rodowodowych rodzicach a sam nie ma rodowodu czyli moj dog to kundel w typie rasy a nie dog?

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 01:27:35

Cytat
kFiatuszek1
Generalnie masz rację.
Ale z drugiej strony popatrz na to tak: dla mnie 5tys to dużo kasy, ale dla innego to kwota na skromne "waciki". Więc nie do końca zgodzę się z tym, że można to mierzyć wysokością ponoszonych kosztów.

Znam przypadki nadzianych rozpieszczonych paniuś które zażyczyły sobie pieska z rodowodem za kilka tysięcy a potem dosłownie wywalały go na ulicę bo się znudził albo przestał pasować do torebki...W tym przypadku oddanie pieska do schroniska byłoby ich aktem dobroci...

Twój przykład ma się ni jak do mojej wypowiedzi nt suk hodowlanych ;) Pies z rodowodem jest o wiele mniejszym wydatkiem niż suka hodowlana.Paniusia która nosi pieska do torebki nie ma go w celu hodowlanym a w celu szpanerstwa - trochę inaczej podchodzi do psa niż hodowca. Co oczywiście nie znaczy że nie jest w stanie pozbyć się takiego zwierzaka. Wiadomo, że w każdej grupie znajdą się wyjątki na korzyść i niekorzyść danej grupy.

Cytat
sheli90
Ja mam doga po rodowodowych rodzicach a sam nie ma rodowodu czyli moj dog to kundel w typie rasy a nie dog?
a co stanowiło problem wyrobić rodowód skoro rodzice go mięli? Bo był 5 w miocie a tylko 4 dostają rodowód? <ironia> skoro nie ma rodowodu to jest nierasowy czyli kundelek, pewnie nie był kupowany w hodowli. Nawet 'wadliwe' psy z miotu dostają metrykę, jedynie nie dostają pozwolenia na rozmnażanie, by nie przykazywały dalej wadliwego genu i TAK nadal jest to pies rasowy.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 02:13 przez MoniqueJulie.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 02:50:55

Co za bzdura z tymi rodowodami! Niczego nie gwarantują. Ani lepszych warunków, ani cech psychologicznych zwierzęcia anie wolności od wad wrodzonych. Przecież każda rasa ma określone wady genetycznie uwarunkowane co jest z kolei wynikiem tworzenia ras czyli ingerencji w krzyżowanie genów lub ich modyfikowanie w celu osiągnięcia konkretnego efektu. To pierwsza sprawa.
Drugą rzeczą jest fakt sprzedaży szczeniaków na bazarach. A przepraszam gdzie mają oddać szczeniaki/kociaki Ci, którym się zwierzaki namnożyły przez przypadek bez powinowactwa rasowego? Najczęściej właśnie na bazarach czy targach sprzedają za grosze lub oddają takie maleństwa, bo nikt ich nie chce. I nie zawsze musi to oznaczać katastrofę dla nowego właściciela. Ja mam właśnie takiego psa z targu i jest wspaniały. Nigdy nie kupiłam w hodowli z rodowodem żadnego zwierzęcia i jeszcze nie trafiłam na agresywne, z wadami genetycznymi i tym podobnymi zwierzaka.
To jest tylko nakręcanie na kupno zwierzaków z rodowodem za kosmiczne pieniądze. Jeśli tak Ci żal zwierzą to należy zachęcać do brania tych ze schroniska ...

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 06:55:51

Cytat
KasiaBlanca
Co za bzdura z tymi rodowodami! Niczego nie gwarantują. Ani lepszych warunków, ani cech psychologicznych zwierzęcia anie wolności od wad wrodzonych. Przecież każda rasa ma określone wady genetycznie uwarunkowane co jest z kolei wynikiem tworzenia ras czyli ingerencji w krzyżowanie genów lub ich modyfikowanie w celu osiągnięcia konkretnego efektu. To pierwsza sprawa.
taką znawczynią jesteś że wiesz że rodowody niczego nie gwarantują?

Cytat
KasiaBlanca
Drugą rzeczą jest fakt sprzedaży szczeniaków na bazarach. A przepraszam gdzie mają oddać szczeniaki/kociaki Ci, którym się zwierzaki namnożyły przez przypadek bez powinowactwa rasowego? Najczęściej właśnie na bazarach czy targach sprzedają za grosze lub oddają takie maleństwa, bo nikt ich nie chce. I nie zawsze musi to oznaczać katastrofę dla nowego właściciela. Ja mam właśnie takiego psa z targu i jest wspaniały.

Jak to jest namnożyć się przez przypadek? Przypadkowo suka uciekła w czasie cieczki? No wybacz ale pies to jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ i psa trzeba pilnować a nie pozwalać ganiać w samopas a potem 'oj bo miała cieczkę i uciekła i teraz mam młode'. Dobrze dobry człowieku że masz psa z targu - lepiej zapłacić bezmózgowi z targu za kundla, niż wziąć ze schroniska za worek karmy...


Cytat
KasiaBlanca
Nigdy nie kupiłam w hodowli z rodowodem żadnego zwierzęcia i jeszcze nie trafiłam na agresywne, z wadami genetycznymi i tym podobnymi zwierzaka.

Skoro nigdy nie kupiłaś zwierzaka z rodowodem to po kiego grzyba wypowiadasz się na temat psów rodowodowych, mówiąc że rodowód to jedna wielka ściema, nie masz o czymś pojęcia to się nie wypowiadaj. Kupując psa trzeba przeanalizować linię jego rodziców, dziadków i ewentualnie pradziadków i wybrać odpowiedniego kandydata na towarzysza a nie pierwsze lepsze byleby wyglądało jak jork szczur a kosztowało ze 300zł.


Cytat
KasiaBlanca
To jest tylko nakręcanie na kupno zwierzaków z rodowodem za kosmiczne pieniądze. Jeśli tak Ci żal zwierzą to należy zachęcać do brania tych ze schroniska ...

Nikt tu nie zniechęca do brania ze schroniska, kolejna co czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Nikt tu nie napisał że pies ze schronu jest zły, ble, fuj zło wszechświata tylko próbujemy uświadomić że jeżeli ktoś chce mieć tylko pieska, obojętnie jakiego to lepiej niech weźmie ze schronu a nie KUPUJE za nie wiadomo jakie pieniądze psa który wyglądem tylko przypomina daną rasę, natomiast jeżeli ktoś chce psa wzorcowego to niech zapłaci za psa z rodowodem bo tylko wtedy ma gwarancję czystej rasy, a nie że w przyszłości z małego 'maltańczyka' urośnie mu 'jamnik' albo inny pieron.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 07:40 przez MoniqueJulie.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 07:01:26

Cytat
KasiaBlanca
Drugą rzeczą jest fakt sprzedaży szczeniaków na bazarach. A przepraszam gdzie mają oddać szczeniaki/kociaki Ci, którym się zwierzaki namnożyły przez przypadek bez powinowactwa rasowego? Najczęściej właśnie na bazarach czy targach sprzedają za grosze lub oddają takie maleństwa, bo nikt ich nie chce. I nie zawsze musi to oznaczać katastrofę dla nowego właściciela. Ja mam właśnie takiego psa z targu i jest wspaniały. Nigdy nie kupiłam w hodowli z rodowodem żadnego zwierzęcia i jeszcze nie trafiłam na agresywne, z wadami genetycznymi i tym podobnymi zwierzaka.

No przepraszam koleżanko, ale cudzego kretynizmu i deficytu umysłowego nie usprawiedliwiajmy. Albo ktoś ma zwierzę z papierami i trudzi się hodowlą [bo owszem - PRAWDZIWA hodowla to nie bułkaz masłem], albo ma w domu zwierzę domowe kastrowane bądź sterylizowane. Nie stać Kowalskiego na sterylkę/kastrację? To trzyma zwierzę w domu i z oka nie spuszcza, a nie ruca samopas i 'ojej, ale to niechcący te młode się zrobiły mojej suni ); ' ... nigga plz, dla mnie ludzie sprzedający psy na krupiówkach, trzymając je jedynie za pazuchą choćby i wnajwiększe mrozy to śmiecie są nie ludzie! Gówno mnie obchodzi, że komuś zwierzę zwiało, albo 'to był moment', bo to nie jest wytłumaczenie.

A z tym, co pisałaś - powiem tyle - Zawsze warto kupując psa, brać psa z rodowodem. Tyle, że jak przy wszystkim tak i przy tym trzeba myśleć. To, że hodowla jest zarejestrowana w ZK o niczym nie świadczy - wypadałoby jeszcze dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat, bo wszy nie brakuje zarówno w pseudo jak i u jedynie słusznych. Jeśli miałabym kupować kolejnego psa, to sama mam już kilka wybranych pewniaków, gdzie psy mają perfekcyjne warunki, a młode są pod każdym względem idealne, no ale takie psy kosztują 2-3 tysiące..

Dla czystego obiektywizmu polecam lekturę i komentarze: http://akiline.pl/psim_nosem/?p=16


Aha, a to, że Ty nie trafiłaś na wadliwy produkt o niczym nie świadczy, serio.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 08:39:48

Cytat
Maja264
Cytat
anjuchaprim
maja264-przecież NIKT tutaj nie napisał, ze rodowodowe są lepsze
BABY! czytanie ze zrozumieniem na maturze było, może warto sobie powtórzyć?!

każdy pies jest równy. chodzi o... a zresztą.

Nie obrazaj mnie. Wiem co czytam i co widzę, a widze jedynie komentarze na temat papierka i tego, czy dany pies jest kundlem czy rasowym psem- to tak jakbys porównała człowieka, ten który ma maturę jest gosc, ten ktory jej nie ma- zwykłe popychadło. Bo przecież tak oceniacie zwierzęta.
Kazdy ma swoje racje i niech tak zostanie, obraanie mnie czy usiłowanie mnie przekonac czy też pokazać jak bardzo się mylę nic Wam nie da.

A co do Avataru- cóż, cel osiągnięty ;]
Dziewczyno, słabisz mnie i to konkretnie. Czy ktoś tu napisał, że kundle są gorsze? Nie. Porusza się tu problem pseudohodowli, a nie tego, czy pies z rodowodem jest fajniejszy od tego bez rodowodu. Chodzi o fakt tego, by, jak już ktoś chce mieć konkretną rasę w domu, kupować u hodowców zarejestrowanych, wtedy masz pewność, że ani pies, ani Ty nie będziecie się męczyć z powodu jego chorób czy wad genetycznych. Jeśli natomiast nie stać Cię na takiego pieska to weź jakiegoś ze schronu. Nie chcesz? To świadczy tylko o Tobie i Twoim pozerstwie (teraz zwracam się do ogółu, którzy tak robią), wolisz przyszpanować kundlem ala rasowcem, nie licząc się z tym, że te psy w tych pseudohodowlach cierpią, a później często też mają problemy ze zdrowiem, zamiast, z tej wielkiej miłości do zwierząt, wziąć pieska ze schroniska.
O to w tym wszystkim chodzi. Jeśli dalej nie rozumiesz to wybacz, ale będę miała zastrzeżenia co do Twojej inteligencji.

P.S. mam kundelka :]]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 08:41 przez 19BaMbOoChA90.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 08:46:51

Cytat
Maja264
A co do Avataru- cóż, cel osiągnięty ;]

Skoro cel osiągnięty to czemu go zmieniłaś - coś tknęło widzę.

sama mam dwie nierasowe kotki, dachowce, dachówy czy inne określenia i ten fakt mnie nie ziębi bo wiem że uratowałam je przed śmiercią, a kocham je ponad wszystko.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 08:49:16

no mówiłam 8 stron temu że skoczycie sobie do tętnic.
Tego typu wątki właśnie tak się konczą. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i trzeba je uszanować a nie koniecznie próbować zmienić według własnego widzi mi się.
Psy i koty będą rozmnażane bez sensu bo ludzie na tym zarabiają i to się nie zmieni za chiny ludowe niestety.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 09:17:23

Autorko wątku świetnie, że taki temat się pojawił. Przeraża niska jest świadomość społeczeństwa na ten temat, co z resztą tutaj doskonale widać. Ale najbardziej przerażające jest to że sytuacja zwierząt z pseudohodowli jeszcze długo nie będzie miała szansy się zmienić, bo do ludzi nie docierają, żadne argumenty, każdy wie swoje.
Ze swojej strony mogę dodać tyle, że wysoka cena zwierząt z dobrych hodowli bierze się z wyliczenia kosztów utrzymania zwierzaka przez hodowcę- dobra, pełnowartościowa karma, niech ci co nie wierzą sprawdzą jakie to są koszty! Żaden dobry hodowca nie karmi swoich zwierząt karmą z biedronki, następne są koszty opieki weterynaryjnej, szczepień i w końcu sterylizacji, bo jeśli kupujesz zwierzę "na kolanka",do domu nie do swojej hodowli, żaden hodowca nie da ci zwierzęcia niewysterylizowanego, aby właśnie unikać niekontrolowanego rozrodu, do tego dobry hodowca nie da ci zwierzęcia po 2 miesiącach, bo wie że szybkie odebranie kota czy psa od matki źle wpłynie na jego socjalizację.Do tego jeszcze o ile się nie mylę dochodzi opłata za rodowód. Stąd koszty. I powiem wam, że osoba, która naprawdę kocha zwierzaki, praktycznie na tym nie zarabia. Dobry, zarejestrowany hodowca dba o warunki w jakich przebywają zwierzęta, nie nadwyręża zdrowia suki czy też kotki, nie da zwierzęcia nikomu z kim nie będzie miał dłuższego kontaktu, aby tylko o ile poznać tę osobę, z dobrym hodowcą podpisujesz umowę, w której zobowiązujesz się np. że będziesz co 3 miesiące przesyłała zdjęcie zwierzaka. To wszystko jest ważne dla dobrostanu zwierząt. Dobry hodowca dobiera zwierzęta do rozrodu kierując się przede wszystkim ich charakterem. Natomiast tego nie znajdziecie u pseudohodowcy, a jeśli znacie hodowcę, który kocha zwierzaki i ma tak świetne warunki o jakich nieraz piszecie,ale nie jest zarejestrowanym hodowcą to co stoi na przeszkodzie, aby się takim stał? Koszty. Jest to człowiek dla którego, mimo miłości do zwierząt, pieniądze są ważniejsze. Hodowla zwierząt to tak na dobrą sprawę nie jest źródło utrzymania- TO HOBBY. Znam wielu hodowców, którzy zajmują się pracą zawodową, a hodowlę psów czy kotów traktują jako swoje hobby.

zweryfikowana
Posty: 367
Ostrzeżenia: 1/5

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 09:52:07

UWAGA!!!
Nie dajcie sobie wcisnąć kitu, że wierzę nie ma rodowodu, bo jest złe w typie!
Każdy kot/szczeniak z miotu rodowodowych rodziców zrzeszonych w klubie hodowców otrzymuje rodowód a pseudohodowcy tylko czyhają na nieświadomych ludzi aby wcisnąć im ten KIT!
[/quote]



no ladnie. kochajaca zwierzeta... teraz ty traktujesz je przedmiotowo "TEN KIT"? zwierze to nie rzecz kochana. jesli juz sie natrafi na ta jak to mowisz pseudo hodowle lepiej z nij zabrac tego biednego zwierzaka ktrory cierpi w niewiadomo jakich warunkach znizeli przejsc obok z mysla ze "wole miec pieska z metryczka" bo co ? bo bedzie wiadomo ze napewno jest rasowy? a to biedne zwierze ktore tego cholernego papierka nie ma jest gorsze tak ? skoro juz sie wie o tych "złych nastawionych wylacznie na kase ludzi" to lepiej nie przechodzic obojetnie tylko dla jakiegos pieprz onego papierka... no blagam... co za myslenie. tak wiem ze bedzie sie nakrecalo ich biznes ale lepiej chyba tez odrazu ratowac i pomagac tym wykorzystywanym na handel zwierzetom..

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 10:41:05

Cytat
KRWAAAAA
UWAGA!!!
Nie dajcie sobie wcisnąć kitu, że wierzę nie ma rodowodu, bo jest złe w typie!
Każdy kot/szczeniak z miotu rodowodowych rodziców zrzeszonych w klubie hodowców otrzymuje rodowód a pseudohodowcy tylko czyhają na nieświadomych ludzi aby wcisnąć im ten KIT!




no ladnie. kochajaca zwierzeta... teraz ty traktujesz je przedmiotowo "TEN KIT"? zwierze to nie rzecz kochana. jesli juz sie natrafi na ta jak to mowisz pseudo hodowle lepiej z nij zabrac tego biednego zwierzaka ktrory cierpi w niewiadomo jakich warunkach znizeli przejsc obok z mysla ze "wole miec pieska z metryczka" bo co ? bo bedzie wiadomo ze napewno jest rasowy? a to biedne zwierze ktore tego cholernego papierka nie ma jest gorsze tak ? skoro juz sie wie o tych "złych nastawionych wylacznie na kase ludzi" to lepiej nie przechodzic obojetnie tylko dla jakiegos pieprz onego papierka... no blagam... co za myslenie. tak wiem ze bedzie sie nakrecalo ich biznes ale lepiej chyba tez odrazu ratowac i pomagac tym wykorzystywanym na handel zwierzetom..
Znasz może przysłowie "głodnemu trzeba dać wędkę, a nie rybę"? Odpowiem Ci prosto: nie byłoby podaży gdy nie było popytu. To takie jak Ty nakręcają pseudohodowlę. I nie wciskaj mi takich śmiesznych bajerów o wydawaniu paru stów po to by uratować pieska z pseudohodowli- uratujesz go zgłaszając tą pseudodziałalność odpowiednim instytucjom, następnie ZA DARMO te pieski będą oddawane do schronisk lub chętnym ludziom więc pseudohodowla na tym nie zarobi i nie będzie kontynuować tego procederu. I dodam jeszcze raz- nikt nie twierdzi, że kundle są gorsze, sama mam typowego kundelka zresztą, ale złe jest podtrzymywanie istnienia pseudohodowli i twierdzenie, że są one dobre dla tych, którzy nie mają kasy na rsowca. Jak się nie ma kasy to się idzie po pieska do schronu- no chyba, że jakiemuś pozerowi zależy na szpanerstwie bez wydawania konkretnch kwot (rasowiec wymaga poświęcenia).



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 10:42 przez 19BaMbOoChA90.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 10:43:44

nie potrzebuje rodowodu dla swojego psa. Nie mam go od hodowcy tylko od kolezanki ktora dopuscila swoja rodowodowa suke z rodowodowym psem. Urodzilo sie 5 szczeniakow. Nie rozumiem w takiej sytuacji ze moj pies to kundel w typie rasy. Ja wiem ze sa pseudohodowle ktore oszukuja a psy tam nie sa dobrze traktowane ale nie mowmy tu ze kazdy kto ma psa bez rodowodu jest zly popiera pseudohodolwe a jego pies ma wady genetyczne.

niezweryfikowana
Posty: 887
Ostrzeżenia: 2/5

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 11:12:31

"Co za bzdura z tymi rodowodami! Niczego nie gwarantują. Ani lepszych warunków, ani cech psychologicznych zwierzęcia anie wolności od wad wrodzonych. Przecież każda rasa ma określone wady genetycznie uwarunkowane co jest z kolei wynikiem tworzenia ras czyli ingerencji w krzyżowanie genów lub ich modyfikowanie w celu osiągnięcia konkretnego efektu. To pierwsza sprawa.
Drugą rzeczą jest fakt sprzedaży szczeniaków na bazarach. A przepraszam gdzie mają oddać szczeniaki/kociaki Ci, którym się zwierzaki namnożyły przez przypadek bez powinowactwa rasowego? Najczęściej właśnie na bazarach czy targach sprzedają za grosze lub oddają takie maleństwa, bo nikt ich nie chce. I nie zawsze musi to oznaczać katastrofę dla nowego właściciela. Ja mam właśnie takiego psa z targu i jest wspaniały. Nigdy nie kupiłam w hodowli z rodowodem żadnego zwierzęcia i jeszcze nie trafiłam na agresywne, z wadami genetycznymi i tym podobnymi zwierzaka.
To jest tylko nakręcanie na kupno zwierzaków z rodowodem za kosmiczne pieniądze. Jeśli tak Ci żal zwierzą to należy zachęcać do brania tych ze schroniska .."

dziewczyno, rozumiesz w ogóle to co piszesz?
jak możesz powiedzieć, że rodowody nic nie gwarantują? mając psa z rodowodem masz pewność czystości rasy. czyli wiesz na co może być chory twój pies zw względu na rasę i możesz temu zaradzić. rodowód daje gwarancję tego, że rodzice, dziadkowi i pradziadkowie byli zdrowi psychicznie więc twój pies -jeżeli go nie zmarnujesz- także będzie zdrowy psychicznie. kupowanie psa rasowego bez rodowodu daje ci pewność, że twój pies oprócz wad 'rasowych' może mieć setki innych odziedziczonych po 'rasowych' członkach swojej rodziny. to pierwsza sprawa.
z twoją drugą sprawą to w ogóle pojechałaś po bandzie. "gdzie mają oddać szczeniaki/kociaki Ci, którym się zwierzaki namnożyły przez przypadek bez powinowactwa rasowego" ?! nie prościej by było BYĆ ODPOWIEDZIALNYM i PILNOWAĆ psa, suki, kota czy kotki? albo do jasnej anielki wysterylizować/wykastrować?! biorąc KAŻDE zwierze pod swój dom bierzesz za nie odpowiedzialność! nie masz czasu pilnować suki w czasie cieczki? nie bierz psa!
skoro nie masz psa z HODOWLI to się nie wypowiadaj bo jesteś wyjątkowo jednostronna i nie masz możliwości obiektywnie ocenić!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 11:13 przez anjuchaprim.

Sprzedam rasowego bez rodowodu...

18 kwi 2012 - 11:16:22

Całkowicie się z tym zgadzam... chociaż sama miałam psa bez rodowodu. Pies koleżanki mojego ojca miał młode (suka z rodowodem, pies bez rodowodu ale również owczarek- jego bracia mieli rodowód) więc niby rasowe, nic nie płaciliśmy za niego. Żył niesamowicie długo bez żadnych chorób itp.

Psy z rodowodem żyją krócej ;-)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 11:17 przez monisia_key.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Dalmatyńczyk