Już nigdy nie wejdę do H&Mu!

Drugi raz już mi się to zdarzyło, że nie chcieli mi sprzedać rzeczy z wyprzedaży.
Dzisiaj dorwałam piękne, różowe spodenki za 10 zł! Przy kasie powiedzieli, że nie ma takiej możliwości że tyle kosztują. Na pewno jakaś pomyłka. No ale przepraszam bardzo, kto mógł SAM sobie doczepić tą czerwoną metkę wyprzedażową?!

Kolejny przypadek. Chciałam kupić pasiaka na wyprzedaży za 20 zł, pani powiedziała mi, że nie sprzeda bo to ostatnia sztuka i nie wiadomo czy tyle rzeczywiście kosztuje oO

Masakra... I to tak tylko w jednym H&Mie

heh,nigdy nie spotkałam się z czyms takim ALe ja bym poprosiła kierownika,bo to śmiech na sali normalnie,jak oni ludzi traktuja.

a kierownika nie było..? Ja bym nie wyszła ze sklepu bez kupionej rzeczy.

Nie chciałam się już kłócić, bo się spieszyłam...

Pierwsze słyszę o czymś takim

Cytat
rudamarysia
heh,nigdy nie spotkałam się z czyms takim ALe ja bym poprosiła kierownika,bo to śmiech na sali normalnie,jak oni ludzi traktuja.

jakoś to powinno się wyjaśnić, przecież te ciuchy tam po to są żeby je kupować a nie, że nie wiadomo . . . muszą tam mieć niezły bajzel..

Dlatego nie latam po sieciówkach :]

Cytat
Midori

Cytat
rudamarysia
heh,nigdy nie spotkałam się z czyms takim ALe ja bym poprosiła kierownika,bo to śmiech na sali normalnie,jak oni ludzi traktuja.

kasjerka pewnie dla siebie zawinęła

Jakoś wierzyć mi się nie chce. W HMie pracownicy łatwo mogą sprawdzić czy rzecz jest przeceniona, a przyczepianie przez klientów czerwonych karteczek z ceną niestety zdarza się bardzo często.

ja to bym tam taką aferę zrobiła że hoho. porażka, co się dzieje w tych sklepach :/

A ja poprosilabym kierownika, bo to ICH błąd i ty masz prawo do zakupu rzeczy za taka kwote jaka jest na metce.

W taki sam sposob ja kupilam sobie perfum GUESS, zauwazylam ze kosztujre 79.99 podeszlam zeby zapytac dokladnie o cene bo az mi sie wierzyc nie chcialo, a kasjerka do mnie ze jest promocja, ale on kosztuje 120 pln, wiec ja na to ze w takim razie ja go poproszę za tę cenę która widnieje na półce gdyz to WASZ bląd, oczywiscie sprzedano mi go z glupkowatym usmieszkiem ale grunt ze skorzystałam z ich pomyłki

uu..to pewnie stracą bez ciebie grube miliony

wow, jestem w szoku.. chamstwo.

Ja bym to załatwiła do końca, to jest sklep, nie po to marnujesz swój czas, żeby Ci nie chcieli sprzedać! Idź do kierownica i się zapytaj czy taka sytuacja mogła mieć miejsce, jeżeli nie zgłoś skargę na kasjerkę.