Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:17:37

Cytat
juliar123
SERIO TU SĄ WARIATKI. CHCĘ SCHUDNĄĆ TYLKO 2KG BO I TAK WAŻĘ TYLKO 49 KG A TU NAGLE JESTEM ZAATAKOWANA. CHCIAŁAM TYLKO WIEDZIEĆ CZY 200 KCAL TO AŻ TAK DUŻO? NIE CHCĘ SCHUDNĄĆ JAK WIĘKSZOSĆ Z WAS 20 KG..... BOOOŻE

dziołszko uspokój się.

twoja dieta jest nudna. znudzi ci się po 2-3 tygodniach. albo zrzucisz te 2 kg (w sensie nie tłuszcz tylko w tym czasie zejdzie ci woda z organizmu). wrócisz do poprzedniego jedzenia i jojo + 4 kg.

Co do tego serka, ogólnie jeśli jesz 1000-1400 kcal to przecież jeden serek 200 kcal to dużo, ale nie jak na jeden posiłek tylko tam jest po prostu dużo cukru. lepiej zrób sobie shake z owoców i np. 2 łyżki jogurtu naturalnego i kokos z migdałami. wtedy masz słodko i zdrowiej.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:18:31

dokładnie jeśli jesteś na diecie to raczej nie powinnaś to tak jakby łasuch się odchudzał i zapytał czy jak zjem małego batonika to będzie grzech... nie daj się i nie podjadaj serka:)

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:23:38

wg mnie to po prostu zdrowe odżywianie :)

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:25:54

Cytat
ludziorka
A to czemu? Dziwne, kurczak faszerowany toksynami i hormonami tak, a zdrowy łosoś nie.

Nie wiem jak tutaj, ale mam koleżankę uczuloną na ryby do tego stopnia, że od samego przebywania ze świeżą rybą w jednym pomieszczeniu może spuchnąć i mieć duszności ;) Poza tym ten łosoś jak wskazują badania niejednokrotnie wcale nie jest mniej nafaszerowany różnymi rzeczami niż kurczak. Po pierwsze bardzo łatwo akumuluje w sobie metale ciężkie, po drugie hodowla łososia wygląda podobnie do hodowli kurczaka, tyle że w wodzie, więc antybiotyki, hormony (o ile są dopuszczone w danym kraju) i sztuczna pasza to norma.

Co do pytania autorki to polecam po prostu całkiem zrezygnować z tego serka, nawet nie chodzi o kalorie co o ilość cukru i innego syfu, który przypuszczalnie się w nim znajduje.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:30:07

Hehe łosos tak samo nafaszerowany jak kurczak, dobre. Wiadomo, jak się bierze z jakichś podejrzanych hodowli, ale ja mówię o np. norweskim. Nie ma zdrowszej ryby niż łosoś, ani zdrowszego mięsa niż ryba. Jak ma ''alergię'', to niech wcale w takim razie nie je mięsa zamiast się truć kurczakami.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 11:47:47

Cytat
ludziorka
Hehe łosos tak samo nafaszerowany jak kurczak, dobre. Wiadomo, jak się bierze z jakichś podejrzanych hodowli, ale ja mówię o np. norweskim. Nie ma zdrowszej ryby niż łosoś, ani zdrowszego mięsa niż ryba. Jak ma ''alergię'', to niech wcale w takim razie nie je mięsa zamiast się truć kurczakami.

To czym w takim razie proponujesz zastąpić mięso? Bo chyba nie modyfikowaną genetycznie soją i warzywami strączkowymi pryskanymi na potęgę pestycydami? :> Od razu zaznaczę, że nie każdego stać na wydawanie kilka razy więcej na żywność "eko" (która z resztą jak wskazują badania wcale nie ma więcej składników odżywczych). Nie da się uniknąć wszystkich szkodliwych czynników, ale panikowanie na samą myśl o kurczaku i wychwalanie hodowlanego łososia trochę nie trzyma się kupy.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:03:19

No tak, zapomniałam że pryskane warzywa są bardziej toksyczne niż faszerowane hormonami i toksynami mięso :D Jest całe mnóstwo rzeczy, którymi można zastąpić mięso-truciznę, a które nie są drogie. Wystarczy trochę poczytać na ten temat. Poza tym, od kiedy mięso jest takie tanie? Odkładając na bok mięso każdy byłby w stanie bez najmniejszego problemu kupić na jego miejsce zdrową żywność. Ja bardzo rzadko idę do stoisk eco, więc to pokazuje że można.

Soczewica, fasole, tofu, orzechy, grzyby, groch, soja (jednak nie polecam jedzenia soi w dużych ilościach, wystarczy od czasu do czasu).

Nie pasuje? To jedz mięso codziennie, nikt ci nie broni. Ja jestem zadowolona swoją szczupłą figurą, zdrowymi, gęstymi włosami, niełamliwymi paznokciami i czystą cerą, więc nikt mi nie wmówi że wegetarianizm jest niekorzystny.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-02 12:05 przez ludziorka.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:12:46

Cytat
ludziorka
No tak, zapomniałam że pryskane warzywa są bardziej toksyczne niż faszerowane hormonami i toksynami mięso :D Jest całe mnóstwo rzeczy, którymi można zastąpić mięso-truciznę, a które nie są drogie. Wystarczy trochę poczytać na ten temat. Poza tym, od kiedy mięso jest takie tanie? Odkładając na bok mięso każdy byłby w stanie bez najmniejszego problemu kupić na jego miejsce zdrową żywność. Ja bardzo rzadko idę do stoisk eco, więc to pokazuje że można.

Soczewica, fasole, tofu, orzechy, grzyby, groch, soja (jednak nie polecam jedzenia soi w dużych ilościach, wystarczy od czasu do czasu).

Nie pasuje? To jedz mięso codziennie, nikt ci nie broni. Ja jestem zadowolona swoją szczupłą figurą, zdrowymi, gęstymi włosami, niełamliwymi paznokciami i czystą cerą, więc nikt mi nie wmówi że wegetarianizm jest niekorzystny.

Tofu jest z soi. Nie twierdzę, że wegetarianizm jest niezdrowy, zbilansowana dieta wegetariańska jak najbardziej jest korzystna. Natomiast chciałam przez porównanie z warzywami pokazać, że WSZYSTKO jest czymś faszerowane, w zasadzie nawet jak posadzisz sobie marchewkę we własnym ogródku nie możesz być pewny, że jakieś ścieki od sąsiada cię nie podtruwają. Jedzenie mięsa codziennie jest grubą przesadą i nie polecałabym nikomu. Ale. Twierdzenie, że kurczak jest zły, trujący ble i fuj i wychwalanie łososia z hodowli jest po prostu niedorzeczne. Wiadomo, że nie zmienia to faktu, że nadal łosoś ma masę zdrowych substancji, kwasów omega 3 itd, ale na pewno nie jest super cudownie zdrowy i nie powinniśmy jeść go codziennie (małe dzieci i kobiety w ciąży wcale, chyba, że dziki łosoś pacyficzny, to zupełnie inna melodia).

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:17:11

Kto powiedział cokolwiek o jedzeniu łososia codziennie? Więcej niż raz w tygodniu w żadnym wypadku nie polecam, i po raz kolejny powtarzam że nie mówię o łososiu z podejrzanych źródeł, tylko z czystych norweskich hodowli w których jest minimalna ilość hormonów wzrostu - w przeciwieństwie do kurczaka, który rozwija się w wręcz nienormalnym tempie w porównaniu do tempa wzrostu na farmach bez karmienia hormonami.

Jak mam wybierać między niezdrowymi warzywami a naszpikowanym mięsem to zdecydowanie preferuję warzywa.

Tofu z soi? O kurczę. A ja myślałam, że z waty cukrowej :(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-02 12:18 przez ludziorka.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:17:33

Cytat
ludziorka
mięso-truciznę

o kurcze pędzę ostrzec świat,że mięso to trucizna!
przecież miliardy ludzi właśnie w tej chwili się truje :O



Nie popadajmy w paranoję :)
a co do Twojego serka to jedz na zdrowie,bo to nic trującego przecież to nie kebab,czy pizza;) a 200 kcal to nie zbrodnia ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-02 12:43 przez SzafireLady.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:20:26

Mówisz zupełnie tak, jakby świat o tym nie wiedział. Tak samo miliony ludzi pali papierosy i chleje alkohol, a mimo wiedzy że szkodzi ich zdrowiu ciągle to robią. Autorka może robić jak chce, ale serki i kurczaki to nie ''super dieta''.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:24:54

Cytat
ludziorka
Kto powiedział cokolwiek o jedzeniu łososia codziennie? Więcej niż raz w tygodniu w żadnym wypadku nie polecam, i po raz kolejny powtarzam że nie mówię o łososiu z podejrzanych źródeł, tylko z czystych norweskich hodowli w których jest minimalna ilość hormonów wzrostu - w przeciwieństwie do kurczaka, który rozwija się w wręcz nienormalnym tempie w porównaniu do tempa wzrostu na farmach bez karmienia hormonami.

Jak mam wybierać między niezdrowymi warzywami a naszpikowanym mięsem to zdecydowanie preferuję warzywa.

Tofu z soi? O kurczę. A ja myślałam, że z waty cukrowej :(

A kto powiedział o jedzeniu kurczaka codziennie? :). Dodatkowo w kurczakach hodowanych w Polsce NIE MA PRAWA być hormonów, ich podawanie jest zabronione od ładnych paru lat (dokładnie od 2006 r).

Napisałam o tym tofu, bo wymieniasz soję na końcu z dopiskiem, że rzadko, dlatego zastanawiałam się, czy tofu też to obejmuje wg ciebie czy tutaj już hulaj dusza?

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:31:25

To, że nie są faszerowane hormonami (w co wątpię), nie znaczy że są wolne od kancerogenów i GMO. Inaczej jakim cudem miałyby rosnąć w czterokrotnie szybciej niż kury w normalnych warunkach, nie hodowane dla mięsa?

Tofu to zneutralizowana forma soi, ponieważ jest zrobiona z mleka sojowego i w związku z tym nie ma takiego działania jak soja w czystej formie. Poza tym tofu się z reguły je rzadko, więc nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:35:17

Cytat
agacia_r
To normalny sposób odżywiania się, a nie dieta :/

Dieta to właśnie sposób odżywania się, dostosowany do danej osoby oraz, co najważniejsze, do danych celów. Nie na kilka tygodni tylko przez całe życie.

moja super dieta :D

02 lut 2014 - 12:36:10

Cytat
ludziorka
To, że nie są faszerowane hormonami (w co wątpię), nie znaczy że są wolne od kancerogenów i GMO. Inaczej jakim cudem miałyby rosnąć w czterokrotnie szybciej niż kury w normalnych warunkach, nie hodowane dla mięsa?

Tofu to zneutralizowana forma soi, ponieważ jest zrobiona z mleka sojowego i w związku z tym nie ma takiego działania jak soja w czystej formie. Poza tym tofu się z reguły je rzadko, więc nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia.

Podobnie jak wszystko, co jemy rzadko. Nie popadajmy w paranoję, tak samo szkodliwe jest jedzenie codziennie łososia, kurczaka, soi i w ogóle wszystkiego. Grunt to zbilansowanie diety i nieprzesadzanie z niczym a nie paniczne całkowite rezygnowanie z kurczaka bo olaboga hormony a jak jednak nie hormony to inne gmo :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

owoc granatu