Czy ja za mało jem???

Tak się ostatnio przyglądam koleżankom z pracy i zastanawiam się czy ze mna wszystko w porządku i czy za mało nie jem. Ja przez 8 godzin w pracy zjadam - 2 kanapki (z 4 kromek chleba pełnoziarnistego) z szynką i serem, kawa bez cukru + jakiś batonik i jogurt lub owoc. Z kolei moja koleżanka z pokoju - 2 duże białe bulki z dżemem lub nutellą, 2 drożdżówki, jogurt, jakiś owoc i coś słodkiego, do tego każda kawa i herbata slodzona 4 łyżeczkami cukru. Dla mnie to niewyobrażalnie dużo, a dodam że pracuję z 3 dziewczynami w podobnym wieku do mnie i wszystkie mniej więcej tak jedzą i ciagle mi wypominają czy ja sie odchudzam, gdzie ja jem tak od zawsze.
To samo bylo jak studiowałam i mieszkalam z innymi dziewczynami, to też było podobnie, one jadły o wiele wiele więcej ode mnie i ciagle mi się ziwiły jak ja mogę tak mało jeść i nie być głodna. Jak mialam wolny dzień to jadłam tak:
9 - musli z mlekiem
11 - kawa + ciasto czy batonik
13.30 - obiad - mięsko, ziemniaki i surówka
16.30 - banan, jabło + garść orzechów
19 - kolacja - 3 kromki chleba z szynką, serem i pomidorem
Wydawało mi się że to normalnie raczej, ale jak przygladam się innym dziewczynom to zaczynam się nad tym zastanawiać.
Dodam że mam 23 lata, ważę 53kg / 168cm wzrostu.

Ale chwalisz się czy żalisz?
Każdy je tyle ile potrzebuje,ja jem na przykład o wiele więcej,niż Ty tutaj wypisałaś.

Ja zazwyczaj jadłam podobnie jak Ty, czasem nawet na śniadaniu i zupie cały dzień potrafiłam być, jak miałam dużo zajęć, albo nawet samym śniadaniu.
Odkąd pracuję to w pracy jem więcej, może czasem ze stresu, może z nudów, ale też podobnie jak Ty.
Na śniadanie w pracy płatki z jogurtem naturalnym, potem jeszcze dwie kromki chleba, czasem jakiś owoc. Jak wracam do domu to obiad, i to tyle U mnie w pracy mało wprawdzie jest dziewczyn, jedna z nich je o wiele mniej niż ja, druga z kolei o wiele więcej To zależy od człowieka.

Moim zdaniem, to TY jesz 'normalnie'. Dopóki nie jesteś głodna, po co wrzucać w siebie śmieci.
Koleżanki odżywiają się bardzo 'normalnie'w stosunku do większości ludzi-nie zwracają uwagi na to co w siebie pakują i pewnie 'umilają' sobie czas w pracy.
Nie przejmuj się uwagami od takich osób, dla nich zawsze to co zdrowe i w zgodzie ze sobą jest 'nienormalne' .

Ja również, jadam podobne jak Ty i nie widze w tym problemu. Każdy ma inne zapotrzebowanie. Jeśli nie chce jeść więcej to nie wciskam na siłe

nie chodzisz głodna? najadasz się? to w czym problem. Jesz tyle ile potrzebujesz. Zjadanie codziennie batonika raczej nie jest zdrowe... zrezygnowałabym na rzecz czegoś zdrowszego - sałatka, owoc lub maślanka lub jogurt.
Co do koleżanek - to jak one dają radę przetworzyć tyle cukru? Ja bym już pewnie dostała zawału lub cukrzycy. Nie przejmuj ich niezdrowych zachowań żywieniowych tylko dlatego, ze jest więcej osób, które się niezdrowo odżywiają.

Jem podobnie jak Ty

e ja tez jem mniej wiecej tyle co Ty, zależy jaki typ pracy masz jeśli siedzacy lepiej jedz mnie bo bedziesz źle sie czuc

Jem tyle ile Ty i tyle mi wystarcza.
Nie wyobrażam sobie słodzić herbaty czterema łyżeczkami cukru i w ciągu ośmiu godzin zjeść tyle ile je Twoja koleżanka, bo po prostu źle bym się czuła.
Nie lubię być przejedzona ani jeść 'na siłę', jem tyle ile potrzebuję a gdy czuję się najedzona to już nie jem.

jedzenie to sprawa indywidualna,każdy je tyle ile musi albo na ile ma smaka
nie masz się czym przejmować jeśli nie chodzisz głodna ;D

A ja myślę że ty jesz normalnie a reszta się obżera
Ja jem podobnie do ciebie chociaż przeważnie nawet obiadu nie jadam max dwa trzy razy w tygodniu jak jem obiad to już kolacji nie jem ale to różnie bywa. U mnie w pracy dziewczyny potrafiły prze 8h zjeść 4-5 skibek chleba 2 drożdżówki owoce jogurt kawa 2 herbaty czasem w między czasie czekolada i słodkie napoje a pod koniec pracy biadolą jakie to one głodne i co zjedzą w domu to jakaś masakra jak dla mnie.

Cytat
truskawka92
e ja tez jem mniej wiecej tyle co Ty, zależy jaki typ pracy masz jeśli siedzacy lepiej jedz mnie bo bedziesz źle sie czuc

ja jem mniej od Ciebie i nie mam problemu...ludzie żrą, a potem tylko setki wątków 'jestem gruba ojejku co zrobić'

Jesz normalnie moim zdaniem.

Cytat
skarbek2012

Cytat
truskawka92
e ja tez jem mniej wiecej tyle co Ty, zależy jaki typ pracy masz jeśli siedzacy lepiej jedz mnie bo bedziesz źle sie czuc

Tak, całe 8 godzin siedzę Mnie denerwuje to że tak zwracają mi uwagę, ja im nic nie mówię, niech jedzą ile chcą, ale te uwagi powinny zostawić dla siebie. W ich mniemaniu to one jedzą normalnie a ze mną jest coś nie tak...