Obecnie rozmawiamy o:

transport i spedycja

gorący temat

HPV czy mam sie bać?

dzisiaj o 19:33

schody i balustrady

dzisiaj o 18:36

Reklama - pomóżcie;)

dzisiaj o 15:28

Biznes

dzisiaj o 14:59

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 498
Ostrzeżenia: 2/5

ja mam takie włosy że na nie absolutnie nic juz nie działa ;(

Cytat
szarax
Cytat
komiczka
To pokaż swoje włosy ;> W sumie jedyne, czego używam do włosów to szampon, czasami odżywka, ale to tylko ze względu na zapach :) Żadnych suszarek, lokówek, prostownic itp. też nie używam od lat. Nie narzekam na moje włosy, jest ich od cholery i są grube jak żyłki do łowienia ryb ;D Jedyne, na co choruję, to rozdwajające się końcówki, ale to jedynie dlatego, że nie ścinałam włosów już grubo od ponad roku.

no właśnie z Twoimi ostatnimi słowami nie do końca się zgadzam ;) Ponieważ w przypadku np. moich włosów, regularne podcinanie końcówek nie daje zupełnie NIC. Niby się tak mówi, że trzeba podcinać te końcówki, ale może także nie dla każdego rodzaju włosa to się sprawdza, tak myślę :)

podcinanie koncówek nie wpływa na to żeby włosy szybciej nam rosły. to jest największa bajka jaka kraży po świecie ;)

podcinanie koncówek ma na celu doprowadzenie włosów do porządku, i tyle. włos rośnie ze skóry a nie.
Jeśli włos urośnie też do swojej max długości, jelsi jest słaby to poprostu wypadnie. rozdwojone koncówki nie mają nic do długości włosów. jedynie to ze nie mozemy włosów rozczesać no i wyglądają jak siano.

jesli chodzi o włosy z tego co ja wiem to po pierwsze NAWILŻANIE, więc maski, oleje i inne cuda są jak najbardziej wskazane no i masaz głowy.
podczas mycia głowy szampon wcieramy w skórę głowy nie robimy szuruburu z wszystkich włosów bo tak je tylko łamiemy :)
to skóra głowy się nam przetłuszcza włosy same w sobie nic takiego nie produkują :)

szarax, masz bardzo cienkie włosy, takie piórka :)
Ja tez mam cienkie i mało włosów, ale jakoś chyba mocniej wyglądają, niż Twoje. Chociaż ja też ostatnio wzięłam się za włosy. Nie prostuję ich już, ale suszę dalej :(
Przez to suszenie mam takie suche te włosy, ze aż strach. Ale moje włosy zawsze troche suche były :/
Ale mam porównanie, bo kiedys miałam też suche, ale dwa razy więcej włosów, a teraz wypadły i nie odrosły, a przez prostowanie zniszczyłam je tak, ze przestały się kręcić.

Chyba wypróbuję z tą naftą, nigdy tego nie robiłam.
Mogłabyś powiedzieć o tym coś więcej? Jaka nafta itp, bo z tego co widziałam, to są różne.

super moze cos zastosuje ;)

Cytat
kamiqa
Cytat
szarax
Cytat
komiczka
To pokaż swoje włosy ;> W sumie jedyne, czego używam do włosów to szampon, czasami odżywka, ale to tylko ze względu na zapach :) Żadnych suszarek, lokówek, prostownic itp. też nie używam od lat. Nie narzekam na moje włosy, jest ich od cholery i są grube jak żyłki do łowienia ryb ;D Jedyne, na co choruję, to rozdwajające się końcówki, ale to jedynie dlatego, że nie ścinałam włosów już grubo od ponad roku.

no właśnie z Twoimi ostatnimi słowami nie do końca się zgadzam ;) Ponieważ w przypadku np. moich włosów, regularne podcinanie końcówek nie daje zupełnie NIC. Niby się tak mówi, że trzeba podcinać te końcówki, ale może także nie dla każdego rodzaju włosa to się sprawdza, tak myślę :)

podcinanie koncówek nie wpływa na to żeby włosy szybciej nam rosły. to jest największa bajka jaka kraży po świecie ;)

podcinanie koncówek ma na celu doprowadzenie włosów do porządku, i tyle. włos rośnie ze skóry a nie.
Jeśli włos urośnie też do swojej max długości, jelsi jest słaby to poprostu wypadnie. rozdwojone koncówki nie mają nic do długości włosów. jedynie to ze nie mozemy włosów rozczesać no i wyglądają jak siano.

jesli chodzi o włosy z tego co ja wiem to po pierwsze NAWILŻANIE, więc maski, oleje i inne cuda są jak najbardziej wskazane no i masaz głowy.
podczas mycia głowy szampon wcieramy w skórę głowy nie robimy szuruburu z wszystkich włosów bo tak je tylko łamiemy :)
to skóra głowy się nam przetłuszcza włosy same w sobie nic takiego nie produkują :)


Nie, nie dziewczyny - ja nie powiedziałam, że podcinanie wpływa na szybszy porost włosów, tylko że ja mam rozdwojone końcówki i zniszczone, bo już od roku ich nie podcinałam ;p Az wstyd, ale jakoś szkoda mi podciąć choćby ze 3 cm ;p

trzymanie waxu, czy jakiejkolwiek odzywki przez cala noc moze strasznie podraznic, do tego wax nie kazdemu pasuje, mi sypią sie po nim wlosy :/

Ja przede wszystkim zrezygnowałam z farbowania, używam Waxu i też widzę poprawę:) Od stycznia mi odrosły, ścięłam końce które był jeszcze w farbie i już hoduję swoje naturalne włoski:) Suszę chłodnym powietrzem, prostownica leży zakurzona, używam szampony kofeinowego, pachnie jak męski ale pobudza włoski, dodatkowo jest tak dobry, że nie potrzebuję odżywki do rozczesania włosów na morko, tak jak to było kiedyś. Polecam też odżywki "domowe" z Joanny, jajeczna i miodowa jest ekstra, cała linia jest super.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-23 17:02 przez marcelka7771.

zweryfikowana
Posty: 2.215
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
cytrynowamamba
Cytat
Niczka90
Cytat
cytrynowamamba
Sory ale nie ma sprawdzonego porostu na wzrost włosów chyba że masz nadmiar chormonów.

Hmmm ciekawe, bo ja CHormonów w ogóle nie mam a rosną ok 1.5cm miesięcznie...?

Hormony :D lepiej?? No to dziwne, że nie masz hormonów :D

hahahah

autorko świetny wątek :) napewno skorzystam z niektórych porad

ja myje włosy szamponem 100% naturalnym, który zakupuje w bootsie do tego nie nakładam żadnych odżywek tylko spryskuję włosy kreatyną z hydrolatem z neroli i nie używam suszarek i prostownicy, a w końcówki wcieram naturalne masło shea
a WAX wcale nie jest taki fajny jak większość z Was myśli



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 09:10 przez jagababa123.

A ja Cie podziwiam,że tak pielęgnujesz te włoski.Dla mnie za dużo roboty z tym wszystkim.Ja używam odżywek czy masek z Welli z salonu fryz.,a mimo to nie umiem nigdy otrzymać tak dokładnie delikatnych i miękkich,jak po wyjściu od nich z farbowania.

Cytat
Victoria09
A ja Cie podziwiam,że tak pielęgnujesz te włoski.Dla mnie za dużo roboty z tym wszystkim.Ja używam odżywek czy masek z Welli z salonu fryz.,a mimo to nie umiem nigdy otrzymać tak dokładnie delikatnych i miękkich,jak po wyjściu od nich z farbowania.


Uwierz mi, gdybym tylko nie musiała to używałabym wyłącznie samego szamponu do włosów :) jednak wzięłam się za siebie bo to co miałam na głowie, to był koszmar, pozniej postaram sie dodac zdjecie "przed" :)

zweryfikowana
Posty: 564
Ostrzeżenia: 1/5

jeśli chodzi o prostowanie i suszenie włosów to można to robić nie niszcząc włosów, ale trzeba zainwestować w jakąś bardzo dobrą prostownice i coś ochronnego przed temperaturą, osobiście polecem nektar termiczny z Kerastase, fakt kosztuje ok 100zł ale jest dobry, włosy się nie łamią, są bardzo miękkie, nie puszą się, wszystko trzeba robić z głową, co do waxu to nie wiem czy on tak działa, zużyłam już 2 opakowania i jakoś nie widzę aby moje włosy chociaż trochę sie wzmocniły, do codziennej pielęgnacji używam szamponu Radical do włosów zniszczonych i wypadających i maski Kallos placenta- POLECAM

a do tego co wy piszecie, że odżywek nie trzeba używać, odżywka jest podstawą w pielegnacji włosów, szampon otwiera łuski włosowe a odżywka je zamyka- należy o tym pamiętać



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 09:29 przez ninka155.

śliczne masz włosy. serce
zastosuję się do niektórych porad, sprzyda się mała pomoc moim włosom. a zwłaszcza pkt trzeci - na rozdwojone końcówki. chciałabym je przyciąć, ale mam wycieniowane, więc musiałabym o jakieś 5-7 cm je skrócić, do czego dopuścić na razie nie mogę, bo zapuszczam je!! :( zafunduję sobie taki zabieg za jakieś pół roku, a póki co skorzystam z Twoich rad.

dołożę jeszcze coś od siebie. nie wiem, czy któraś tego nie przytoczyła - ponoć nie powinno się czesać włosów, gdy są mokre, bo wtedy są podatne na uszkodzenia.

witam:)
postanowiłam napisać jak mi udało się przyśpieszyć porost włosków oraz jak udało się je zregenerować:) zacznę od tego, że mam naturalnie kręcone i długie włosy, do tego farbowane. dość często je prostuję, co spowodowało, że moje włosy zaczęły nadmiernie wypadać, łamać się, były przesuszone... szczególnie końcówki. Postanowiłam więc skrócić je o kilka cm, bo były w strasznym stanie:(
nie mogłam przyzwyczaić się do krótkich włosów, wiec postanowiłam poszukać "czegokolwiek"- maseczki, szamponu, co przyśpieszyłoby ich porost. czytałam trochę na temat maseczki bio vax i postanowiłam ją wypróbować. już po pierwszym użyciu zauważyłam ogromną różnicę, moje włosy stały się gładkie, miękkie i błyszczące. po kilku użyciach zauważyłam, że przestały mi również wypadać. stosuję ją juz pół roku i widzę odrastające włoski i co najważniejsze szybciej mi rosną. jedynym minusem, jest to, ze "ściąga kolor"- przynajmniej w moim przypadku. drugim produktem, który mogę polecić, jest szampon revitax na porost włosów. może błędem jest to, że stosuję te dwa kosmetyki z innej serii, bo słyszałam, ze to szkodzi włosom (lecz ja tego nie zauważyłam) ale widać, ze dzieki nim moje włosy sa w dużo lepszej kondycji i szybciej rosną. minusem tego szamponu jest jego zapach...;/ do tego wcieram codziennie w końcówki jedwab do włosów. rownież odstawiłam na jakiś czas prostownicę z którą ciężko byłoby mi się rozstać na stałe i napewno wróce do prostowania:) i zawsze kiedy mam więcej czasu, pozwalam swoim włosom schnąć naturalnie. kiedy skoncze oba opakowania na jakiś czas odstawie te dwa kosmetyki, zeby za bardzo nie obciążyć włosów, ale z pewnością kupię je po raz kolejny, bo efekty są bardzo świetne:):) pozdrawiam

Wydaje mi się jednak, że stosowane preparaty mają znaczenie drugorzędne. Kluczowe są uwarunkowania genetyczne i dobre odżywiane. A na wiosną i tak włosy są słabsze i wypadają. Oczywiście należy wspomagać je różnymi preparatami, by były w dobrej kondycji, ale jeśli komuś rosną wolno to za wiele z tym nie zrobi. Mi akurat rosną w dość szybkim tempie ( przez rok zapuściłam z dłuższego "boba" do połowy pleców, jesienią tego roku powinny być prawie do pasa.) Przy czym co miesiąc podcinam, żeby się lepiej układały. Dadam jeszcze, że myję codziennie, a że rano to suszę, i przypiekam prostownicą. I raczej stosowany w dużych ilościach jedwab ewentualnie wpływa na ich kondycję, niż przyspiesza wzrost. Lubię też naturalne kosmetyki, np.szampony Wax oraz Ives Rocher (obecnie używam z tej firmy głównie odżywki z owsa, choć nizezbyt pachnie w przeciwieństwie do starej serii...). Ogólnie to nawilżam ile się da. No i im mniej chemii tym lepiej!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pomocy