To jest bardzo, bardzo, bardzo zły pomysł. :| Suchy szampon stosowany tak często zrujnuje Ci skalp i taki zabieg da efekt odwrotny od zamierzonego. Po pierwsze - codzienne mycie włosów jest ok, to stanowisko dermatologów i trychologów. Faktycznie, jest uciążliwe, ale nie ma złego wpływu na włosy czy skórę głowy. W końcu twarzy nie trzymamy, aż się przetłuści w nadziei, żeby przestała się przetłuszczać, więc dlaczego robić to samo włosom? Ale ok, co pomogło u mnie, myję włosy co drugi dzień, to dbanie o skórę głowy, czyli po prostu regularne oczyszczanie oraz nawilżanie. Poczytaj o równowadze PEH, zapoznaj się z poradami Marty Klowan i Marty Grzegorzak, znajdziesz obie na fb. Dzięki nim zaczęłam nakładać odżywki też na skalp (fajnie działają u mnie kosmetyki profesjonalne Joanny, opcja budżetowa, i Kerastese, opcja glamour, ale kupuję, jak są duże promocje, teraz na https://magafi.pl/ jest promka i darmowa dostawa) i różnica jest naprawdę znaczna. Jeśli chcesz odświeżyć włosy pomiędzy myciami, lepiej sięgnąć po białą, bardzo drobno zmieloną glinkę. Rezultat bardzo fajny, a nie szkodzi skórze głowy.