Witam! jestem konsultantką avon juz od roku.
Na początku wyglądało to tak,ponieważ nie jestem pełnoletnia (17 lat) nie mogłam być prawnie konsultantką.
Chciałam aby tata podpisał mi umowę.Niestety nasłuchał się w pracy że aby zostac konsultantką musi przyjsc mi do domu Jakaś kobieta i mam zrobić jakąś prezentacje Liderka avon to potwierdziła..pomyślałam że nie ma opcji,że nie będe w tym avonie,ponieważ tata nie zgodzi się na takie coś. Liderką sprzedaży jest najlepsza kolezanka taty,więc umówiłyśmy się że będe zbierać zamówienia,przynosic jej wypisane na kartce i mi będzie odliczała mój zarobek. Zgodziłam się.
na początku moje zamówienia wynosiły 800 zł,potem coraz więcej zbierałam i coraz więcej. w koncu udało mi się zrobić za 1700 zł! Liderka zadowolona,ja zadowolona i wszystko było ok. 5 katalogów dostawalam za darmo,próbki i torebki też. Potem moja liderka powiedziala ze mam jej płacic za kazdy katalog,za próbki też oraz za torebki. oczywiscie się zgodziłam.Ale potem zrozumialam ze w moich zarobkach jest coś nie tak.
Miałam np. dostać 400 zł a dostawałam 200 zł. Później nie zamówila dwóch kartek a4 jakich jej wydrukowałam bo powiedziala ze „zapomniala” . Ludzie byli na mnie wściekli i było wszystko na mnie,mieszka ode mnie 2 kilometry więc muszę jeździć po te kartony. wszystko niby ok ale zaczyna to być męczące,ponieważ ja się staram a wygląda to tak jak wygląda ;/ nie dostalam ani jej nicku ani hasla do internetowego konta więc nie moge samodzielnie po prostu wbijać zamowienia tylko zawozić specjalnie . bardzo lubie tę „pracę” ale cały czas zastanawiam się czy nie podpisać umowy z nią,ponieważ umiem sama odliczać swoja wypłate,byłoby prościej gdyby przychodziloby mi to po prostu do domu,nie musialabym jeździć i nie musialabym jej drukować zamowien. myslę że poradziłabym sobie z tym. co o tym myślicie? bo nie wiem czy zrezygnować,podpisać umowę czy robic dalej tak jak robię. chociaz wiem ze tata musialby pospisać ją,bo nie jestem pełnoletnia.Dodam że pode mną są jeszcze 3 osoby którym sama odliczam ich zarobek,po prostu mi pomagają.
Lepiej żebyś sama to ogarnęła, bo z jakiej racji masz na nią pracować?
