wypadanie włosów

To radziła bym Ci już nie farbować tymi farbami,bo w niedalekiej pzyszłości nie bedzie miało Ci już co wypadać te farby co wymieniłaś strasznie niszczą włosy ,i w 50% to jest też spowodowane tym,ze wypadaja ,brak im witamin.. a farbujesz na całałości czy tylko na odrost ?? Ja osobiście radziła bym Ci zebys zaczeła farbowac włosy u fryzjera ,najpierw na całość jeden kolor ,pozniej fryzjerka robił aby ci tylko odrost ,a jeżeli nie możesz pozwolić sobie na fryzjera to kupuj farby fryzjerskie w jakiejś hurtowni fryzjerskiej są to farby profesjonalne nie są az takie drogie (zalezy jaka firma) ,i nie maja takiego silnego działania jak te farby dostępne w sklepach,drogeriach .. i oczywiście stosuj szampony najlepiej te co koleżanki wyżej wymieniły bo są doskonałe ..

Ja stosuję Vitapil i jestem bardzo zadowolona Używałam wcześniej Biotebal, ale to sama biotyna, więc po 2 miesiącach włosy przestały na nią reagować. Przeżuć się na ziołowe szampony, wcierki (ogólnie produkty bez parabenów i silikonów, które zapychają włosy) A co do farb nie używaj drogeryjnych! Kup sobie Wella Color Touch, nie niszczy włosów a zapłacisz na allegro 20 zł (+przesyłka), a to profesjonalna farba fryzjerska. Farbowanie nie tylko ma wpływ na włosy, także na cebulki, a farbujesz je często, więc zawsze będą tego jakieś skutki.

Farbujesz na jasne kolory czy na ciemne?

ja ostatnio usłyszałam od koleżanki, że aby włosy się tak nie przetłuszczały trochę mąki ziemniaczanej "wetrzeć" posypać, no nie wiem, w skórę od nasady, i podobno jeden dzień mycia z głowy a mąki nie widać ^^ nie próbowałam jeszcze

Na wypadanie włosów mi pomagała Belissa

ja zaczelam stosowac SESA olejek do wlosow na wizazru mozesz poczytac jak narazie stosowalam 4 razy wiadomo nie od razu sa efekty ale sporo sie naczytalam pozytywnych opinii

Dziewczyny podzielę się z Wami moim doświadczeniem. Byłam zafascynowana farbowaniem typu OMBRE Robiłam to w domu, jednak raz po razie miałam ochotę na więcej blondu, wyżej i coraz jaśniejszego. Używałam do tego celu rozjaśniacza z Joanny. Byłam zadowolona z osiągniętego efektu, jednak moje włosy zaczęły wypadać a co gorsza kruszyć się i łamać ! W ciągu zaledwie kilku dni straciłam z 10cm włosów... Byłam załamana bo moje włosy sięgały przed ramiona. Jednym słowem dramat! Ale szukałam szukałam i wreszcie moje włosy odżyły, mniej wypadają i co najważniejsze rosną! Oto moje metody:

1. Po każdym myciu nakładam na włosy maskę z wyciągiem z łożysk.
2. 2-3 razy w tygodniu wmasowuję w skórę głowy i wcieram w końcówki olejek rycynowy i trzymam około godzinki. Nie jest to przyjemny zabieg ale uwierzcie, że działa
3. Używam szamponu wzmacniającego L'oreal Elseve Arginine Resist X3

Moje włosy są wyraźnie odżywione, nie zostawiam już ich tyle na szczotce a przede wszystkim rosną!!! Mimo codziennego prostowania. Ja jestem zachwycona. Gdybyście miały jakieś pytania to zapraszam na PRIV.

Pozdrawiam!

Ja mam też straszny problem z włosami. Wypadają garściami i przetłuszczają się, muszę je myć co drugi dzień a czasami nawet codziennie. Używam szamponu Rzepa z Joanny, ale mój problem to niestety tarczyca. Czasami nie wystarczy tylko zmienić szampon czy odżywkę problem tkwi głębiej. Jeśli Twoja sytuacja się nie poprawi koniecznie zrób badania tarczycy być może to jest powód wypadania włosów, ale na początek spróbuj szamponów, tabletek może pomogą, przecież nie każdy musi mieć problemy z tarczycą. Życzę powodzenia

ampułki Placenta Urtik

A! I jeszcze jedno..
Poczytaj o porowatości włosa I bardziej masz porowate (rozchylone łuski) tym bardziej trzeba je pielęgnować, ponieważ są wrażliwsze (łatwiej tracą wilgoć, ale też łatwo ją wchłaniają, są podatne na układanie, łatwiej "łapią" kolor podczas farbowania). To jaką masz porowatość, można sprawdzić Tutaj więcej na ten temat: http://czarownicujaco.blogspot.com/2012/05/pielegnacja-wosow-o-wysokiej-i.html

Szczerze mogę Wam polecić takie specyfiki:

Szampon Amla Bhringraj - drogi, ale naprawde dobry, wszelkie komentarze pod nim potwierdzam...
Naturalny Szampon Shikakai - 3 razy może myłam dotychczas, rewelacja!
Ziołowy Olejek do Włosów Heenara - przed myciem szamponem Amla Bhringraj,

Efekt przerósł moje oczekiwania. A musze Wam powiedzieć, ze nie miałam zwykłego wypadania włosów, ale mogę powiedzieć, że było to wypadanie jak po chemii... Przeszłam kilkanaście narkoz, śpiączka, ogromna utrata krwi...efekt taki, że na głowie została mi 1/5 włosów, które niegdyś były niemożliwie gęste. Od czasu używania tych preparatów wypada mi góra 2-5 włosów dziennie
Naprawdę warto!

aha, jak musiałam myć co 2 dni, tak teraz po 2 tygodniach nie widać śladu przetluszenia!

polecam picie codziennie naparu z trzech torebek herbaty z pokrzywy i tabletki pokrzywa+ skrzyp.
u mnie po dwoch miesiacach niesamowita poprawa.
oczywiscie nie suszyłam i nie prostowałam włosów

Teraz taki okres, że lecą włosy. Warto uzbroić się w jakieś suplementy diety - ja dzisiaj kupiłam Vitapil. Polecam też maseczkę WAX przeciw wypadaniu, mi pomogła - sezonowo borykam się z tym problemem.

Co do przetłuszczania się nie mam pojęcia.

Miałam taki sam problem. Poszłam do Pani dermatolog i przepisała mi tonik do włosów Novoxidyl. Po 2-3 miesiącach stosowania zauważyłam ogromną różnicę. Ponad połowa mniej wypadających włosów, także polecam

ja psikam po każdym myciu odżywką z radicala i co jakiś czas maseczka z biowaxa, ale to z raz na miesiąc. Kiedyś też mi nieźle wypadały i to pomogło.

-tabletki i herbatki z pokrzywa i skrzypem polnym
-picie dużo wody
-mycie włosów chłodną wodą
-masaż skóry głowy ( najlepiej codziennie)
-tak jak już ktoś pisał - farbowanie u fryzjera