Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

wczoraj o 19:02

elektryka sklep

wczoraj o 18:57

wakacje last minute

wczoraj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

wczoraj o 18:28

Budowa domu

wczoraj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Proszę o poradę

18 lut 2020 - 17:03:56

Cześć dziewczyny. Bardzo bym chciała się poradzić Was jak mam postąpić z "moim" facetem. Byłam z nim przez rok. Przez pół roku była to romantyczna i szalona miłość. Później u chłopaka pojawiły się problemy zarówno finansowe i w domu. Chłopak naglę zaczął się wycofywać z relacji, a ja wtedy zaczęłam go otaczać jak bluszcz i ciągle się kłóciłam o to że wydaje mi się że mnie nie kocha i że nie poświęca mi uwagi. W pewnym momencie zerwał ze mną twierdząc, że mnie nie kocha i że czuję się ze mną jak w klatce. Nasz kontakt jednak po tygodniu się odnowił i spotykaliśmy się jakby nigdy nic (ale w relacji bez zobowiązań, a nie jako para), twierdząc że coś w dalszym ciągu czuje do mnie i zależy mu na mnie jako osobie. Ja od tego czasu zmieniłam się, zmieniłam podejście do niego, próbowałam odbudowywać uczucie w nim do mnie na nowo. Przez cały ten czas widać było że mu zależy na mnie w jakimś stopniu, ale jednak jakby się wahał. W ostatnią niedzielę umówiliśmy się na spotkanie u niego. Powiedział mi że "czuję do ciebie więcej niż przyjaźń, ale mniej niż miłość" i że ma wyrzuty sumienia bo jestem dobrą i kochaną kobietą i widać że się staram i angażuję ale on ze mną nie będzie nigdy i że on to chyba potrzebuje wolności. Nie rozmawiamy ze sobą od tych dwóch dni (co jest na prawdę bardzo długo bo kontaktujemy się ze sobą codziennie bez wyjątku). No i chciałabym się Was poradzić, czy jest coś co mogę zrobić żeby to uczucie do mnie się odnowiło i wrócił do mnie ? Zależy mi na nim i osobiście wydaje mi się że przytłoczyły go problemy i ja zachwiałam równowagę uczuć między nami, ponadto on jest bardzo pewny moich uczuć i tego że w każdej chwili do niego wrócę - dlatego tak wygląda sytuacja.

PS. Innej nie ma bo mu potajemnie sprawdziłam telefon żeby wykluczyć że ma inną na oku, a ze mną spotyka się jako zapychacz czasu, dopóki tamta się nie zdecyduję.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zerwałam - Czy dobrze zrobiłam?