gorący temat
godzinę temu
dzisiaj o 18:36
dzisiaj o 15:28
dzisiaj o 14:59
Czy możecie polecić mi sprawdzonego barbera w Bydgoszczy?
dzisiaj o 14:27
28.11 o 11:06
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
4.11 o 14:52
28.02 o 21:39
27.01 o 19:01
Atrakcyjność byłych partnerów.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Czy Wasi eks partnerzy są dla Was nadal atrakcyjni fizycznie? Nie mówię o miłości tylko o sympatii i pożądaniu. Niedawno widziałam swojego ex i nie mogłam się nadziwić co w ogóle w nim widziałam. Nie pocałowałabym go nawet po 5 piwach.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-02-24 18:43 przez kasia5266.
Atrakcyjność byłych partnerów.
było minęło w każdym aspekcie
Atrakcyjność byłych partnerów.
Ja nie widuję swoich byłych, ani nie mam z nimi żadnego kontaktu od kiedy jestem ze swoim obecnym (czyli jakieś 7 lat). Ale przedwczoraj (po 4 Harnasiach) śniło mi się, że spałam z księdzem, który wyglądał prawie jak mój pierwszy (który w rzweczywistości bynajmniej księdzem nie był, no ale sny)....
Wiem, zaraz mnie tu zminusują, chyba naprawdę powinnam przestać pić.
Atrakcyjność byłych partnerów.
eh te fantazjeCytat
DaChoice
Ja nie widuję swoich byłych, ani nie mam z nimi żadnego kontaktu od kiedy jestem ze swoim obecnym (czyli jakieś 7 lat). Ale przedwczoraj (po 4 Harnasiach) śniło mi się, że spałam z księdzem, który wyglądał prawie jak mój pierwszy (który w rzweczywistości bynajmniej księdzem nie był, no ale sny)....
Wiem, zaraz mnie tu zminusują, chyba naprawdę powinnam przestać pić.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Ten sen był o tyle dziwny, że jeśli już musiałabym zamienić swojego obecnego (czyli numer 8) na któregoś z byłych, to zamieniłabym na numer 5.
Ale mi się śnił numer 1, czyli sama nie wiem, o co w tym śnie chodzi. Ale to pewnie wina Harnasiów.
Tak czy tak, nie zamieniłabym swojego faceta na NIKOGO z tych poprzednich, nawet gdybym mogła Jakby nie patzweć, jego znam najlepiej, więc tu mam pewne
Atrakcyjność byłych partnerów.
nie są
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-05-05 05:54 przez XxAtmospherexX.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Każdy z moich byłych miał w sobie coś, co mnie w jakiś sposób zafascynowało i absolutnie nie mam tak, ze zastanawiam się "jak mogłam z nim być". Do tej pory każdego z nich uważam za kogoś wyjątkowego, chociaż oczywiście nie byli idealni-ani pod względem wyglądu, ani charakteru. I jak czasem widzę jednego takiego paskudnego, to nie zastanawiam się czemu poszłam z nim do łóżka, bo doskonale to wiem: przy jego osobowości wygląd tracił znaczenie. A czy mnie pociągają? Z żadnym już do łóżka bym nie poszła, bo jestem w związku. Ale wciąż uważam, że są atrakcyjni na swój sposób.Gdybym w związku nie była, to mogłabym do łóżka przygarnąć chyba dwóch ze wszystkich byłych
Atrakcyjność byłych partnerów.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Aaaa, tu się zgodzę, bo jeśli chodzi o ten mój nr 5, to z nim próbowałam conajmniej 2 razy, i nic z tego... Dlatego to powiedzenie kojarzy mi się właśnie akurat z nimCytat
czarownicaao
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!
Sny snami, ale tak jak napisałam wcześniej, nic bym nie zmieniła, nawet gdybym mogła
Atrakcyjność byłych partnerów.
Cytat
DaChoice
Aaaa, tu się zgodzę, bo jeśli chodzi o ten mój nr 5, to z nim próbowałam conajmniej 2 razy, i nic z tego... Dlatego to powiedzenie kojarzy mi się właśnie akurat z nimCytat
czarownicaao
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!
Sny snami, ale tak jak napisałam wcześniej, nic bym nie zmieniła, nawet gdybym mogła
Każdy ma oczywiście swoje zasady.
Ja wyznaję taką.
Atrakcyjność byłych partnerów.
No ja od tamtego czasu też... Ale najgłupsze jest to, że akurat właśnie ten mój "numer 5" był jedynym, który serio myślał o czymś poważniejszym ze mną. To JA wtedy spie....łam sprawę... Za drugim razem on już wiedział, że po tamtym nie może mi ufać.Cytat
czarownicaao
Każdy ma oczywiście swoje zasady.
Ja wyznaję taką.
Eee tam, dawno i nieprawda, zrobiłam to, bo bałam się naprawdę poważnego związku. Chyba nadal się tego boję, bo mimo że od 7 lat jestem z tym samym facetem, nadal chcę mieszkać sama.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Cytat
DaChoice
No ja od tamtego czasu też... Ale najgłupsze jest to, że akurat właśnie ten mój "numer 5" był jedynym, który serio myślał o czymś poważniejszym ze mną. To JA wtedy spie....łam sprawę... Za drugim razem on już wiedział, że po tamtym nie może mi ufać.Cytat
czarownicaao
Każdy ma oczywiście swoje zasady.
Ja wyznaję taką.
Eee tam, dawno i nieprawda, zrobiłam to, bo bałam się naprawdę poważnego związku. Chyba nadal się tego boję, bo mimo że od 7 lat jestem z tym samym facetem, nadal chcę mieszkać sama.
Dlaczego,to dobry układ.
Myślę,ze od Ciebie zależy,czy jesteś gotowa na zamieszkanie z facetem.Tylko żeby to z kolei nie zniechęciło Twojego partnera,
ale widać,że macie podobne oczekiwania.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Próbowalismy mieszkać razem u niego, prawie od razu na początku, ale wyniosłam się z hukiem po chyba 4 miesiącach, jeszcze żeby wrócić do siebie to musiałam wyrzucić z MOJEGO mieszkania dziewczynę, która u mnie wynajęła na ten czas :/Cytat
czarownicaao
laczego,to dobry układ.
Myślę,ze od Ciebie zależy,czy jesteś gotowa na zamieszkanie z facetem.Tylko żeby to z kolei nie zniechęciło Twojego partnera,
ale widać,że macie podobne oczekiwania.
Od tego czasu mamy tak, że spędzam kilka dni u niego, kilka u siebie, i tak jest OK. Potrzebujemy po kilka dni w tygodniu tylko dla siebie.
Może gdybym mogła mieć dzieci, to by coś więcej z tego wyszło, bo juz dawno bym po prostu wpadła (nie zabezpieczamy się w ogóle), a tak to raczej do końca życia nic się nie zmieni. Ale nam to w sumie pasuje, bo tak szczerze, to chyba nie chciałabym z nim mieszkać na codzień
Ani z nikim innym
A jeśli chodzi o dzieci - ja sama jestem nadal dzieckiem, nie szkodzi że 33-letnim. Może celowo Bóg mi odebrał tą zdolność, bo wie, że ja się do tego nie nadaję.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Cytat
DaChoice
Próbowalismy mieszkać razem u niego, prawie od razu na początku, ale wyniosłam się z hukiem po chyba 4 miesiącach, jeszcze żeby wrócić do siebie to musiałam wyrzucić z MOJEGO mieszkania dziewczynę, która u mnie wynajęła na ten czas :/Cytat
czarownicaao
laczego,to dobry układ.
Myślę,ze od Ciebie zależy,czy jesteś gotowa na zamieszkanie z facetem.Tylko żeby to z kolei nie zniechęciło Twojego partnera,
ale widać,że macie podobne oczekiwania.
Od tego czasu mamy tak, że spędzam kilka dni u niego, kilka u siebie, i tak jest OK. Potrzebujemy po kilka dni w tygodniu tylko dla siebie.
Może gdybym mogła mieć dzieci, to by coś więcej z tego wyszło, bo juz dawno bym po prostu wpadła (nie zabezpieczamy się w ogóle), a tak to raczej do końca życia nic się nie zmieni. Ale nam to w sumie pasuje, bo tak szczerze, to chyba nie chciałabym z nim mieszkać na codzień
Ani z nikim innym
A jeśli chodzi o dzieci - ja sama jestem nadal dzieckiem, nie szkodzi że 33-letnim. Może celowo Bóg mi odebrał tą zdolność, bo wie, że ja się do tego nie nadaję.
Cóż,niektórzy są obdarzeni naturalną antykoncepcją.
Atrakcyjność byłych partnerów.
Naturalna ma ten misus, że nie można z niej zrezygnowaćCytat
czarownicaao
Cóż,niektórzy są obdarzeni naturalną antykoncepcją.
Ale chyba zaczynamy robić offtop (wiem, MOJA wina). Temat miał dotyczyć fizycznej atrakcyjności byłych, a nie możliwości posiadania dzeici, więc już skończmy (mimo że mogłabym napisać całą książkę na ten temat, ze szczególnym uwzględnieniem mojej ciotecznej siostry, która ciągle wysyła moim rodzicom jakieś fotokubki itp. ze zdjęciami swoich dzieci, ale już niech jej będzie)