złe towarzystwo

mam pytanie a cobyś zrobiła na moim miejscu,gdy chłopak ci mówi że sie poprawi,że cie kocha,że to wszystko zmieni,itd. a nic z tego nierobi. DUŻO MÓWI A NIC NIE ROBI W TYM KIERUNKU! metli mi bardzo w glowie tym wszystkim

albo go zaakceptuj albo rzuc

Cytat
magda__b84
wiem ale to ja chcialam i teraz wiem że to był duuuży błąd.Chciałam,aby więcej spędzac znim czasu,kazde spotkania ze znajomymi odwoływałam bo chciałam byc tylko z nim, i dobrze było,teraz od jakiegos czasu się popsuło i nie mam wsparcia w tym bo odepchnełam wszystkie koleżanki

Wniosek jest prosty, co za dużo to nie zdrowo, trzeba mieć ,nawet w związku ,czas dla siebie, dla znajomych, robić coś innego, niż tylko żyć miłością, bo się znudzi, jak nie Tobie to tej drugiej osobie. Może on poczuł się przytłoczony Twoją obecnością. Trudno radzić jak się kogoś nie zna. Może usiądźcie, porozmawiajcie szczerze, niech każde powie co go boli, co mu się nie podoba, tak bez ukrywania, kawa na ławę. Do jakiś wniosków dojdziecie na pewno, jakie by one nie były , wierz mi, wyjdą wam na dobre, choć na początku może się wydawać ,że to koniec świata.

Cytat
magda__b84
mam pytanie a cobyś zrobiła na moim miejscu,gdy chłopak ci mówi że sie poprawi,że cie kocha,że to wszystko zmieni,itd. a nic z tego nierobi. DUŻO MÓWI A NIC NIE ROBI W TYM KIERUNKU! metli mi bardzo w glowie tym wszystkim

Nawet nie muszę gdybać. Byłam w takim związku wiele lat, w końcu się uwolniłam,żałuję ,że tak późno, że wierzyłam w te obietnice poprawy, które nigdy się nie spełniły. Żyłam w świadomości ,że jestem nikim, nic nie warta, nie miałam prawa do własnego zdania. Dlatego wiem jak to jest i wiem jak to jest kiedy się człowiek z takiego związku uwolni. Teraz jestem z człowiekiem, który mnie kocha i nie musi tego nawet mówić, bo wiem to i widzę na każdym kroku, każdego dnia. Kiedyś nie wierzyłam,że może mnie jeszcze coś dobrego spotkać, teraz wiem,że takie myślenie to błąd. Zawsze jest szansa, tylko trzeba umieć ją sobie dać.

wczoraj pojechałam żeby pogadac,ale go nie było,czekałam...,dziś dzwonię do niego do domu,czy jest,rozmawiam z jego mama i mówi że go do tej pory nie ma... to jest chłopak????wniosek chyba prosty,koniec z nim!!

jeśli tylko mówi -przekłada swoje działania z dnia na dzień nie warto meczyc sie przy nim tylko zaczac szukac nowego-a moze wlasnie potrzebny mu jest ten wstrzas ,ze gdy zagrozisz ,ze musicie sie rozstac to zacznie sie zmieniac 'od dzis' ?

normalnie zrobię wydruk tych słów i będę czytała to codziennie,bo mnie naprawdę te słowa niesamowidzie wspierają.WIELKI DZIĘKI SWEETWOMEN

głowa do góry- zacznij działać juz dzis a nie długo staniesz się szczęśliwą dziewczyną
))

jeśli nie da się do niego przemówić, to zacznij chodzić z koleżankami do klubów, baw się na całego i zapoznaj się z nowymi ludźmi... zobaczysz jak zareaguje kiedy się dowie, że Ty też masz swoich znajomych i świetnie się z nimi bawisz, może zrozumie, że musi się o Ciebie starać.

MACIE rację ja tylko sobię wmawiam że się poprawi...ale nie mogę tak życ z człowiekiem który mnie olewa i prawdopodobnie nic dla niego nieznacze,bo gdybym znaczyła nierobiłby tego co teraz robi i mnie rani.jest też troche mojej winy w tym bo powinnam zadbac o to byśmy mieli wspólnych normalnych znajomych,ale ja widziałam tylko jego i to mu sie znudziło

może trochę mocne to co napisze ale wyobrażasz sobie życie z nim??? teraz tak mówisz,, że kochasz i boisz się samotności, nie dasz sobie szansy na "coś" lepszego, wartego ciebie?? a nie sie z takim męczyć...na pewno jesteś ładna dziewczyna i nie jeden się koło ciebie zakręci. po prostu sie przyzwyczaiłas juz do niego ale sama widzisz, że juz nie warto tego ciągnąć, chłopak który unika własnej dziewczyny i to bardzo skutecznie, no sorry...i kiedy mu się zachce to raz na 2 tyg. cie odwiedzi jak nie powiem kogo...to nie jest juz zdrowy związek...życzę siły i powodzenia

coś ci powiem. skoro masz wątpliwości , coś cię martwi w jego zachowaniu , wmawiasz sobie , że się on poprawi a w głębi duchy wiesz , że nie. pomyśl co z waszą przyszłością . Na pewno chcesz mieć z nim rodzinę ? dzieci ? z nim żyć ? Skąd wiesz , że po ślubie tego towarzystwa nie sprowadzi do waszego domu ?.

Cytat
jagoda2424
może trochę mocne to co napisze ale wyobrażasz sobie życie z nim??? teraz tak mówisz,, że kochasz i boisz się samotności, nie dasz sobie szansy na "coś" lepszego, wartego ciebie?? a nie sie z takim męczyć...na pewno jesteś ładna dziewczyna i nie jeden się koło ciebie zakręci. po prostu sie przyzwyczaiłas juz do niego ale sama widzisz, że juz nie warto tego ciągnąć, chłopak który unika własnej dziewczyny i to bardzo skutecznie, no sorry...i kiedy mu się zachce to raz na 2 tyg. cie odwiedzi jak nie powiem kogo...to nie jest juz zdrowy związek...życzę siły i powodzenia

wyprzedziłaś mnie

I NIE OBWINIAJ O NIC SIEBIE!! DZIEWCZYNO....

Cytat
magda__b84
normalnie zrobię wydruk tych słów i będę czytała to codziennie,bo mnie naprawdę te słowa niesamowidzie wspierają.WIELKI DZIĘKI SWEETWOMEN

Na pewno boli, kiedy zostaje się samemu, ale jesteś kobietą, a my kobiety jesteśmy silne ! Musisz od początku, wyznaczyć sobie jakiś cel w życiu zając się tym, dążyć do niego, jednocześnie nie zamykając się na otoczenie, nie robiąc z siebie samotniczki. Zobaczysz jeśli będziesz otwarta , szybko skupisz wokół siebie ludzi, być może odzyskasz dawnych znajomych, a na pewno zyskasz nowych. Jednak najpierw szczerze z nim porozmawiaj,żebyś wiedziała,że zrobiłaś wszystko, żebyś nie musiała się później siebie pytać "co by było gdybym....." . MUSISZ ZACZĄĆ ,NOWE ŻYCIE, Z CZYSTĄ KARTĄ) Uda Ci się!!