Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam serdecznie wszystkie szafowiczki, mam na imię Lidia.

Mam pewien problem i postanowilam go tutaj opisac i sie poradzic Was, bo takie historie sie zdarzaja czasami.
Moze zaczne od poczatku..przepraszam z gory za dlugosc

Jestem ze swoim chłopakiem juz 4 lata (mieszkamy od pol roku razem ale o tym pozniej), poznalismy sie i szybko sobie wpadlismy w oko, przez pierwsze 3 lata bylo idealnie, bylam mega szczesliwa, pozniej zaczelo sie cos psuc, poczulam sie troche obojetna mu, widzialam ze sie juz tak nie stara, denerwowal sie jak wspominalam o slubie itd, w tym czasie poznalam innego, nic sobie wzgledem tego nowego nie wyobrazalam ale dobrze nam sie rozmawialo, sprawial wrazenie ze interesuje go to wszystko, pocieszal mnie, moj oczywiscie o niczym nie wiedzial..
Po pewnym czasie bardzo duzo zaczelismy rozmawiac, pisac do siebie, spotkalam sie z nim parę razy, oczywiscie w tajemnicy (sama nie wiem czemu to robilam byl taki mily..), wiedzialam ze to moze sie zle skonczyc ale nie przerwalam tego, pewnego dnia doszlo do pocalunku (pomyslalam ze jesli mojemu nie zalezy to jego strata) i zaczelismy sie rozbierac.. co bylo pozniej nie musze chyba pisac, zdradziłam go;( po wszystkim dopiero dotarło do mnie co zrobilam, bardzo tego zalowalam, zrozumialam ze tylko chcial sie mna zabawic, wiedzial ze jestem zla na swojego i ma szanse to wykorzystac, bardzo zaluje tego do tej pory, ten seks byl taki sztuczny... nawet w polowie nie bylo mi tak dobrze jak z moim skarbem, byl moment ze chcialam sie rozplakac i odepchnac go ale nie zrobilam tego ;( zerwalam z ni mkontakt, zrozumialam ze zrobilam bardzo zle, mielismy kryzys ale nie powinnam sie tak zachowac jak ostatnia...
Mojemu nic nie powiedzialam nigdy bo wiem ze zostawilby mnie, tak jak juz pisalam od pol roku mieszkamy juz razem, jest cudownie, wiem ze to ten jedyny jak pomysle co mu zrobilam to mi nie dobrze sie robi. Od niedawna tamten zaczal sie odzywac do mnie na komorke:/ jakieś sms głupie itd, moj zaczyna cos podejrzewac, znow sie psuje miedzy nami nie wiem co robic czy wypierac sie wszystkiego czy zaryzykowac i mu powiedziec prawde...
pomozcie, doradzcie cos..wiem jestem naiwna dalam sie nabrac jak male dziecko ;(

Nic nie mów, poradź sobie z tym sama, spróbuj się komuś zwierzyć, nie wiem, przyjaciółce, jak powiesz swojemu chłopakowi zobaczysz jak cierpi, będzie jeszcze gorzej. Jeśli już nigdy tego nie zrobisz to nie zachowuj się egoistycznie i poradź sobie z tym sama, nie sprawiaj mu bólu bo nie jest niczemu winien..[/quote]



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 11:04 przez muee.

po 1, źle zrobiłaś, ale fajnie, że o tym wiesz
po 2, tamtego olej, bo tylko cię wykorzystał, teraz możesz spokojnie zmienic numer telefonu,ale wykombinuj coś, żeby twój chłopak nic nie podejrzewał.
po 3,generalnie nie jestem za oszukiwaniem się wzajemnym, ale: wiesz, że zrobiłaś źle, żałujesz, rozumiesz swój bład, teraz jest ci dobrze i twojemu chłopakowi też, więc ja bym tego jednak nie psuła. Chyba bym mu na twoim miejscu nic nie powiedziała i zachowała to dla siebie. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. A szkoda by było niszczyć dobry związek, zwłaszcza(co powtórzę jeszcze raz) że teraz wiesz, że to ten jedyny, a tamta zdrada była wielka pomyłką i była jednorazowa.

zweryfikowana
Posty: 600
Ostrzeżenia: 1/5

Jeśli wytrzymasz, to nie mów. Wszystko obróci się przeciw Tobie. A facet nie zrozumie, że zrobiłaś to z rozpaczy. Twój związek pewnie i tak się rozsypie, a to Ty będziesz tą złą.

Zrobiłas co zrobiłaś, trudno czasu nie cofniesz ale jeśli chcesz byc nadal ze swoim facetem i go kochasz to NIE MÓW!!

lepiej nie brnij dalej w te kłamstwa,bo narobisz sobie jeszcze wiekszych problemow.Wiem,ze ciezko jest powiedziec cos takiego,ale nie oszukuj go dalej.Napewno nie bedzie mu łatwo to zroumiem,nawet watpie,ze zrozumie,ale pomysl jak bedzie sie czuł jak ktos obcy mu o tym powie a jeszcze gorzej jak ten koles sie wygada.Lepiej,zeby usłyszał to od Ciebie skoro zaczyna sie czegos domyslac.Trzymam za ciebie kciuki,ze wszystko sie dobrze wyjasni:)

to podłe, ale widać, że żałujesz tego. widać, że go kochasz. jesteś słaba, że dałaś się wtedy ponieść. wydaje mi się, że jeśli mu nie powiesz to nie będziesz mogła spokojnie żyć z tym piętnem. poza tym tamten dupek może być nieobliczalny i sam powiedzeć to Twojemu facetowi. a to by było gorsze. jeżeli Cię kocha, a Ty pokażesz mu jak bardzo tego żałujesz to powinien Ci wybaczyć... może nie od razu, ale po jakimś czasie może się od nowa ułoży? tak czy siak chyba uczciwiej będzie powiedzieć...

myślę ,żebyś mu nic nie mówiła,zablokuj nr .do tamtego chłopaka ,żeby Cię nie nawiedzał i spróbuj jakoś to wszystko naprawić-chodzi mi o więzi jakie masz z chłopakiem.myślę ,że wystarczające masz poczucie winy i to będzie Cię karać za każdym razem gdy sobie pomyślisz co zrobiłaś,a chłopakowi oszczędź tej wiadomości...

wiadomo zrobilas zle ale moim zdaniem nie powinnas tego mowic(jesli oczywiscie to wystrzymasz)bo wtedy napewno stracisz tego kogo kochasz...

obawiam sie tez takiej sytuacji ze kiedys sam sie dowie o tym i bedzie 10x gorzej cierpial niz jakby dowiedzial sie ode mnie, wiadomo jak jest z klamstwami, jakie maja nogi...
czemu gdy facet czegos chce to jest mily, dowcipny, idealny? czemu my dajemy sie nabrac na te bajeczki? ehhhh...

Cytat
paaaulik
lepiej nie brnij dalej w te kłamstwa,bo narobisz sobie jeszcze wiekszych problemow.Wiem,ze ciezko jest powiedziec cos takiego,ale nie oszukuj go dalej.Napewno nie bedzie mu łatwo to zroumiem,nawet watpie,ze zrozumie,ale pomysl jak bedzie sie czuł jak ktos obcy mu o tym powie a jeszcze gorzej jak ten koles sie wygada.Lepiej,zeby usłyszał to od Ciebie skoro zaczyna sie czegos domyslac.Trzymam za ciebie kciuki,ze wszystko sie dobrze wyjasni:)



Jeśli powie, to przerzuci cieprpieni na niego. I po co to? I tak to nic nie zmieni a facet będzie cierpiał. Nie mów.
Cytat
Lidkaaa89
obawiam sie tez takiej sytuacji ze kiedys sam sie dowie o tym i bedzie 10x gorzej cierpial niz jakby dowiedzial sie ode mnie, wiadomo jak jest z klamstwami, jakie maja nogi...
czemu gdy facet czegos chce to jest mily, dowcipny, idealny? czemu my dajemy sie nabrac na te bajeczki? ehhhh...



A ktoś jeszcze wie poza wami,że się z nim przespałaś?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 11:13 przez alpina.

Cytat
alpina
Zrobiłas co zrobiłaś, trudno czasu nie cofniesz ale jeśli chcesz byc nadal ze swoim facetem i go kochasz to NIE MÓW!!

zweryfikowana
Posty: 320
Ostrzeżenia: 1/5

nic mu nie mów. zmień numer telefonu i zrób wszystko, aby tamten go nie dostał. jak coś to swojemu powiedz, że tamten się w Tobie zakochał i nie daje Ci spokoju, dlatego zmieniłaś numer. jemu nie mówiłaś, bo nie chciałaś go denerwować. żyj i bądź szczęśliwa. może tak miało być, że musiałaś go zdradzić, żebyś mogła docenić to, co teraz masz, bo bardziej się starasz i najważniejsze - wiesz, czego chcesz!

Nie Ty jedna zrobiłaś tak glupią rzecz. Dziewczyny są czasem takie naiwne, a faceci doskonale potrafia to wyjkorzystac >.< Nic mu nie mów, bo na pewno się wtedy rozstaniecie, a mysle ze zadne z was tego nie chce. Do tego zranisz bardzo swojego faceta. Wyrzuty sumienia będą Cię dręczyc bardzo bardzo bardzo baaaaaaaaardzo długo i myśle, że to juz jest wystarczajaca kara za to co zrobilas. A co do tych smsow i telefonow to moze zablokuj jego numer. Jakos sie to da zrobic w salonie operatora z tego co wiem i żyj nadzieją, że nikt mu tego nie powie.

jeśli Ci na nim zależy to nic mu nie mów. nawet jeśli będzie skłonny Ci wybaczyć i się nie rozstaniecie to już zawsze będzie podejrzewał, że coś kombinujesz za jego plecami... a przy każdej kłótni będzie wyciągał sprawę na wierzch a może nawet będzie chciał się zrewanżować??

kiedyś mój brat powiedział mi coś co głęboko zapadło mi w pamięć (dotyczyło bliskiej mi osoby): "ona ci to wybaczy, ale nigdy nie zapomni".
i myślę że w większości przypadków jest to złota zasada

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

przerwa w związku ;/