wieczór kawalerski

Cytat
MalaZlosnica
mysle ze przesadzasz jak kcoha to nie zdradzi z tego zalozenia wychodze

Nie przesadzaj, to jest tzw ostatni wieczor przed slubem, niech zaszaleje mlody. Potem przeciez nie bedzie mial okazji zeby wyjsc z kumplami schlac sie do nieprzytomnosci i poptarzec na tanczace polnagie laski. Osobiscie organizuje pod koniec lipca panienski bo jestem druhna i sama zamierzam jakis chlopakow tanczacych zamowic dla przyszlej bratowej ;D I wiem ze brat sie nie obrazi gdy popatrzy.. Troche luzu

a ja sądze że również nie chciałabym aby moj narzeczony szedl w wieczór kawalerski i podziwiał gołe laski. pytania po co skoro ma mnie??? i my jestesmy od podziwiania przez swoich facetow a nie te sztuczne lale na rurach to takie moje zdanie, wiem ze wieczor kawalerski powinien byc szalony ale sa inne formy szalenstwa, szalenstwo nie musi oznaczac gołe baby

Mówicie ,że nie puściłybyście w takie miejsce a mężczyzna i tak zrobi jak będzie uważał. W domu go przecież siłą nie zatrzymacie?
A co do wątku , niestety zrobiłabym podobnie bo nie lubię takich rzeczy,ale cóż tacy są mężczyźni i nie na to nie poradzisz ,że są wzrokowcami

Mój kolega podczas swojego kawalerskiego miał zorganizowany wyjazd na quady. Pojechali całą ekipą. Nie wiem ile dokładnie to kosztowało, ale wspomnienia mieli super ;-)

Hmm.. ja też szczęśliwa bym nie była.. ale teraz niestety jest taka moda na striptizerki i striptizerów, ale zeby kluby go go w żciu bym nie chciała żeby mój facetposzedł do takiego miejsca, ale On nie ma dzieki bogu takiej potrzeby ani nawet tak nie żartuje ;P co by jednak nie mówić to striptizerki są na porządku dziennym w dzisiejszych czasch ;[ co nie oznacza ze tak być powinno i że my kobiety mamy się z tego cieszyć bo to by było chore

moim zdaniem jest jednak różnica między półnagi facetem wyskakującym z tortu a laską w klubie go-go. pomijając fakt, że nie znam dziewczyny, która by jarali tacy goście, a ja sama byłabym conajmniej zażenowana (a nie rozbawiona), gdyby coś takiego wydażyło się na moim panieńskim. wszystko jest dla ludzi, nie ma co trzymac się w złotej klatce, ale tak naprawdę to każdy sam w zwiazku wyznacza wspólne granice i nikomu nic do tego. każdy jest inny i to co dla was jest oburzające, dla innej pary może być całkiem normalne. ja wiem, że mój facet nie chciałby czegoś takiego ,bo raczej dość swobodnie rozmawiamy na takie tematy, a i ja nie żtczyłabym sobie naoliwionego striptizera na moim panieńskim.
żeby nie było: nie jestem dziewczyną, która zabrania swojemu facetowi oglądania teledysków z laskami czy inne absurdalne rzeczy. poza tym, to ja się mocniej oglądam za dziewczynami.

Cytat
nightlife
nie jestem dziewczyną, która zabrania swojemu facetowi oglądania teledysków z laskami

Cytat
skasna

Cytat
nightlife
nie jestem dziewczyną, która zabrania swojemu facetowi oglądania teledysków z laskami

Haha łał, no normalnie cud dziewczyna, Twój facet może oglądać teledyski z laskami A chodzić do sklepu mu też pozwalasz, gdzie ładne ekspedientki są?
A tak poważnie, to jakbyś napisała "nie zabraniam mu oglądania porno" to mogłoby być coś, a nie oglądania zwykłych rzeczy, które lecą w tv.

A co do naoliwionych facetów na panieńskich: no ok, każdy może lubić co innego. Ale nie widzę, co jest w tym żenującego. To nie ma być jakieś głębokie czy z sensem, po prostu ma służyć pośmianiu się i powygłupianiu, dobrej zabawie, nikt tego na poważnie nie traktuje.

Ja uwazam ze masz racje ;/ albo facet ma dziewczyne i jest w zwiazku albo se chodzi do klubow na " dziewczynki" i jest wolny ;/ to albo to ;/
moj jest mi wierny i nawet nie ma zamiaru patrzec na inne i to jest wyjatkowe ! i Twoj powinien jarac sie Toba i na Ciebie patrzec a inne sobie odpuscic i pokazywac Ci ze inne "pokusy" go nie ruszaja

ja bym sie bardziej wkurzyla za to ze sie popisuje przed znajomymi jak dziecko, niz za to ze by poszedl na taki wieczor... No bo jak jestescie sami to Ci gada ze by nie chcial isc w takie miejsce, a przy kumplach nagle wielki kozak i juz bardzo chetny na takie zabawy, bo przeciez co sobie koledzy pomysla jak powie ze by nie chcial... haha zalosny koles

nightlife nie jesteśmy w takiej zażyłości, byś do mnie zdrobniale pisała, ale skoro lubisz ludzi nazywać misiami...
Tak, czytając wypowiedzi dziewczyn można zauważyć, że zabraniają facetom nawet tak normalnych rzeczy jak oglądanie teledysków, lecz jednak według mnie nierobienie tego nie jest powodem do jakiejś dumy, bo zabranianie jest po prostu totalną głupotą. To tak - przynajmniej dla mnie - jakbyś szczyciła się tym, że Cię facet nie zdradza (bo przecież niektórzy tak robią).

mi by też się to nie spodobało. kawalerski może obejść się bez panienek.

a gdzie ja niby napisalam, ze sie tym szczyce? dla mnie to zaden powod do dumy, bo dla mnie to naturalne i tyle. nie zabraniam mojemu facetowi niczego, bo ma swoj mozg i nie jestem jego matka. daruj sobie wnikliwa analize mojego charakteru i bog wie czego jeszcze, naprawde.

coz, zdrobniale sformuowanie bylo czysto ironiczne, bo nienawidze, jak ktos czepia sie najdrobniejszych slowek i dorabia do nich jakas analize.

mnie to wszystko czeka w najbliższym czasie ślub za 5 tygodni, zbliżają się też nasze wieczorki jakoś na początku też myślałam podobnie jak większość dziewczyn że jak tak można, że przecież mnie ma od tego itd. A teraz szczerze mówiąc wisi mi to Przecież mnie nie zdradzi... Chce striptizerkę to niech ma. W końcu to striptizerka, a nie prostytutka... Może i coś tam mnie ukłuje ale na osłodę będę miała swojego pana który mi ładnie zatańczy jak on ma to ja też chcę ;D i będzie po równo