Kochane kobietki,
bardzo prosze o pomoc, bo nie wiem co robic. Kupilam okna dachowe firmy Farko. Jedno okazalo sie wadliwe. Bo zawiezieniu okien na miejsce i odpakowaniu z tysiace folii i kartonow wizualnie bylo widac, ze elementy plastikowe nie sa rowne, jednak zalezalo nam na czasie i stwierdzilismy, ze nie jest to az tak widoczne. Niestety po zamontowaniu okazalo sie, ze cale okno jest zle zmontowane: klamka jest za nisko i blokuje sie o rame, okno trzeba unosic, bo zaczepia sie zawias o jakis metalowy element. Pozostale okna sa ok. Zglosilam reklamacje do sprzedawcy, on podal do fimry. Obecnie firma odmowila mi reklamacji, gdy twierdza ze nie obchodza ich produkty, ktore sa zamontowane poza granicami Polski. Przejrzalam gwarancje i rzeczywiscie jest tam punkt, ze gwarancji udziela sie na produkty zamontowane na terenie Polski. Jednak ja nie zglaszam usterki wynikajacej z uzytkowania, tylko chce zreklamowac wadliwy produkt. Jezeli okno mialo wade fabryczna to rozumiem to jako reklamacje, a nie dzaialanie gwarancyjne?
Nie wiem co dalej z tym zrobic? Prawnik tutaj nie zna sie na polskim prawie. Jezeli zamowie nowe okno u siebie, ze wzgledu na wymiar musze czekac ok 2 miesiace, a dekarz nie bedzie czekac.
Moze ma ktos jakis pomysl, co moge zrobic?
ps. Przepraszam za brak polskich znakow