Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Jest marzec 2001r. Do schroniska trafia pies, czarny podpalany- jak setki innych. Dostaje numerek, imię, trafia do betonowego boksu. Szybko ginie w tłumie innych towarzyszy niedoli, bo... jest zwykłym kundelkiem, nie zachwyca urodą, nie skacze radośnie do krat, kiedy ktoś się zbliża.
Dusia - pies najdłużej czekający na dom w krakowskim schronisku.
14 lat... 168 miesięcy... ponad 5110 dni!!!
Tyle trwa jej "odsiadka". Zbyt krótko?

Dusia jest psem lekko wycofanym. Lata spędzone za kratami odcisnęły na niej piętno. Nie od razu daje się pogłaskać, dlatego trzeba poświęcić jej dużo uwagi. Jest to pies, który potrzebuje czasu, by zaufać nowej osobie.
W ostatnim czasie Dusia poczyniła znaczne postępy; nauczyła się ładnie chodzić na smyczy. Spacery zaczynają być dla niej przyjemnością. Przy tym jest łasa na wszelkie smakołyki, dlatego dobrze się z nią pracuje

Dusia ma problemy z chodzeniem, przyjmuje odpowiednie leki na stawy, bo poruszanie się nie sprawiało jej dużych kłopotów. W tej chwili większość dnia przesypia, nie jest psem kłopotliwym. W miarę możliwości stara się zachowywać czystość.
Adopcja możliwa tylko w Krakowie i okolicach. Ze względu na zaawansowany wiek i fakt, że Dusia nigdy autem nie jechała, a podróż będzie dla niej BARDZO dużym stresem dom musi być blisko.
Jest zaszczepiona, wysterylizowana, zaczipowana.
Czas płynie- sekunda za sekundą, dzień za dniem...
tel. 600854133

Link https://www.facebook.com/karmimypsiaki/posts/808249772575349

Proszę pomóżcie, udostępniajcie a jeśli ktoś ma konto psich forach to proszę o zrobienie tam osobnego dla Dusi wątku.

Nie mogę patrzec jaki ten pies jest smutny, niech ktoś go przygarnie, proszę :( zostało mu przecież niewiele czasu, zasługuje na to żeby chociaż na chwile poczuć czym jest dom :(



(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-18 22:55 przez tuliiipanek.

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

ogłaszać, ogłaszać, ogłaszać :) Myślę,że znajdzie się ktoś kto ją pokocha. Kraków duże miasto .. i warto drukować ogłoszenia bo nie wszyscy są komputerowcami :]

Przy całej sympatii dla tej psiny, patrząc realnie: kto weźmie starego psa żeby przeżyć zaraz jego śmierć?

Ponownie proszę o udostępnianie na facebooku.
Nikt jeszcze nie udostępnił tego wydarzenia odkąd założyłam ten wątek, to bardzo smutne :(

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

uwierzmi,że są tacy DOBRZY ludzie ;) oni myślą o niej a nie o sobie ;p niech ona szczesliwie przezyje swoje ostatnie chwile chocby to miałbyć tylko miesiąc a może nawet tydzien ...

My niestety jej nie przygarniemy bo od niedawna jesteśmy właścicielami dwóch szalonych psiaków.
Nigdy nie chcieliśmy mieć psów gdyż bardzo dużo czasu spędzamy poza domem. Ale los zdecydował za nas. Jeden z naszych psów siedział pod drzwiami jak przyjechaliśmy z pracy. Taka maluteńka kulka że w kieszeni się mieścił. Sara to pies, którego poprzedni właściciele wyrzucili niedaleko mojego miejsca pracy. Szukaliśmy dla niej domu - niestety nikt jej nie chciał - no i została z nami
Teraz życia nie wyobrażamy sobie bez naszych szczeniaków ( mają ok pół roku)
To może i jest nadzieja dla Tej psiny



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-21 15:30 przez ciekawska81.

Oby była nadzieja, bo ja nie mogę patrzeć na jej smutną minke :(
wszędzie zamieszczam już to ogłoszenie i nie wiem gdzie jeszcze mogłabym ją ogłosić, macie jakieś pomysły?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Co to za rasa? Proszę o pomoc :)