Zaginął mi pies;(

strasznie Ci współczuję, ale niestety nie mogę pomóc bo jestem z innego miasta
także tylko podbijam i mam nadzieję, że się odnajdzie

no jestem ze świętokrzyskiego ale zbyt daleko od Starachowic

ogłoszenia i ulotki wydrukowane?

Cytat
natashcck
Ja jestem ze skarzyska czyli calkiem blisko, ateraz mieszkam w radomiu i sama mam labladora i ostatnio mi sie wybral na wycieczke i jak glupia go szukalam i znalazlam, sluchaj ludzie ptarzyli jak na glupka bo blakalam sie z pusta butelka po duzej colii tak sie bawimy i krzyczalam "korek" "korek",
az nagle go wylukalam, a nie bylo go dluuugo z kilka godz.

Haha, no to tak jakbyś jakaś psychiczna była i nawowyłała do korka od butelki
Ale mojego już nie ma prawie 3 dni

Cytat
matra
ogłoszenia i ulotki wydrukowane?

Jasne, ale niestety jak narazie nic nie dały

ja tez jestem z tst ale niesety nie widzialam

przykro mi, obawiam się, że ktoś go mógł sobie "przywłaszczyć"
biedna jestes..

&

Przykro mi, ale zupełnie nie moje okolice.

Cytat
TakeMeHigher

Cytat
natashcck
Ja jestem ze skarzyska czyli calkiem blisko, ateraz mieszkam w radomiu i sama mam labladora i ostatnio mi sie wybral na wycieczke i jak glupia go szukalam i znalazlam, sluchaj ludzie ptarzyli jak na glupka bo blakalam sie z pusta butelka po duzej colii tak sie bawimy i krzyczalam "korek" "korek",
az nagle go wylukalam, a nie bylo go dluuugo z kilka godz.

Haha, no to tak jakbyś jakaś psychiczna była i nawowyłała do korka od butelki

hehehe on sie zwie "korek" a butelka dlatego,ze on uwielbia sie ze mna drażnić i do tego uzwamy butelki
Ale ogolnie czulam sie jak psychiczna ale go wylukalam i sprowadzialam szczesliwie do domu, ale powiem Ci ze on zawsze wraca, a ze teraz zaczal sie okres godow u mnie w miejscowoscibo chlopak na dupsku nie moze usiedziec i mnie zbok probuje atakowac hehehe
Mam nadzieje ze sie odnajdzie, bo nam doskonale to uczucie

Podzwoń po schroniskach. Moja koleżanka napisała w ogłoszeniu, że pies jest chory na chorobę zakaźną i tak jak ponad tydzień nikt się nie odezwał, tak po tym dopisku na ogłoszeniu pies wrócił na drugi dzień do domu

Jak to się stało, że Ci zginął?

Współczuję, ja też bardzo się boję o moją psinkę jak gdzieś biegnie i nie reaguje na wołania

Cytat
tolubie
przykro mi, obawiam się, że ktoś go mógł sobie "przywłaszczyć"
biedna jestes..

Też tego się obawiam
Ale z drugiej strony pocieszam się tym, że jak go ktoś wziął to przynajmniej lepiej niż jakby się miał gdzieś błąkać aż zamarznie albo zdechnie z głodu
Ale jest mi strasznie smutno
Kocham go bardzo i mam tylko jedno życzenie na święta, żeby się znalazł

oby sie znalazl

Cytat
monigue24
oby sie znalazl

Ja już tracę powoli nadzieję

Wiesz co wspolczuje Ci z calego serca, ale nic nie jest przesądzone Na Twoim miejscu bym przedewszystkim WYDZWONILA WSZEDZIE gdzie ktos moze cos widzial, czyli schroniska, domy sasiadow, jakies miejsca gdzie chodziliscie na spacery tam bym zajrzala, rozwiesila ogloszenia, i rzeczywiscie wspomniala o rekompensacie za oddanie psiaka.
Ale najpierw moze zdzawon do schrronisk bo moze byc za pozno potem ! szybciutko !!
ZNAJDZIE SIE NAPEWNO.