Anemia u niamowlaka!!! Pomocy!!!

mojej znajomej dziecko miało anemię w wieku 10m-c także nie ma co panikować lekarz zalecił by jadło dużo cielęciny pietruszki(na miazgę prawie rozgnieconej) nie wtykać na siłę tylko łyżeczka nawet co 5 minut uważam że odstawienie od piersi nie było dobrym pomysłem jeśli dziecko ma takie problemy są mleka modyfikowane specjalistyczne może warto zainwestować

Heh, byłam już u dwóch lekarzy i każdy przepisał inne leki i kazał czekać, w tym i żelazo. No, ale efektów nie ma żadnych. Jeżeli chodzi o jabłuszko, obiadki ze słoika to wszystko jest feee. Chociaż wcześniej z apetytem zjadał wszelakie owoce, czy też zupki, które ugotowałam, a teraz NIC...
A no i mleka modyfikowanego też nie chce pić, w ogóle tylko herbatkę toleruje. A od piersi musiałam odstawić, bo jak już pisałam pogryzł mnie do krwi, a z nakładkami nie chciał jeść

Cytat
AgagaP
Heh, byłam już u dwóch lekarzy i każdy przepisał inne leki i kazał czekać, w tym i żelazo. No, ale efektów nie ma żadnych. Jeżeli chodzi o jabłuszko, obiadki ze słoika to wszystko jest feee. Chociaż wcześniej z apetytem zjadał wszelakie owoce, czy też zupki, które ugotowałam, a teraz NIC...

A jak długo przyjmował twój mały to żelazo??

Dopiero zaczęłam mu w pon podawać 2 razy dziennie

Cytat
AgagaP
No właśnie o to chodzi, że lekarz nie wie i każe tylko czekać i czekać, bo może to przez ząbki. Ale kogo się nie pytam to nikt nie słyszał, żeby dziecko, aż z takim wstrętem reagowało na jedzenie.

wiesz, mój gabryś też czasem "gardzi" jedzeniem. jednego dnia je sporo a drugiego nie chce nic ale ratuje się mlekiem modyfikowanym bo je pije więc dobre i to. dodam, że syn ma 16miesięcy. ciotka natomiast ze swoim 4letnim synem ma identyczny problem jak ty tylko, że bez anemii. w dzień prawie nic nie je, za to w nocy butelacha kaszy musi być. i nic nie da rady z tym zrobić. z dzieckiem się nie wygra bo się zaprze a i tak nie zje. próbowała już różnych specyfików na apetyt ale nic nie dały...
połaź po lekarzach, jeśli nic nie pomogą to po prostu wmuszaj jedzenie i już. próbuj dawać dosłownie wszystko

To musisz poczekać Nam kazano podawać dwa tygodnie i dopiero robiłam badanie następne . W międzyczasie powinno się poprawić Tak było przynajmniej u nas.

Oj. Podbijam.
Nie wiem co Ci poradzic. Moj synio zawsze mial apetyt wiec nie mielismy takich problemow.
Moze wystarczy, ze go przeglodzisz. Wezmiesz na spacer i dopiero wtedy sprobuj dawac posilek. Albo zajmij go czyms. Tak by nieswiadomie wsuwal jedzonko.
Najlepiej idz do pediatry z wynikami. Pewnie kaze dawac zelazo.

tak czytałam, że min 2 tyg, i podawaj dodatkowo witaminy w tym C pomaga przyswajać żelazo

Sąsiadka miała takiego maluszka, za nic nie chciał pokarmów mlecznych, zwracał , dławił się. Był chudziutki, nie przybywał na wadze. Okazało się, że miał celiakię.

żelazo podawane w syropie dopiero po miesiącu daje wymierne efekty - tylko cierpliwie czekać
Skoro Maleństwo wcześniej jadło z apetytem to na pewno wina ząbków - tylko płynne jedzenie wchodzi w grę.

Cytat
AgagaP
Heh, byłam już u dwóch lekarzy i każdy przepisał inne leki i kazał czekać, w tym i żelazo. No, ale efektów nie ma żadnych. Jeżeli chodzi o jabłuszko, obiadki ze słoika to wszystko jest feee. Chociaż wcześniej z apetytem zjadał wszelakie owoce, czy też zupki, które ugotowałam, a teraz NIC...
A no i mleka modyfikowanego też nie chce pić, w ogóle tylko herbatkę toleruje. A od piersi musiałam odstawić, bo jak już pisałam pogryzł mnie do krwi, a z nakładkami nie chciał jeść

jeszcze za krótko dostaje żelazo.spróbuj zrobić rzadką kaszkę ryżową smakową tak żeby wypił z butelki,mojemu synkowi tylko to odpowiadało,a inne pokarmy "rosły" w buzi.

Cytat
AgagaP
No właśnie o to chodzi, że lekarz nie wie i każe tylko czekać i czekać, bo może to przez ząbki. Ale kogo się nie pytam to nikt nie słyszał, żeby dziecko, aż z takim wstrętem reagowało na jedzenie.

a czy zanim odstawiłaś od piersi jadł inne pokarmy?

ja karmiłam 1,5 roku- synek mnie troszke pokąsał jak mu zaczęły wychodzić zęby, ale mu tłumaczyłam, ze mnie boli, a jak ugryzł to od razu zabierałam pierś- poskutkowało-przestał gryść

ja mam strasznego niejadka- jak odstawiłam go od piersi to przez cały dzień potrafił zjeść danonka i np. kilka gryzków suchego chleba, ale kłopotów z anemią nie było- jest chudzielcem, nadal je mało Nigdy nie zmuszałam synka do jedzenia- do tej pory ręce mi opadają, nie mam czasami juz sił - potrafi jeść śniadanie lub obiad przez godzinę, ale nigdy nie wymiotował- nigdy ie robiłam nic na siłę- lepiej jak zje malutko, ale przynajmniej wiem, ze to przetrawi, a nie zwymiotuje.

Jeśli lekarz stwierdził anemie i nic na to nie poradziło to ja radzę zmienić pediatrę- przecież anemie się leczy! moja rada- nie rób nic na siłę, staraj się nie zmuszać, próbować podawać różne pokarmy- może wreszcie trafisz na coś, co polubi Twój maluszek- mój uwielbiał deserek Gerbera- jogurt z owocami- jak juz nic nie chciał jeść to chociaż ten deserek mu dawałam- zawsze to ok.150kalorii zjedzone

nie łatwiej udać się do lekarza niż szukać pomocy tu ?

może lepiej jakieś soki zamiast herbaty,w której jest pewnie sam cukier, w sokach naturalnych są dodatkowo witaminy
co do jedzenia to może go czymś zajmij włącz bajkę, piosenkę, daj do rączki ciekawą zabawkę lub zaangażuj drugą osobę do zajmowania go czymś a ty spróbuj go nakarmić...

Dziękuję za porady, niestety już wszystkiego próbowałam i niestety z marnym skutkiem :/ A dziewczynom, które rzucają rady typu: idź do lekarza, a nie szukaj tutaj porady radzę dobrze czytać to co ktoś wcześniej napisał! Gdyż BYŁAM U LEKARZA!!! Nawet u dwóch...to chyba tylko pozostanie mi czekać na jakieś pozytywne działanie tego żelaza