Obcinanie paznokci u dzieci

Moja koleżanka ma synka, który ma 13 miesięcy i okropny problem z obcinaniem pazurków zarówno u rączek, jak i u nóżek. Mały nie daje sobie obcinać pazurków, wyrywa się, szarpie, płacze, krzyczy. Na śpiocha też się nie da, bo jak tylko Mama zaczyna mu majstrować przy rączkach budzi się i płacze. Czasem ma tak długie, że ma całą podrapaną buźkę i wtedy trzeba brutalnie postąpić, żeby sobie szponkami krzywdy nie zrobił.

Przyszłą do mnie po radę, ale nie potrafię jej pomóc, bo my nigdy nie miałyśmy z tym problemu.

Może są jakieś Mamy, które mają swoje tajemne sposoby na ten problem?

no to jak ta mama na spiąco to robi, skoro dziecko się budzi?? niech po cichutku, najlepiej wtedy kiedy dziecko ma najtwardszy sen delikanie je obetnie.

a tak poza tym, to to już jest duże dziecko, można mu wszystko wytłumaczyć i powinien zrozumieć, niech się z nim zabawi w salon piękności, tylko niech sama sobie też przy tym obetnie, niech zrobi malutką imprezę z jeszcze jakimiś dziećmi i punktem kulminacyjnym będzie obcinanie pazurków z nagrodami, jejku, jest pełno meted, pomysłów, nie wolno tego robić na siłę, bo właśnie przez to mały ma taką traumę!!!

Mały po prosu czuje, że coś mu się przy rączkach robi i się budzi. Myślę, że moja córka też by się obudziła, bo nie jest typem dziecka, z którym na śpiocha można wszystko zrobić.

I na początku wcale nie było na siłę, tylko spokojnie. Ale jak ma już takie długie, że się drapie, to coś z tym trzeba zrobić. Z tego co wiem zabawowe metody były wypróbowane milion razy i nie działają, bo wszystko jest fajnie, póki nie zbliżą nożyczek do rączek. Byli nawet u kosmetyczki jak, Ola, jego mama robiła sobie paznokcie, na poczatku było fajnie, ale pazuki i tak nie obcięte.

Już pokazywaliśmy mu, że Lilka- moja córka, daje sobie obcinać i nic się nie dzieje, ale to również nie skutkuje

CHRUPEK- dzięki za poprawienie tytułu, bo zjadłam literkę

moi chłopcy tez by sie obudzili................

przy starszym nie miałam z obcinaniem problemu, ale przy młodszym synku na początku myślałam ze będzie problem-wyrywał raczki,
odwracanie uwagiz,agadywanie,zabawa w "pstryk" -nic nie skutkowało,co kończyło się obcinaniem z przymusem........ z czasem wszystko się zmieniło i tu chyba pomógł starszy brat który wręcz dopominał się obcinanie...jeden raz obserwacji nie wystarczył ale z czasem dawał mi na tyle czasu że spkojnie mogłam dokończyć obcinanie... na dzień dzisiejszy jest ok

Moja córka ma 2,5 roku i u rączek daje sobie normalnie obcinac paznokcie,natomiast u nóg juz nie.Robie to wieczorem juz jak ona zaśnie,tylko tez nie odrazu, odczekuje 20 minut az dobrze zasnie i wtedy obcinam.

Zanim ja obetnę małemu paznokcie to najpierw muszę dać mu cążki i sam próbuje to zrobić ale widzi ze kiepsko mu to idzie i sam przychodzi do mnie żebym mu obcięła

ja z młodszym synkiem niemam problemu,jednak starszy jak był mały to u nóżek obcinałam mu na spaniu,gdyż nigdy nie dawał ,teraz zależy jaki ma humor,raz da obciąć a czasem dostaje histeri,na spaniu teraz nie daję rady gdyż jak tylko dotknę nogi natychmiast się budzi dawniej spał i nie czuł,teraz mu dużo tłumaczę i właczam jakąś bajkę i zapomina że mu obcinam

A my nie mamy z tym problemu , mogę obcinać małemu paznokcie na śpiąco i jak nie śpi wystarczy , że go zajmę czymś

ja puszczam małemu ulubione piosenki z internetu i mogę robić co chcę

ja tam nie mam problemów z corą. mam za to problem z pazurkami ktore za grube strasznie popekane i wrastajace cora ma 2 lata lekarka twierdzi ze to normalne i minie

Mój starszy syn, jak był w tym wieku, też nie chciał dawać obcinać sobie paznokci. U rąk obcinałam mu, jak spał, ale do nóg nie dał się zbliżyć. Potem już dawał sobie obcinać u rąk ,,na jawie,, , ale musiał trzymać moją komórkę i puszczać sobie muzykę. Teraz (ma 2,5 roku) przy rękach już nie ma problemów. Z nogami jeszcze niedawno było tak, że mąż trzymał wierzgającego syna, a ja mu obcinałam, ale nawet i z tej histerii wyrósł A młodszemu (ma 4,5 miesiąca) obcinałam paznokcie jeszcze w szpitalu, bo urodził się z taaaakimi długimi ale znosi to spokojnie.

Ja z moja corka mam roznie, zazwyczaj nie chce odbinac , wyrywa raczki i nozki ale jakos ja zagaduje i jest ok

na szczęście nie mam takiego problemu - do roku spokojnie mu mogłam obciąć pazurki jak leciały reklamy w tv (niestety byl to jedyny sposób)
A teraz, kiedy ma 2 latka tylko i wyłącznie jak mocno zaśnie. Czasem poruszy rączką czy nóżką ale nie budzi się.

Moja lubi obcinanie, zawsze dostaje pilnieczek ten dla dzieci w jedna lapke a
ja jej spokojnie obcinam pomalu i u nozek i raczek.
Ona lubi sie przygladac
Takze nie wiem jak pomoc...
a moze kiedys niechcacy zrobilas mu krzywde? Albo za mocno obcielas?
Ja obcinam wylacznie obcinakiem do pazurkow takim malenkim dla dzieci..
Nozyczkami jakos mi nie wychodzi. A potem ewentualnie spilowuje pilniczkiem.
A moze mamusiu sama bys u siebie poobcinala i pokazala malemu jakie to fajne?!

Ja pozwalałam córeczce trzymać jeden obcinacz a drugim obcinałam jej paznokcie.