Jak ten Zyrtec mu pomaga, to raczej nikt nie będzie mu testów robił, bo test go nie wyleczy, a na odczulanie za wcześnie (odczula się dzieci powyżej 5 lat). Poza tym objawy ma dopiero 3 miesiące i od razu trafiliście na lek, który działa.
Poza tym musisz pamiętać, że z alergią jest tak, że raz jest, a raz jej nie ma. To, że teraz ma alergię na pyłki (zakładając że to alergia na pyłki) nie oznacza, że będzie ją miał za rok.
No i jeśli myślisz o leczeniu na NFZ, z życia wzięte terminy my mieliśmy takie: od momentu wydębienia od pediatry skierowania do alergologa do wizyty u alergologa: 8 miesięcy. Od wizyty do alergologa do testów: 7 miesięcy. Dziecko nie będzie już wtedy niemowlakiem Oczywiście mogliśmy iść do pierwszego lepszego lekarza, ale takie były terminy do dobrego specjalisty.