Cześć. Piszę, bo zaczynam się denerwować. Okres mam od ponad dziesięciu lat, bardziej lub mniej regularny - wiadomo, różne stresy, choroba, to wszystko okres opóźnia. Z reguły okres mam okropnie bolesny, taki, że czasem prawię mdleję. Ale ja nie o tym.
Ponad tydzień temu w sobotę dostałam okres - ok, tak miało być właściwie. Ale nic nie czułam przed, w trakcie też nie, nic mnie nie boli, a to właściwie nie jest okres, a takie plamienie - wystarczy wkładka higieniczna. Cały czas jestem osłabiona, bardzo dużo śpię i ciągle źle boli mnie głowa. Normalnie, jak mam okres, to trwa on góra do 5 dni, z czego ten ostatni dzień to już właściwie takie plamienie tylko. A teraz plamienia mam od ponad tygodnia, teraz są coraz mocniejsze. a ja czuję się coraz gorzej. Co to może być? Ciążę wykluczam w 100000%.
Dziewczyny, proszę o pomoc!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-29 12:33 przez in2u.