ten związek jest chyba toksyczny :(

Hej dziewczyny. Potrzebuję pilnie porady. Jestem z chłopakiem od pół roku. Przez te pół roku on ciągle mnie próbuje 'ulepszać'. To mam się odchudzać, to zmienić fryzurę itd.. Ciagle jest złośliwy dla mnie. Jak go pytam to nie potrafi odpowiedzieć normalnie, tylko o czymś innym mówi i udaje że pytania nie słyszał. Np dziś . Jesteśmy bardzo pokłóceni od tygodnia. Pytam go od wczoraj, czy normalnie już między nami,godzimy się czy nie to odpisuje mi:ide trzepac dywan albo "Ty sie za robote lepiej wez". i tak caly czas. dziwnie moze to brzmi jak Wam tlumacze ale takie cos jest niemal codziennie i irytuje niesamowicie. Poza tym ciagle nie ma czasu dla mnie. Studiuje, pracuje dorywczo u ojca, ze dwa razy w miesiacu. mamy od siebie z 20 min drogi, a widujemy sie raz w tyg a i tak ciagle slysze jego wyrzuty ze czasu nie ma ze nie rozumiem ze ma obowiazki. (ja nie studiuje,do marca pracowalam,teraz szukam pracy na stale,dorywczo pracuje). Mojego czasu nie szanuje tego ze ja np sie nie moge spotkac... Ciagle mnie krytykuje. Nawet moja mame krytykuje ze nosi leginsy a ma 40 lat(nie nosi leginsow, tylko treginsy na codzien,bo jest szczupla i sa wygodne) i ze skoro ona nosi leginsy to znaczy ze jej chodzi o jedno ze kreci dupa zeby sponsora znalezc!!! wiecie jakie to przykre?? a jak mu to mowie to odpowiada ze mnie to boli bo on jest szczery. nie chce chodzic ze mna za reke ani mnie pocalowac ani przytulic w innym miejscu niz sam na sam w domu bo uwaza ZE TO NA POKAZ.nie mowie o obsciskiwaniu sie ale o delikatnym buziaku chociaz.wydaje mi sie czasem ze on sie mnie wstydzi.w sumie to juz od miesiaca nie czuje zeby mnie kochal,nie moge na niego liczyc ostatnio sie przekonalam bo poprosilam zaplakana dzwonilam zeby orzyjechal do mnie to stwierdzil ze mu sie nie chce do ostatniego miesiaca chociaz ie staral o mnie ale teraz juz nic... wczoraj przeprosil ale chyba dla swietego spokoju...teraz w sumie jest dobry moment zebym odeszla wczoraj probowalam ale tesknilam za nimjestem uzalezniona od niego...psychicznie blagam jesli znajdzie sie tu jakas dobra dziewczyna niech mi przemowi do rozumu potrzebuje tego

odpisalam mu na tego sms co mi napisal zebym sie za robote wziela ze co mu do mojej pracy i o co mu znow chodzi? a on nic, rob co chcesz.
i tak caly czas jest

Jeej jak czytam opis waszych relacji to odnosze wrażenie jakby on Cię wręcz nie lubił, takie odzywki...
Skoro teraz tak jest to zapewne nie będzie lepiej, on nie będzie Cię szanował.

Cytat
agrafka4
Jeej jak czytam opis waszych relacji to odnosze wrażenie jakby on Cię wręcz nie lubił, takie odzywki...
Skoro teraz tak jest to zapewne nie będzie lepiej, on nie będzie Cię szanował.

I to nawiązuje do wątku o szacunku...nie szanujesz się bo pozwalasz na takie traktowanie. Jesteś z nim pół roku i od początku się tak zachowuje to powinno dać Ci do myślenia. A za tekst o mamie to by wpier... dostał od mojego ojca i braci

I ty jestes z facetem, który wyzywa Twoja matkę od prostytutek? No nie mam pytan.

Uciekaj póki wczesnie. Bo prędzej czy pozniej on to zrobi, a chyba lepiej zeby to wyszło z Twojej inicjatywy. Po tym zobaczysz - czy sie ocknie i będzie próbował naprawić tą relacje czy urwie kontakt całkowicie..

Nagle sie tak zmienil, na poczatku byl inny? Jak na moje to on ma cie ewidentnie za przeproszeniem w dupie.

żebrzesz o zainteresowanie i uczucie jak pies. On cię nie kocha i nie szanuje. Jeśli masz odrobinę szacunku do siebie odejdź pierwsza bo on to zrobi na pewno. Po tekście o mamie wyleciałby z domu na zbity pysk.

Cytat
samotnaola
I to nawiązuje do wątku o szacunku...nie szanujesz się bo pozwalasz na takie traktowanie. Jesteś z nim pół roku i od początku się tak zachowuje to powinno dać Ci do myślenia. A za tekst o mamie to by wpier... dostał od mojego ojca i braci

on nie ma szacunku dla Ciebie ani Twojej mamy a co będzie potem ?skoro już ma takie odzywki i Cie tak traktuje uciekaj od niego nie będziesz miała z nim normalnego życia jednym słowem masakra!

Skoro tak się zachowuje (chce Cię zmieniać, nie ma do Ciebie szacunku, nie liczy się z Twoimi uczuciami), to myślę, że jest z Tobą, póki nie znajdzie sobie jakiejś bardziej w jego "typie". A z Tobą jest po to, żeby z kimś być. Zauważ, że widzi Cię dopiero wtedy, kiedy sam chce się spotkać. Ty musisz być na jego zawołanie, a kiedy Ty go potrzebujesz, to go przy Tobie nie ma.

I tak dla Ciebie będzie najlepiej - odejdź od niego, póki jeszcze masz na tyle rozsądku (i honoru), że to bierzesz pod uwagę. Poboli, poboli i przestanie. Zasługujesz na kogoś lepszego, kto będzie Cię traktował tak, jak na to zasługujesz.
Nie licz na to, że on się zmieni, na pewno nie na lepsze.

Będzie dobrze

Odejdz od niego ,bo i tak prędzej czy później on cie zostawi ,bo to ze cie nie kocha to widać na pierwszy rzut oka.W zasadzie to zastanawim się dlaczego jeszcze tego nie zrobił.Zadko cie widuje ,a jak już to poniewiera ,może mu chodzi o sex raz w tygodniu?Nie gniewaj się ze tak piszę ale tak to wygląda ,zero szacunku zero miłości ,poniewieranie jakbys była przedmiotem .Wiec zakończ to i poczekaj na faceta dla ktorego będziesz całym światem ,czego ci życzę.

to go zostaw?

Cytat
perelecka
Odejdz od niego ,bo itak prędzej czy później on cie zostawi ,bo to ze cie nie kocha to widać na pierwszy rzut oka.W zasadzie to zastanawim się dlaczego jeszcze tego nie zrobił.Zadko cie widuje ,a jak już to poniewiera ,może mu chodzi o sex raz w tygodniu?Nie gniewaj się ze tak piszę ale tak to wygląda ,zero szacunku zero miłości ,poniewieranie jakbys była przedmiotem .Wiec zakończ to i poczekaj na faceta dl aktorego będziesz całym światem ,czego ci życzę.

Pewnie jest z Tobą dla sexu raz w tygodniu a pozostałe dni ma dla innych panienek....haha seks nie ale robienie dobrze tak? a w pozostałe dni co robi?